zatem tworem symbolicznym, który przedstawia dualizm ludzkiego istnienia na pograniczu dwóch światów (materialnego i duchowego), w świetle zmagań dwóch zasad było, co wiedzie do starcia uczuć (miłość i furor) i sprzeczności woli.
d. Poznanie i egzystencja. Zawartość semantyczną słowa "czucie* poddaliśmy drobiazgowej analizie poprzednio. Tu, w podsumowaniach, chcemy uwydatnić poznawczy i egzystencjalny walor tego słowa, będącego nader ważnym elementem poetyckiej leksyki Mickiewicza.
W Komanlyczności do głównych haseł polemiki tcoriopoznawczej młodzieńca ze Starcem należą "czucie" i "wiara". Jak ustalono poprzednio, głównym autorytetem poznawczym jest dla poety filc pis lis- wiara gminu. Jakże jednak Istnieje ona w .święcie poetyckim konkretnych utworów? W balladzic-manifcścic lud reaguje zrozumieniem na dziwną opowieść dziewczyny, pod skargą , i miłosnym wyznaniem pulsuje bowiem mit eschatologiczny. "Tu jego dusza być musi"; zgromadzeni wyrażają zaufanie do narracji, której sens można sprowadzić do następującej formuły: na glos uczucia zmarli mogą powracać zza grobu, ze świata niewidzialnego. Ten akt zaufania i przeświadczenia wyznacza pierwsze - tylko psychologiczne - znaczenie słowa "wiara". W nierównie donioślejszym znaczeniu tego słowa chodzi o uporządkowany zasób mitycznych przekazów i znaczeń, które jako składnik tradycji należą do niewzruszonego porządku kosmicznego i zarazem są przytomne zbiorowej pamięci; wiara to mityczny logos wpisany realnie w porządek bytu, tak zamierzony i usankcjonowany przez Boga, integrujący ludową wspólnotę w krąg modlitewny. Ten paradygmat mitycznego logosu wyznacza ramy poznania "prawd żywych".
W Romanlycznoici słowo "czucie" oznacza nic tylko pobudzenie emocjonalne, ale leż, bytowy i poznawczy stan duszy w relacji do ciała i świata otaczającego; w tym sensie jest właściwie synonimem ekstazy. Dusza uwalnia się z ciała, aby uzyskać pozazmysłowy ogląd świata duchowego, doświadczyć reintegracji z rzeczywistością spirytualną, którą niegdyś zmuszona była opuścić - sytuację erotyczną, w której uczestniczy bohaterka, należy rozumieć przenośnie. To, co dzieje się w "planie nicwidzialności", to już nic widzenie "oczyma duszy”, lecz zespolenie, obcowanie dusz w przestrzeni duchowej. Toteż poznanie przez czucie stanowi pochodną dosłownie rozumianej obecności duchem w obiekcie poznania.
Ten, rzec można, czysty model ekstazy realizuje się w IV cz. Dziadów dopiero na przełomie drugiej i trzeciej godziny wizyty Gustawa. Zewnętrzne symptomy tego stanu jak w omówionej balladzie:
Czego stoisz jak martwy? zaglądasz na stronę?
Ach, oczy!— przebóg, jakby bielmem powleczone!
Puls ustal— ręce twoje zimne jak tclazo!
(w.1153 - 1155)
Gdy ciało Gustawa staje się coraz bardziej widmowe, gdy postępuje proces prze-duchowicnia, bohater przemawia w imieniu krainy przodków, głosi przepowiednię (o własnych losach) i w formule przestrogi odstania boskie wyroki; jest już pełnoprawnym mieszkańcem świata duchowego. Ek-stnsis 3 a nowi tu ostatni akt rytuału przejścia z przestrzeni doczesnej do dziedziny umarłych.
