Badania przeprowadzone przez S. Kratoehvila i I. Planovą z Wydziału Psychologii Uniwersytetu w Brnie dowiodły, że „wola sensu jest rzeczywiście swoistą potrzebą, niesprowadzalną do innych potrzeb, i w większym lub mniejszym stopniu występuje u wszystkich istot ludzkich. Doniosłość frustracji owej potrzeby dokumentuje również materiał faktyczny, dotyczący pacjentów neurotycznych i depresyjnych. W pewnych przypadkach frustracja woli sensu odgrywa ważną rolę jako czynnik etiologiczny w narodzinach nerwicy lub w próbach samobójstwa”. Abraham H. Maslow idzie dalej; wola sensu jest dla niego czymś więcej niż „nieredukowalną potrzebą”, upatruje w niej „główną troskę człowieka”.1
Jeśli trzeba by jeszcze dowodzić, że pojęcie woli sensu ma rzetelną podstawę i jest całkowicie prozaiczne, można odwołać się do wyników badań opublikowanych przez Amerykańską Radę Edukacji. Wśród 171509 badanych studentów celem najwyższym, uznawanym przez 68,1% populacji, było „rozwijanie sensownej filozofii życia”.2 Istnieją też inne badania statystyczne, przeprowadzone przez Johns Hopkins University, któremu patronował Narodowy Instytut Zdrowia Psychicznego: spośród 7948 studentów z czterdziestu
ośmiu koledżów tylko 16% oświadczyło, że ich głównym celem jest „zarobienie trochę pieniędzy”. 78% studentów natomiast wskazało na „znalezienie celu i sensu swojego życia”.3
Danym zebranym przez Johns Hopkins Univer-sity odpowiadają te, które zgromadził University of Michigan: 1533 osoby pracujące poproszono o wskazanie różnych aspektów ich pracy w porządku ważności i „dobra płaca” znalazła się na odległym miejscu piątym. Nic dziwnego, że Joseph Katz z uniwersytetu stanowego w Nowym Jorku, dokonując przeglądu niektórych ostatnich badań opinii publicznej, powiada, iż „następna grupa personelu wstępującego do przemysłu będzie interesowała się drogą życia przynoszącą sens, a nie pieniądze”.4
109
Comments on Dr. Frankl’s Paper, w: Anthony J. Sutich, Miles A. Vich (wyd.), Readings in Huma-nistic Psychologu, New York 1969.
Robert L. Jacobson, The Chronicie of Higher Edu-cation, Washington, D. C., 10 styczeń 1972.
„Los Angeles Times”, 12.11.1971.
Joseph Katz, w „Psychology Today”, vol. 5, nr 1 (czerwiec 1971). Siedemdziesiąt osiem procent... tak się składa, że taki sam procent młodych Polaków uznaje za najwyższy cel w życiu „poprawę swego poziomu życia” („Kurier”, 8 sierpnia 1973 r.). Maslowa hierarchia potrzeb stosuje się wyraźnie do sytuacji, z którą mamy do czynienia: najpierw trzeba poprawić poziom życia, a dopiero później można przystąpić do zadania „znalezienia celu i sensu w życiu”. Uważam jednak ten pogląd za błędny. Nic ulega wątpliwości, że człowiek chory pragnie przede wszystkim wrócić do zdrowia. Zdrowie tedy będzie zdawało się stanowić najwyższy cel w życiu. Ale naprawdę jest ono jedynie środkiem do celu, jest bowiem koniecznym warunkiem osiągnięcia tego, co można uznać za rzeczywisty sens w danym przypadku. Innymi słowy, w takim przypadku trzeba przede wszystkim zbadać, jaki jest cel, stojący za środkami. A właściwą metodą owego badania może być z powodzeniem swego rodzaju sokratejski . dialog. Jak widzieliśmy, nie wystarcza tu Maslowa teoria motywacji, potrzeba bowiem nie tyle rozróżnienia między wyższymi i niższymi celami, ile raczej odpowiedzi na pytanie, czy cele jednostki są jedynie środkami, czy sensami.
W życiu codziennym uświadamiamy sobie w pełni tę różnicę. Gdybyśmy jej nie rozpoznawali, nie śmielibyśmy się z komicznej historyjki, ukazującej Snoo-py’”ego, który żali się na swe cierpienia związane z uczuciem bezsensowności i pustki. Dopiero, gdy przychodzi Charlie Brown z miską pełną żarcia, Snoopy wykrzykuje: „Ach! Sens!” Rozśmiesza nas tu właśnie