mmi bogatsze, rolnicze ziemie Polski, Wiel-ijtjo Księstwa Litewskiego i państwa moskiew-<jjeco. W wyprawach tych rzadko brał udział gn chan krymski, najczęściej dowodzili nimi too synowie lub krewni. Prowadzili oni od kil-jjiset do kilku tysięcy ludzi, z których każdy miał i*ykle po kilka doskonałych koni. Przesiadając gę w marszu z konia na konia Tatarzy uzyskiwali tardzo dużą szybkość, co warunkowało powodzenie wyprawy. Natomiast ich broń była dość nędzna, zaledwie co dziesiąty miał łuk i strzały, iszta posiadała kościane lub drewniane buławy, a uzbrojenie ochronne należało u nich do rzadkości. Taktyka najazdu była dostosowana do jego tapieskiego celu. Tatarzy wkroczywszy szybkim marszem w głąb kraju usiłowali, wykorzystując zaskoczenie, uchwycić jak najwięcej dobytku, a przede wszystkim trzód i ludzi, których pędzili do swego kraju. Trzody dostarczały im pożywienia. a ludzi wziętych w jasyr sprzedawali na largach niewolników, najczęściej do Turcji.
Większe wyprawy organizowali w ten sposób, że wtargnąwszy na ziemie Polski lub Litwy zakładali obóz, czyli kosz, z którego wyruszały na wszystkie strony mniejsze oddziały po łup i jeńców. Kiedy już wszystkie oddziały powróciły do obozu, spustoszywszy znaczną połać kraju, Tatarzy zwijali kosz i wraz z łupem i jeńcami zawracali na stepy czarnomorskie.
Obrona przed Tatarami
Obrona przed tego rodzaju napadami nie była łatwa. Składało się na nią kilka istotnych elementów. Przede wszystkim ważne było szybkie uzyskanie wiadomości o nadciągającym niebezpieczeństwie. W tym celu zorganizowano na pograniczu polsko-tatarskim i litewsko-tatarskim specjalnie opłacane straże, wysunięte daleko w stepy. Miały one za zadanie w razie zauważenia oddziałów, czyli czambułów tatarskich, natychmiast pędzić konno w głąb kraju i zawiada-
otyczka z Tatarami