Wiemy dzięki wspomnieniom Gustawa, że do samobójczej katastrofy dążył on przez doświadczenia ekstatyczne. Doświadczenia takie prowadzą do prawdziwego wy* zwolenia duszy tylko pod warunkiem natury ascetycznej, przez dołączenie praktyk doskonalenia duszy: pokory, cierpienia, wyrzeczenia149. Zanim ekstatyk nie zwalczy wszystkich pożądań "człowieka cielesnego”, narażony jest na pokusy tym większe, im głębiej pogrąży się w otchłani swej "czującej* duszy. W jej przedświadomej sferze, utajony przed rozumem, spoczywa wizerunek całego bytu: obraz jego rajskiej pierwot-ności, ostatecznych przeznaczeń i doczesności rozdzieranej przez sprzeczne zasady ducha i materii, dobra i zła. "Zmysł wewnętrzny” lub też "uniwersalny", jak mówią o nim romantycy niemieccy, jest samozwrolną relacją duszy brzemiennej tymi obrazami, zdolnej do ponadiogicznego ich pojęcia i zarazem bezpośredniego, intuicyjnego - przez analogię - poznania bytu, jego struktury i historii150. Tu ekstatyka wiedzie do "wewnątrz? tajemniczą drogą151.
W swych ekstazach — nie wiadomo do końca: wierzytelnych czy fałszywych - Gustaw znalazł to, czego poszukiwał: wiedzę o androgynizmie pierwotnym152 i pewność, że jest mu przeznaczone wspólne życic z kobietą obdarzoną przezeń uczuciem. Gdy życie nie potwierdziło tych nadziei, uczuciami bohatera zawładnął chaos, jak można wnioskować choćby z odznaczającego się nadzwyczajną urodą poetycką wspomnienia agonii (w. 940-947). Dopiero w trzeciej godzinie pośmiertnej spowiedzi, wszedłszy w posiadanie daru profetycznego, Gustaw ogarnie eschatologiczny horyzont miłosnej więzi: androgynicznc anielslwo. Podczas gdy tamta wiedza była cząstkowa, ta odznacza się pełnią; można więc w tej sytuacji mówić — bez potrzeby nadmiernego precyzowania - o różnych stopniach poznania ekstatycznego.
Ekstatyka, wyznaczająca najwyższy poziom pobudzenia uczuciowego, znajduje swe ptzedwieńslwo w sytuacji, której Gustaw nie waha się nazwać śmiercią - i to straszniejszą jeszcze niż śmierć cielesna, "pospolita”. Umarła tym sposobem osoba cieszy się pozornym życiem i zdrowiem, lecz w istocie:
Kilka drobnych łez wyleje,
Potem w niej czucie rdzawieje I została na kształt głazu.
(w. 445 - 447, podkr. BD)
Ten model życia pozornego chciałoby się określić jako śmierć egzystencjalną. Jest nią dotknięty bohater Romaniycznościzanim nie dozna konwersji, zanim nie powróci do życia autentycznego; warunek autentyczności - istnienia w kręgu "prawd żywych" -stanowi rewindykacja czucia. W Dziad ach-Widowisku - gdzie Mickiewicz rozwija ideę radykalnego indywidualizmu155 - Dziewica porównuje do głazu twarze kochanków niezdolnych żywić idealnych czuć (w. 1S), zaś balladę Młodzieniec zaklęty wieńczy obraz symbolicznego samobójstwa: "I pocałował zwierciadło — / I cały stał się kamieniem" (w. 299-300), jako ucieczki od zdradzonego uczucia w śmierć egzystencjalną.
W świetle powyższych ustaleń życie ludzkie toczy się albo w porządku "autentyczności", albo w porządku "śmierci" egzystencjalnej. Ten pierwszy modus będziemy odtąd nazywać egzystencją. Jej ład czy też "zapis" powstaje w sferze aktywności uczuciowej: każdy akt uczucia pozostawia w duszy niezatarty ślad. Pamięć - która u Mickiewicza zawsze zdradza podłoże afektywne — przechowuje całościowy zapis podobnych doświadczeń. Z poprzedzającej Dziady wileńskie ballady Upiór należy wnioskować, że