IV,hc .Swansona przedstawiono tu dlatego stosunkowo wyczerpująco, odvż przetoczony przez niego przykład wskazuje na niezwykle istotna kwestie socjologiczną: (>.y współczesne społeczeństwa potrzebuj.') wyraźnie określonych systemów religijnych, aby utrzymać swoja strukturę polityczną? Spróbujmy odpowiedzieć ua to pytanie pośrednio, rozważając właściwości systemu politycznego współczesnych społeczeństw. Współczesne systemy władzy charakteryzuje przede wszystkim całkowite oddzielenie urzędu od sprawującej go osoby. Wlad/a jest sprawowana na mocy urzędu, natomiast osoba funkcjonariusza zasadniczo nie jest istotna i jako ..dowolna" może podlegać wymianie. Koresponduje z tym druga cecha — coraz, silniejsza rozbudowa politycznego sztabu zarządzającego, biurokracji, która kontrolowana przez każdorazowych funkcjonariuszy umożliwia dopiero poddanie całego społeczeństwa woli władzy. Ów element totalności jest trzecią cechą współczesnego państwa, które w obrębie swego zwierzchnictwa nic pozostawia absolutnie żadnego terytorium wolnego odeń, ani żadnych osób nim nie objętych. Nie należy tego jednak mylić z wulgarnym podejrzeniem o totalitaryzm. Wyodrębnienie sfery wolnej od wpływu państwa (np. (zw. podstawowe prawa obywatela) nie ma z tym nic wspólnego, lak powszechnie wiadomo, upłynęło sporo czasu, zanim nowoczesne państwo przezwyciężyło na Zachodzie absolutyzm i rewolucję oraz skutecznie |xvzbawilo władzy wszystkie pośrednie instancje polityczne istniejące między nim a obywatelem. Stabilność tak wszcchobejmującej władzy polityczne j może zostać zapewniona jedynie wówczas, gdy legitymizacja urzędów politycznych i sztabu zarządzającego jest gwarantowana niezależnie od obejmującej za każdym razem urząd osoby, albowiem lojalność względem osoby mogłaby w sytuacji zmiany na urzędzie czynić cały system kwestiono-w:,litym. Decydujący jest fakt, że współczesne państwo nie posługuje się religią jako środkiem uprawomocnienia, lub czyni to w bardzo małym stopniu. Nawet w krajach posiadających (zw. kościoły państwowe (państwa skandynawskie. Anglia) udział tychże Kościołów w systemie legilymizacyjnvm nie jesl znaczący. Przyczyn lego zjawiska upatrywać należy w powikłanej liisloiii nowoczesnego państwa z jednej strony, z. drugiej zaś w historii zorganizowanej religii. Już średniowieczny system władzy zdołał osiągnąć równowagę w stosunku kościoła i państwa. Od czasów Reformacji i ugruntowanego przez nią antagonizmu między protestantyzmem a katolicyzmem dominacja w społeczeństwie jednego z tych religijnych systemów, która dokonać by się miała
«>l
bez poparciu państwa nic była już możliwa. Zasada lerytorializinu religijnego icuiiis regio, eius religio) zezwalała faktycznie na uczynienie z Kościoła fragmentu państwowej administracji, jakkolwiek tendencja la mogła być bardziej wyraźna w państwach protestanckich aniżeli katolickich. Pomimo lej zależności zachowana została jednak pewna zarówno organizacyjna, jak i przede wszystkim ideologiczna samodzielność kościołów, które nigdy nic mogły zostać bez reszty podporządkowane państwu. Dwoisty charakter lej tendencji stal się szczególnie zauważalny, kiedy religijna homogcniczność terytorium państw coraz bardziej odchodziła w przeszłość w wyniku formowania się tzw. państwa narodowego i to pod prawnymi gwarancjami religijnego pluralizmu. Narodowy charakter państwa, zgodność z ustaleniami konstytucji, utrzymanie narodowego dobrobytu tworzą obecnie razetn bądź /. osobna podstawy uprawomocnieni;! współczesnego państwa. Jeśli kościoły nic chcą utracić resztek wpływu na życie polityczne, muszą włączyć do swojego systemu religijnego podstawy tych uprawomocniających wartości, chociaż początkowo były im one obce. Oczywiście, łatwiej przychodzi to uczynić kościołom protestanckim aniżeli kościołowi katolickiemu, który to aggiorncunenio zrealizował dopiero wraz z Ił Soborem Watykańskim. O otwartym charakterze tego procesu można obecnie wnioskować z wielu wydarzeń zachodzących w krajach socjalistycznych i w Ameryce Łacińskiej, ale także z zaangażowania zachodnich Kościołów na rzecz pokoju.
Wobec tego zaawansowanego trendu rozwojowego prawne unormowania stosunku Kościoła i państwa, które w literaturze z zakresu socjologii religii zajmują nieproporcjonalnie wiele miejsca53, mają wtórny charakter, albowiem to, czy określony Kościół zajmuje uprzywilejowaną pozycję jako Kościół państwowy, czy też rozdział Kościoła i państwa przeprowadzony został bądź radykalnie, jak w USA i Francji, bądź tylko umiarkowanie, jak w Republice Federalnej Niemiec, nic zmienia zasadniczo faktu, że, abstrahując od niektórych przypadków (np. szczególny przypadek Republiki Irlandzkiej), lojalność obywatela względem systemu władzy nie jest zapośrcdniczona przez, religię.
Przeciwko takiemu stanowisku można jednak skierować dwa zarzuty:
1. Czy trwające aż do dzisiejszego dnia liczne konflikty między Kościołem i państwem nie wskazują raczej na to. że tematyka religijna silnie oddziałuje
53 Np. R. L. Johnstone., Religion (ind Sonety.... w; Inie raki i on. 1975, ss. 176 195.
95