lift
1
aa(Im
fiiA*
cll, opciniywiip j/-l ywm'
M 41 klikowi#*1 ^ 1 w^*nl 1nfWl'U
| 1 A W|,I wUwienj, w fflWJ Ich
Cii | /> n»iM to** *nl* W * l“ł I jji iv /illch **•» i"11"11 mi*
.M C/(||j ^ j i tym trunku nic będą bezowocne.
j do przytoczenia ilustracji, trzeba uczy-
.wyj j yPj ustrzeżenie, Otóż wydaje się, ze nie ma WjJ ff >, aby dzielił gesty jurodiwego na ogólno-Lty-indck*! i wymagające rozszyfrowania \ yl 5r*J& Jak wkrótce zobaczymy, w widowisku ju-kn , J Sf^rtsty-iodcksy również nabierają symbolicznego lAfl r 10 Ilipcln'e Mturalne' dlatego ze w sza-^V|: tfu** W nie tylko i nie tyle jJu il irj^jgat (W0ie on W lecz jego przetniesz-
v' m *ji* **&**syslemu znaC7‘ef1, w len ł°* ► VM! rr, 0siąga „odnowienie” wiecznych prawd.-
«
I
m
\
iju Oiimy i«i o tym, że jurodiwy prowokuje tłum, \ a IA i wfl bmie«i i biotem. Lecz jedno-
ł J t >it «n ?7kacyi?y «yn J«t gestem teatralnym,!
fi# nM* N kinetyczną, przy czym najbardziej ZXJj joipowszechnioną i typową. Kiedy nierządnice zaciągnęły > m juM C*riegradskicgo do siebie i usiłowały go uwieść,
\J jarodłwy „zaczął często pluć i wycierać koszulą swój kpi Dlaczego tak postąpił? okazuje się (jak twierdzi ’il hagiograf te nie po to, żeby obrazić i piętnować grzesz-Lj * wszetecznice. Andriej Cariegradski zobaczył, że w tłu-k nic uwodzicielek znajduje się czort śmierdzący, „demon u
rozpusty1, czyli najwidoczniej Eros (tzccz się dzieje w I
j^)U środowisku związanym z tradycjami kultury antycznej). U tlij w Scena ta znowu przypomina o dwupłaszczyznowości sza^ l l^wa Chrystusowego. Jurodiwy zachowuje się jak bła- | |j| m (prayiulek rozpustnic jest typową przestrzenią śmie-iI j l '
l chuj, ale jednocześnie ma na względzie cele dydaktyczne.'1' ^
J Prokop z Wiatki, grożąc komukolwiek śmiercią, krzyzo-J y wal ręce na piersiach: „Ręce swoje do piersi przyciskał
I i rozkazywał: ^Przygotowujcie mszę żałobną*" **. Kiedy i mieszkańcy Chlynowa z drżeniem serca oczekiwali ukazu
II Maskowy w sprawie ściągania zaległych podatków,
„wtedy ten błogosławiony Prokop (...)
te kołki feto® - ^ Wn M ^ '
m
C