Sam Zrobię88 6 (18)

Sam Zrobię88 6 (18)



Zabezpieczanie nadwozia „Żuka”

Jedną z najpoważniejszych wad polskich samochodów dostawczych jest niedostateczne zabezpieczenie antykorozyjne nadwozi. Materiały niskiej jakości, prymitywna technologia wykonywania powłok ochronnych i nie najlepsza konstrukcja nadwozia prowadzą do szybkiego powstawania ognisk korozji. Nic tez dziwnego, że producent zaleca użytkownikowi wykonywanie każdego roku konserwacji nadwozia we własnym zakresie.

Podajemy więc opis samodzielnych prac konserwacyjnych, które doraźnie zabezpieczą słabe punkty nadwozia „Żuka”.

Pracę należy wykonywać w suchy i ciepły dzień (temperatura nie niższa niż 15°C).

Najpierw trzeba zdemontować kola, zdjąć tapicerkę kabiny, wymontować fotele i akumulator. Warto osłonić bębny hamulców, aby nie zostały zanieczyszczone. Po tych czynnościach myje się bardzo starannie cale nadwozie. Dotyczy to zwłaszcza spodu, pokrytego warstwą biota oraz komory silnika zanieczyszczonej smarami. Dokładne oczyszczenie nadwozia bez stosowania specjalistycznych urządzeń wysokociśnieniowych nie jest tatwe. Każdy jednak wie, że nakładanie środków ochronnych na brud mija się z celem. Silny strumień wody (najlepiej cieplej) z dodatkiem środków piorących i szczotka ryżowa umożliwiają usunięcie biota i smarów zmieszanych z pyłem.

Po całkowitym wyschnięciu nadwozia można ocenić jego stan rozpoczynając od podłogi kabiny kierowcy. Jest ona pokryta dywanikiem gumowym i wykładziną filcową, którą należy natychmiast wyrzucić (także z samochodów fabrycznie nowych). Nie zabezpieczony przed zawilgoceniem filc „zbiera" wodę, przyspieszając korozję podłogi. Stąd też częsty jest jej obraz pokazany na fot. 1: głębokie wżery korozyjne, a nawet dziury w blasze. Miejsca skorodowane trzeba oczyścić z rdzy i wykonać zaprawki farbą miniową (szczegółowy sposób postępowania podano w „Sam Zrobię”, nr 4/1987).

Po wyschnięciu gruntu (w przypadku stosowania gruntu ftalowego o handlowej nazwie „Penetrol” co trwa około 36 godzin) można podłogę pokryć warstwą nawierzchniową. Dobrze jest stosować farby epoksydowe o dużej odporności chemicznej i mechanicznej; są one jednak trudno dostępne. W przypadku użycia farby za-prawkowej lub renowacyjnej należy ją dodatkowo zabezpieczyć warstwą lakieru asfaltowego.

Szczególnej uwagi wymaga pojemnik na akumulator (pod siedzeniem pasażera). Podłoga jest w tym miejscu narażona dodatkowo na działanie oparów elektrolitu, toteż należy ją zabezpieczyć dodatkową warstwą farby odpornej chemicznie i przykryć PCW. Drugie miejsce nadwozia ulegające szybkiemu uszkodzeniu to stopień wejściowy. Występuje tu ścieranie powłoki lakieru na krawędzi stopnia i gromadzenia błota na jego płaskiej powierzchni. Dlatego warto przykręcić tam kątownik wygięty z blachy (fot. 1). Powierzchnię stopnia należy zabezpieczyć dodatkową warstwą farby i stale dbać o drożność otworów odprowadzających wodę. Po zakończeniu prac w kabinie zabezpiecza się profile zamknięte nadwozia. Na fotografii 2 są pokazane strefy nadwozia furgonowego szczególnie narażone na korozję. W przypadku samochodu skrzyniowego ich liczba jest odpowiednio mniejsza. Są to:

•    belka nadokienna,

•    słupek przedni i środkowy kabiny,

•    górna i środkowa podłużnica nadwozia (we wnętrzu),

•    dolne części wszystkich drzwi,

•    dolna część przegrody we wnętrzu furgonu,

© linia styku nadwozia z drewnianą podłogą,

•    szwy zgrzewane w komorze silnika, obramowanie reflektorów. Miejsca te należy zabezpieczyć preparatem „Fluidol” (patrz „Sam Zrobię 2/1988). Można by wykorzystać aerozolowe pojemniki z tą substancją, jednak jest to sposób mało wydajny i nie gwarantujący pokrycia całej powierzchni. Skuteczniejszy jest natrysk rozpylaczami pneumatycznymi, wyposażonymi w dodatkową dyszę z przedłużaczem do malowania trudno dostępnych miejsc. Nie zastąpi to w pełni specjalnych urządzeń z kompletem wymiennych dysz i przedłużaczy dostępnych w stacjach obsługi, uzyskuje się jednak właściwe doraźne zabezpieczenie bez ponoszenia znacznych kosztów. Warto wiedzieć, że wewnętrzne powierzchnie zagiętych profili (np. podłużnice) często nie są wogólezabezpieczo-

Fot. 1. Stan podłogi kabiny „Żuka"po kilku latach eksploatacji. Widoczne bardzo poważne uszkodzenia korozyjne

ne. Żeby to stwierdzić, wystarczy pociągnąć palcem wzdłuż wnętrza profilu: zebranie ostrego osadu rdzy świadczy o konieczności gruntowania tych powierzchni. Nie jest to łatwe ze względu na trudny dostęp do wnętrza. Dlatego po zebraniu wierzchniej warstwy rdzy szmatką wciśniętą w szczelinę należy zastosować „przetwarzacz” rdzy (np. preparat „Kompek-sor”). Nanosi się go cienką warstwą, posługując się giętkim pędzlem. Po wyschnięciu (ok. 6 godzin w temperaturze 20°C) należy w podobny sposób nałożyć warstwę gruntu. Jeżeli można uzyskać dostęp do spodu samochodu, należy wykonać zabezpieczenie także tej strony pojazdu. Miejscami szczególnie narażonymi na korozję są:

•    wnęki kół,

•    profil progów kabiny (bardzo trudny dostęp do wnętrza),

•    pas poszycia wzdłuż dolnej części nadwozia,

•    spód zbiornika paliwa.

Spód nadwozia, a także ramę i elementy zawieszenia (wahacze, resory z wieszakami) należy zabezpieczyć preparatem „Bitex”. W warunkach amatorskich nakłada się go pędzlem. Podobnie jak w przypadku górnej części nadwozia, przed nałożeniem środka ochronnego należy usunąć ogniska korozji, stosując identyczne metody czyszczenia, gruntowania i zabezpieczania miejsc skorodowanych.

Należy też zwrócić uwagę na połączenie poszycia ze wspornikiem ramy (przed wnękami tylnych kól), które w czasie użytkowania samochodu bardzo szybko pęka. Niepodparty pas blachy o znacznej długości wpada wówczas w drgania, co powoduje pękanie powłok lakierniczych i ochronnych, a nawet odłamanie tego fragmentu karoserii. Dlatego należy wzmocnić to połączenie śrubą, dociskając blachę do wspornika. Otwory pod śruby trzeba także zabezpieczyć przed korozją, gruntując ich krawędzie.

Do przeprowadzenia omówionych prac ochronnych potrzeba około 1,5 kg „Fluidolu” i około 4 kg „Bitexu”.

WOJCIECH KARWAS

Fot. 2. Strefy nadwozia szczególnie narażone na korozję (zakresko-wane) i rodzaj zabezpieczenia antykorozyjnego (F-Fluldol, B-Bitex)

19


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
EGZAMIN ZAWODOWY: CZERWIEC 2007. ZADANIE 14 Jedną z przyczyn wad wrodzonych narządu żucia jest http:
Sam Zrobię88 6 (10) •oprcMrr Naprawiany wylot komina: 1 — zbrojenie, 2— rama betonowa, 3 - osłona k

więcej podobnych podstron