208
dowództwem rotmistrza Miśkiewicza. We wszystkich powiatach województwa mazowieckiego i kaliskiego zamianował gen. Taczanowski58) dowódców powiatowych i polecił im formowanie piechoty. Na czele oddziału jazdy kaliskiej, przebiegał Taczanowski całe województwo chcąc się naocznie przekonać jak idzie organizowanie oddziałów piechoty, sam zaś głównie zajmował się kawalerją. Matusiewicz w Konińskim ucierał się prawie codzień z Moskwą, tak pod Nową Wsią54), Chylinem55) i t. d., Gen. Taczanowski w tym czasie miał utarczki pod Turkiem i Wartą. Oddział Generała wynosił wtedy zaledwie 300 koni i z temi pociągnął Taczanowski w Konińskie, a połączywszy się z kawalerją konińską liczącą 40 koni stanął w Zagórowie. Wkrótce po przybyciu do tego miasta pikiety dały ognia i ujrzeliśmy Moskwę idącą na nas z boru od strony Konina w szyku bojowym. Oddział nasz wyszedł z Zagórowa i zajął pozycję pod Lądem58). Flankierzy nasi zsiadłszy z koni rozrzucili się w tyraliery poza murem otaczającym kościół, jako też i poza chałupami i pełnili służbę dragońską, wzbraniając Moskwie przejścia rzeki. Moskwa mając 4 roty piechoty, 2 armaty lekkokonne, 3 szwadrony huzarów i sotnię kozaków zaatakowała nas57). Gdy Moskwa przyszła za nami ponad rzekę Wartę, nasza kawalerja już była w zakryciu za murami klasztoru; usiłując więc Moskwa przejść przez rzekę, powitana była rzęsistym ogniem naszych tyralierów. Następnie gen. Taczanowski posłał rotmistrza Matusiewicza z jazdą konińską w pomoc naszym flankierom i w rzece wszczął się krwawy bój, który kosztował Moskwę dużo zabitych i rannych, Kawalerzyści moskiewscy ciągle rażeni ogniem spadali z koni, zaś piechota moskiewska, przeprawiająca się na drugi brzeg rzeki nie mało ucierpiała. Matusiewicz ze swą kawalerją uderzył na huzarów wychodzących już z rzeki i tym zadał dotkliwy cios. Artylerja moskiewska zaś grała z armat i widząc gen. Taczanowskiego stojącego ze swym sztabem pomiędzy chałupami nad brzegiem rzeki, celnie wymierzonym strzałem dała ognia kartaczowego. Kartacze jednakowoż świstnęly pomiędzy Generałem i jego sztabem nie trafiwszy nikogo. Dwa szwadrony naszej jazdy sieradzkiej dopiero co sformowanej, a nie wprawionej jeszcze w bój, usłyszawszy strzały armatnie i świst kul piechoty moskiewskiej — drapnęła z placu. Wtedy Moskwa natarłszy silnie na oddział kaliski i koniński, dostała się na drugi brzeg rzeki, to jest pod mury i wieś Ląd.
r,:!) Taczanowski w międzyczasie od maja do końca czerwca awansował na generała. Data nominacji nie jest nam znaną.
M) Jest kilka miejscowości tej nazwy w pow. słupeckim i kolikim. rci) Chylin, pow. koniński, 16 km. od Konina — 10 km. od Turku. r'6) Pow. słupecki, 10 km. od Słupcy.
5;) Dowrodził tutaj gen. Kostanda.