SAM@04

56

Nowa ekologia mediów. Konwergencja a mediamorfoza

nieprecyzyjny i może być interpretowany jako obejmujący wszystkich użytkownik^ internetu oraz dostawców usług i treści.

Taka właśnie wizja internetu kryje się za stwierdzeniem Fortunati (2005:35) że „jako medium masowe” internet stanowi „w jednym nieprzerwanym ciąg^ redakcję, kolportera, bibliotekę [przechowującą gazety] i miejsce skonsumowania# gazety”. Internet może pełnić te trzy ostatnie funkcje techniczne, ale sam nie jest „redakcją”. Owa redakcja funkcjonuje osobno od „internetu” i jedynie wykorzystuje go do upowszechnienia efektu swojej pracy, tak jak może kolportować egzemplarze swojej gazety w tradycyjny sposób. Trzeba się zgodzić z McQuailem (2000:178), że internet nie jest medium masowym, bowiem brak mu organizacyjnych czy instytucjonalnych cech mediów masowych.

Jung ma jednak oczywiście rację, że zachodzące zmiany wymagają rewizji spojrzenia na tradycyjne definicje mediów masowych. Jak już wspomnieliśmy we Wstępie można wymienić trzy najważniejsze procesy:

I zmiany społeczne przyczyniają się do dezinstytucjonalizacji komunikowania masowego: coraz więcej jednostek i grup spoza instytucjonalnego systemu mediów masowych dysponuje wolą komunikowania w skali społecznej oraz kompetencją kulturową i komunikacyjną, a także sprzętem umożliwiającym tworzenie i dystrybucję przekazów do masowego odbiorcy;

■    zmiany technologiczne w dużym stopniu powodują dematerializację informacji, czy ogólnie treści komunikowania, czyli „oddzielenie od [ichj materialnych form , takich jak taśma filmowa, papier gazetowy, książka, taśma magnetowido-wa itp. (Lister i in., 2009:28). Fakt, że treści komunikowania przybierają formę plików cyfrowych sprawia, że te same treści mogą być przenoszone przez różne nośniki i dostępne na różnych platformach. Rodzi to jednak, do czego wrócimy niżej, pytanie o status treści „uwolnionej od formy materialnej i nośnika: -Czy gazeta dostępna nie na papierze, ale w internecie, to jest jeszcze gazeta, czy już coś innego?

■    zmiany społeczne i technologiczne prowadzą razem do wspomnianej już dez-intermediacji. Pełna i powszechna dezintermediacja spowodowałaby z kolei zmianę paradygmatu w komunikacji zapośredniczonej (patrz rozdział 3).

OO

rzas proces konwergencji, potrzebna jest definicja neu-a upływ czasu” (futurę proof), możliwa do zastosowania

Cechy sprzętu wykorzystywanego do tworzenia i dystrybucji treści komunikowania oraz możliwości, które on tworzy, naturalnie nie pozostają bez wpływu na te treści. Jednak koncentrowanie definicji głównie bądź wyłącznie na wymiarze materialnym jest nieuzasadnione.

Z racji na zachodzący cały tralna technicznie i „odporna n: