10186 skanuj0018

10186 skanuj0018



Redlarska

160

Maria WlELGAT

1. spotkania zbiorowe:


korfn I wfyóDpf


oferowanie gotowości do współpracy, popieranie, akceptacja pracy praca wyrównawcza z dzieckiem pod kierunkiem nauczyciela, uzgadnianie wspólnego postępowania, współdecydowanie z n o planach wobec dziecka, wspólne określanie zdolności dziecka, prowadzenie niektórych zajęć, realizacji zamierzeń edukacyjnych dziecka, opieka nad dziećmi podczas wyjść klasy do kina, teatru itd., udzielanie szkole wsparcia finansowego, praca w radzie klasy, radzie r ców'2.

Wybór konkretnych form pracy z rodzicami zależj^slw«©inków zewpętrl nych szkoły, liczebności klas, wielkości szkoły, warunków lokalowych, za nych nauczycieli, ich indywidualnych upodobań i preferencji, społeczności nej oraz tradycji. Najbardziej powszechnymi i uznawanymi przez nauczyciel następujące formy współpracy:

•    spotkania z udziałem uczniów,

•    zajęcia poświęcone pedagogizacji rodziców,

•    spotkania okolicznościowe (uroczystości klasowe lub szkolne z okazji ważnych rocznic, akademii, występów artystycznych czy sportowych itd.)

•    konferencje, dyskusje dla rodziców;

2.    spotkania indywidualne:

•    kontakty indywidualne na terenie szkoły,

•    spotkania w domu ucznia,

•    rozmowy telefoniczne,

•    kontakty korespondencyjne,

•    „przypadkowe spotkania”,

•    spotkania typu: nauczyciel - uczeń - któreś z rodziców';

3.    spotkania zespołowa:

» praca w komitecie rodzicielskim,

•    praca w radzie szkoły,

•    organizowanie prac na rzecz szkoły.

Rodzice i nauczyciele, którzy współpracują i wzajemnie się wspierają, sft| silniejsi. Szybciej osiągają ceł, jakim jest wykształcenie i wychowanie młodego^ człowieka. „Brak wspólnej płaszczyzny wychowawczej, przekazywanych zasadf i wartości wprowadza chaos w życie młodego człowieka. Można zaryz\ kowś| twierdzenie, że bez porozumienia z rodzicami proces właściwego wychowańifj w ogóle nie jest możliwy” .

M. Mendel, Rodzice i szkoła. Jak współuczestniczyć w edukacji dzieci?, Toruń 1998: Chaber-Dądela, op.cit.

WIEJE St WYCHOWAY


| T. Gordon w swojej i scynowało mnie obserwow i matek, patrząc wste będą. się gwałtownie t cci podlegają tym samy;

uczy pokory. A co śrnotną matkę, tak donos/: Dzień zaczyna się je ' poranek. Jeszcze świec autobus. Dzieci biegną z r lak oni bardzo się śpieszą! wtedy czas, by zatrzymać : soych pasji. Jest czas, by z:, w oczy, nie słyszą siebie. Przyglądam się znó-5 gają mi przed oczyma sza 11 wreszcie kałuże, lustra w Asię nad głowami kolorowy jem. A wiatr jest delikatny Wtedy bólem, który jest w' ‘ Tej jesieni duże wr: (:■ Magdaleny Piekorz i franc 2 ojcostwie. Na spotkaniu z wyświetlać na wywiadów jacy są. Ojciec z filmu Pr nie kocha. Przeciwnie, ko I" obrażeń o synu silnym i r innego stosować nie umie. i toksycznych. Z ich dzieci ■ W Konwencji o Pr jt wszecłmej Deklaracji Pra' I fHają prawo do szczegółr £ Zasługuje zasada, że ..dziec


%.r \ T. Gordon, Wychowar. te dziećmi, Warszawa 2000.s



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
Scan10011 Maria Kownacka Spotkała się Kasia z biedronką, obie wyszły do ogródka na słonko. Patr
75958 skanuj0014 156 Maria WlELGAT zmarnowanego czasu i lekceważenia ze strony nauczycieli. Dzieje s

więcej podobnych podstron