>illl< l.ly/my
I > i .1 11 k l y z ni to element leksykalny obcy słownikowi języku literackiego,
1'nzmiti.....-go jako język elity kuli malnci, pochodzący z . zasobów leksykalnych, roz-
mail yi li gwar. Użyty literacko, czyli artystycznie, stanowi w warstwie słownictwa moment bardzo rliarakiervsiyr viiy/Tvyprovvadzony do tekstu litcFackiego dialektyzni] może pełnie następujące funkcje:^7
<i) a) _charakteryzować postaci literackie w tym sensie, że określa ich statuo społeczny;
v b) oddawać koloryt lokalny;
0 c) pełnić doraźne funkcję estetyczno-ekspresywne. v Wszystkie trzy wymienione tutaj funkcje dialektyzmu służą stylizacji,j o czynjl będzie^mowa w rozdziale Stylizacja. Współczesna produkcja literacka nie1 dostarcz* zbyt obszernego materiału do badania stylistycznych funkcji gwaryzmów. Bardz® popularne w okresie Młodej Polski, a także w okresie dwudziestolecia międzywojer® nego nasycanie utworów literackich słownictwem gwarowym znajdowało szeroki® uzasadnienie w^ytuacji.społeczno-politycznej chłopstwa, które-jako temat literacki® przynajmniej od czasów pozytywizmu, zajmowało jedno z cenjxąhuyeh miejsc w nasze® lilcraturzc. W zależności od wielu czynników udział słownictwa gwarowego w teks® tach literackich może być mniejszy lub większy: od sporadycznego użycia pojedyr® r/ych słów do posługiwania się wyłącznie językiem gwary ./Sytuację pośrednią międz® użyciem sporadycznym a wyłącznym gwary stanowi'wypadek taki, gdy auto® dokonujr rozdziału między językiem literackim a gwarowym na następującyc® /iisadiu li: li'ksyka gwarowa wykorzystywana jest do formowania wypowiedzi ludo® u b bohaterów, a wypowiedzi narratora mają. charakter literacki. Przykładów taki® rrpuilycjl języków dostarcza pisarstwo Konopnickiej, Dygasińskiego, Orkana, Rey-| timiila i innych twórców. Początek wykorzystania form dialektalnych przypada n® (wiek W ill (W. Bogusławski, Krakowiacy i górale). Bywa i tak, że dialektyzmy, cz® w opole konkretna gwara, traktowane są jako elementy tworzywa językowego.utwór® i służą do celowej jego aręhaizacji. Takie zjawisko występuje w języku KrzyźakóU Sienkiewicza, których język — gwara zakopiańska — swoją odrębnością tudzież spor® liczbą starych form językowych udaje język polski z przełomu wieku XIV i XV® a wlec doby, której zabytki językowe nie stwarzały wzoru.
Żywotność gwar w funkcjach literackich potwierdza współcześnie praktyk® literatury, bardzo odmienna od praktyk dawniejszych. Jak" się wydaje, prozą F® MrtllińskiegO i poetyka E. Brylla używają gwary jako sygnału i miernika przepaś® i ywillzłtryjnej i kulturowej, jaka dzieli ich użytkowników od poziomu oczekiwaneg® Jest i haraktcrystyczne, że wykorzystywane przez obu wymienionych tutaj pisarz® formy gwarowe dają się z łatwością lokalizować na północno-wschodnim Mazowszi® i na Kujawach:
( In Innego wulttwnć lałem, co innego zimo. Słonko to zawsze wstaje równo, zaraz po kogutach, i I® /.inm osy Inlo, tyle że lutem pokazuje sie od razu, latem dużo roboty, a zimo, jesienio wyleguje sic: nil
liftiiiliilii hm ihcIm), ho po co:' Leży sobie pod spodem, wygrzewa sic po ciemku, czochra sic, całkiem jak .l.-Htuh gospodarze.
linieniu gospodarze wstało długo, po trochu, posmakować lubio. Jakby taki był, co by widział
lii 11N i przez ciemno, to on by może i widział, co gospodarze robio, jak koguty w sieniach i• »»■•!•» im trzecie pot>udkc.
(E. Redlinski, Konofritlka)
|<< <Iliiiski wprowadza niemal fonetyczny zapis i jego gwarąjrgąlizujcjsięLpoprzez t,,,( ,m iwo gwarowej ale i poprzez cechy fonetyczne gwary, z których d e n azali-i, |,, nosówek uwidocznia się w przytoczonym przykładzie najwyraźniej, jnk-
I' wyraz czochrać czy wyrażenie co by, zamiast który by mają również wyrazisty gppiYYY charakter.
Silnie nacechowane stylistycznie i ideowo są również dialektyzmy Brylla, który w |mh’/|I korzysta z nich w sposób szczególny: diafektyzmy Brylla w kontekście I,,,,„i, in.i (igcilnegO jpodkreśląją osGylację między- -dosadnością a trywialnością:
Śmialiśmy się, aż żywot nam łupnął — lecz nogi miesiły dalej swój taniec ubogi...
Trzaskaliśmy hołubce, ile kto miał siły i chociaż komuś gały na wierzch wyłaziły, to było dobrze...
Wszystko, co niejasne,
zdawało się tak proste, jakbyś w gębę trzasnął, fc— Więc każdy łeb nadstawiał pod mądrości rękę:
- - l)vć puchnie, ale warto; za małą udrękę,
, za ząb, co tam popluniesz, ile idzie światła, f ile nauki. Tak, wacan, niełafwa V' dla naszych brzuchów sztuka 4A’żeby nie wymiotać ’ patrochów swoich. A jeśli dopuści
Bóg to nieszczęście to się szparko puścić do sarmackiego, I jak paw się trzpiotać , ciągnąc tęczowość kiszków za sobą.
(E. Bryll, Sarmacki)
I niikcia gwarowego słownictwa jest ks bardzo wyraźna: nie charakteryzuje ■ ninw l.icyrn gwarąpod ~ względem» socjalnym, lecz pod względem społct:-/-il, it.nnilnwaro instynktu, poziomu umysłowego zacofania. To zacofanie jako główna hIi.i podmiotu mówiącego wyrażone! językiem literackim nie miałoby takiego inliiul,u ekspresji, nie miałby także wtedy utwór znaczeń dodatkowych: Bryll kyilttlr kię wskazywać na źródła społecznej głupoty za pomocą gwarowych elementów h ||} li,(III v«' 11.
M glniHłli#my
| |h/\ silnie zróżnicowanych językowo terytoriach Polski słownictwo poszczególni h ięujonów__regionalizmy wchodziło do literatury niejako w sposób
.,||,v W tuki cli przypudkuch regionalizm charakteryzował język autora i na ogół