307
306 LUBOMIR DOLE2EL
wacii wszystkich sekwencji motywów dopuszczalnych w określonym systemie modalności. Tym samym wyprowadzi się możliwe formalne kategorie fabuł A. Derywacja taka jest zadaniem skomplikowanym, ale nie niemożliwym; procedurę tę zilustrujemy prostym przykładem.
Przypomnijmy, że fabuła definiowana jest jako pewien ciąg opowiadanych stanów (motywy statyczne) i zdarzeń (motywy dynamiczne), które orzeka się o argumentach narracji, szczególnie o agensach narracyjnych. Aby wywód możliwie jak najbardziej uprościć, przyjmiemy, że fabuła, którą trzeba wyprowadzić, składa się z jednego tylko zdarzenia i że w grę wchodzi jeden tylko narracyjny agens. Nietrudno byłoby
rozszerzyć derywację tak, by uzyskać struktury fabularne bardziej skomplikowane.
Przypuśćmy, że chcemy wyprowadzić fabułę A opartą na odwróceniu wartości operatora modalnego; wybierzemy mianowicie przekształcenie wzorów modalnych ~0p-+op. Takie ograniczenie całościowe oznacza, że przed zdarzeniem agens narracyjny znajduje się w stanie początkowym (stan a), w którym obowiązuje wzór modalny ~op, po zdarzeniu zaś — w stanie końcowym (stan w), w którym wzór ten już nie obowiązuje, obowiązuje natomiast wzór op. Możemy także powiedzieć, że przekształcenie ~op —0p pociąga za sobą (implikuje) przekształcenie stan
a->stan w. Jako reprezentację powstałego w ten sposób ciągu motywow proponujemy wzór (1):
(1) ~op: stan a (agens) + zdarzenie (agens) -> 0p: stan co (agens).
Posuniemy teraz derywację o szczebel dalej, zastępując ogólny symbol operatora modalnego operatorami poszczególnych systemów modal ności. Nie trzeba dodawać, że i tu konieczne jest przestrzeganie podsta wowego ograniczenia całościowego, za pomocą którego wyprowadzono po jęcie fabuły A, a którym jest jednolitość modalna: we wszystkich por} cjach 0 musi być zastąpione operatorami jednego tylko systemu mo a nego. Zastępując 0 operatorem aletycznym, wyprowadzamy wzór (1®)'
(la) ~Mp: stan a (agens) + zdarzenie (agens) —y Mp: stan w (agens).
Wzór ten ma już pewne konkretne znaczenie; mówi on, że p, kt°re jest dla agensa niemożliwe w stanie początkowym, staje się możli"6 w stanie końcowym, tj. po zajściu zdarzenia. Wzór (lb) wypr°wa^zam'’ zastępując 0 operatorem deontycznym:
(lb) ~Pp: stan a (agens) + zdarzenie (agens) -> Pp: stan co (agens).
Wzór ten mówi, że p, które jest zakazane w stanie początkowym, 5t je się dozwolone po zdarzeniu, w stanie końcowym.
Podobnie wyprowadzić można wariant aksjologiczny; jednakże s ’ tek szczególnych właściwości semantycznych operatora aksjologie2111^ trzeba tu wprowadzić pewną modyfikację formalną. Jako reprezentacji wariantu aksjologicznego proponujemy wzór (lc):
SEMANTYKA NARRACJI
•C)~D~p: stan a (agens) + zdarzenie (agens)->Dp: stan w (agens)43. Wzór ten odczytuje się, jak następuje: w stanie początkowym obowią--Uje ~p, które jest złe dla agensa; w stanie końcowym ~p zostaje zagapione przez p, które jest dla agensa dobre.
W wariancie epistemicznym (wzór (ld)) wracamy do formy pierwotni) ~Wp: stan a (agens) + zdarzenie (agens) Wp: stan co (agens).
Odczytanie: w stanie początkowym niewiadome jest agensowi, że p; la zdarzeniu p staje się agensowi wiadome.
Znaczenia wzorów (la)—(ld) dają nam pewne wyobrażenie o związku zuądzy leżącą u podłoża transformacją modalną a wynikającą stąd znua-ną stanu (agensa). Nadal jednak nie widzimy wyraźnego związku między takim wzorem a fabułą, którą ma on reprezentować; aby go uchwycie, trzeba poddać analizie zdarzenie (dynamiczne jądro fa uły). n erp^e darzenia powinna być, oczywiście, wyprowadzana z pods a%y • ’
stora jak przypuszczamy, działa jako kształtujące a u ę,° całościowe. Weźmy wzór (ld), który wydaje się po SUJaC ^ oż. rozwiązanie; widzimy, że przekształcenie: od nieznanego o , .
aa osiągnąć poprzez zdarzenie najłatwiej dające się opiSf^ ^ ” entację
| wiedzy”. DlaYego tez wzór (ld) będziemy traktować jako reprezentację
iabuły o zysku epistemicznym. 7obaczvmy, że wszę-
Jeśli przyjrzymy się innym naszym wzo , ^ wzQrze (lą
Izie zdarzenie można interpretować jako pejw » uzyskanie swobod (:ak° „uzyskanie możliwości”, we wzorze ( ) ” Toteż wzory t
pałania”, we wzorze (lc) — jako „uzys ame ' mówiące o zy-
aznamy za reprezentujące poszczególne odmiany
iku aletycznym, deontycznym lub aksjologicznym. praekształ-
Nietrudno zauważyć, że z idącego w przeciwny ^ __ m0Zna de-
j cenią wzorów modalnych — o ogólnej formie . czegoś czy zysku, cywować fabułę A odwrotną do fabuł> 0 n^.e Zastępując ogólny 1 mianowicie fabułę mówiącą o u r ^ modainości, wy-
i:ymbol modalny operatorami poszczególnyc fabuły A.
Powadzilibyśmy wszystkie możliwe warian J ecaiąca, wskazuje bo-
Przedstawiona tu próbka derywacji les. wartości modalnych) ^ein> że z transformacji modalnej (o wr ^ 0kreślone znaczenia 5102113 wyprowadzić pewien zbiór wzorow, ;esfeśmy przekonani, że dę przełożyć na język narracji, o ty A o zysku i utracie należą
Vr>L .-
siipneło^ pevvien ZU1UI fai)Uły ą Q 0/yc na język narracji. Ponadto jesteśmy przekonani, że
k^cych u Z^S U 2 utracie najeżą do podstawowych struktur narracji, ^cJi narrac'30 ^°Za W2etu konkretnych fabuł manifestujących się w tek-yJnych. Nasza para bardzo przypomina parę „poprawa — po-
1 ** kas
| 3 logiczneg020fr °piera si0 na założeniu, że odwrotnością „złego” przeczącego zda I jest >(jobre« zdanie przeciwstawne (twierdzące, Dp).