skracać o 1 dzień (np. 1700, 1900, 2100 itp.). Według tak ustalonego kalendarza gregoriańskiego mierzymy współcześnie czas. Z punktu widzenia potrzeb praktycznych kalendarz ten wystarcza, ale równocześnie wprowadza pewne komplikacje wynikające stąd, iż dzieli rok na 12 miesięcy o nierównej liczbie dni, występuje w nim zmienność dat, dni tygodnia itd.
Niezależnie od tego wysuwano różne propozycje zmiany kalendarza gregoriańskiego i -niektóre z nich znalazły nawet krótkotrwałe urzeczywistnienie. Przykładem w tym względzie może być kalendarz wprowadzony po rewolucji francuskiej. Obowiązywał w nim podział roku na 12 miesięcy po 30 dni z dodaniem 5—6 dni uzupełniających. W kalendarzu tym dokonano gruntownej zmiany nazewnictwa miesięcy i dni tygodnia oraz wprowadzono nowe święta dla uczczenia Wolności, Braterstwa i Rewolucji. Kalendarz ten funkcjonował przez dwanaście lat we Francji i został zniesiony po upadku rewolucji.
Innym problemem związanym z kalendarzowym liczeniem czasu jest ustalanie jego momentu początkowego. Trzeba przyznać, iż w tej dziedzinie sytuacja jest nader skomplikowana. I tak np. żydzi liczą lata od legendarnego stworzenia świata, muzułmanie za początek rachuby czasu przyjmują fakt ucieczki Mahometa z Mekki do Medyny (622 r. n.e.). Rzymianie liczyli lata od założenia Rzymu, a starożytni Grecy od pierwszej Olimpiady (776 r. p.n.e.). Społeczeństwa ukształtowane w kręgu tradycji chrześcijańskich liczą lata od daty narodzin Chrystusa.
Najbardziej jednak zawiły system oznaczania lat mieli Chińczycy. Początek ich obliczeń przypada na 2397 r. p.n.e. Od tego roku łączą oni każde sześćdziesiąt lat w tzw. krąg. Każdy krąg oznaczany jest nie liczbami porządkowymi, lecz nazwami pięciu elemen-
tów: drzewa, ognia, ziemi, metalu i wody. Ponadto* każdy rok w danym kręgu określany jest mianem jednego z dwunastu zwierząt: myszy, krowy, tygrysa* zająca, smoka, żmii, konia, -owcy, małpy, kury, psa i świni. Tak więc każda nazwa roku składa się z dwóch części. W ten sposób tworzono sześćdziesiąt różnycłi nazw lat, których kolejność wynacza skomplikowana tabela. Dodać do tego należy jeszcze, iż każda obejmująca tron dynastia cesarzy chińskich rozpoczynała rachunek czasu od początku swego panowania. Wszystko to łącznie tworzyło trudną do rozwiązania łamigłówkę. Po pewnym czasie kalendarz chiński, z małymi jedynie zmianami, przyjął się na całym Dalekim Wschodzie. Współcześnie obowiązuje w Chinach kalendarz gregoriański, jednakże siła tradycji podtrzymuje nadal równoczesne funkcjonowanie kalendarza chińskiego.
Problem kalendarzowej rachuby czasu stanowi nadal jedną z dziedzin ludzkich poszukiwań. Jak widać z powyższego, dość zresztą pobieżnego przeglądu dziejów kalendarza, człowiek dąży do coraz bardziej precyzyjnego określenia czasowych ram swego istnienia w otaczającej go obiektywnej rzeczywistości. Mierzenie zaś czasu to nie tylko oznaka porządkowania kolejności zdarzeń i faktów własnej biografii, ale przede wszystkim porządkowanie kolejności występowania różno-rodnych procesów, zjawisk i wydarzeń zachodzących w otaczającej nas rzeczywistości. Zjawiska, wydarzenia i fakty posiadają przełomowe znaczenie w życiu jednostek i zbiorowości ludzkich. I w tym praktycznym aspekcie tkwi zasadniczy sens ludzkich kłopotów z kalendarzową rachubą czasu.