37167 skanuj0051 (53)

37167 skanuj0051 (53)



Epoka piśmienna — doba staropolska

100 wcześnie pojawiły się dwa odpowiedniki polskie, sława i chwała, choć ich funkcje nie od razu ułożyły się w zgodzie ze stosunkami panującymi w pierwowzorze łacińskim. Ostatecznie wysiłek tłumaczy zaowocował znaczną rozbudową synonimiki języka polskiego, tak np. obok gniewu pojawiły się: gniewliwość, gwałtowność, ozsier-dzie, podniecenie, rozdrażnienie, wściekłiwość, wzburzenie, zagniewanie, zapalenie, złość.

Drugi główny kierunek rozrostu zasobu wyrazowego polszczyzny to, jak już wspomnieliśmy, słownictwo wyspecjalizowane (terminologiczne), W dobie staropolskiej ukształtował się zasadniczy zrąb podstawowych terminów wielu dziedzin życia gospodarczego i. społecznego. Ukażemy to na przykładzie terminologii prawnej. Prawo średniowieczne znało już i rozróżniało pojęcia odpowiadające takim określeniom, jak prawo, zakon «prawo», urząd, uchwała, rozporządzenie, nakaz, rodzina, niewolnik, poddany, włość, dań, małżeństwo, własność, dziedziczenie, wiano, posag, rękojmia, zastaw, spadek, dzierżenie, dzierżawa lub trzymanie, dzierżawca, opieka, opiekadlnik «opiekun», imię ruchome «majątek ruchomy», imię nieruchome, najem, dług, dlużebnik «dłużnik», dożywocie, pożyczka, darowizna, przedaż «sprzedaż», wina, krzywda, kaźń «kara», pokuta, nawiązka, zemsta, usiłstwo «gwałt», gorący uczynek, uraz, rozbój, kradżba «kradzież», potwarz, przestępstwo, roki «proces sąd O wy», pozew, prza «oskarżenie», odeprza «obrona», świadek, przysięga, powód, dowód, rota przysiężna «formuła przysięgi», grabienie, sąpierz «Strona procesowa)), wyrok i wiele innych.

Oprócz prawnej rozwinęła się w średniowieczu terminologia wojskowa, handlowa (m.in. bardzo rozbudowane, lecz nie uporządkowane i zmienne nazewnictwo miar i wag), rzemieślnicza, górnicza, bardzo bogata terminologia botaniczna (zwłaszcza nazewnictwo roślin leczniczych), zoologiczna, mineralogiczna i inne.

b) WPŁYWY OBCE

Jednym z ważniejszych źródeł nowych wyrazów wzbogacających zasób słownictwa były zapożyczenia. W dobie staropolskiej oddziaływały na polszczyznę wpływy języka łacińskiego, czeskiego i niemieckiego. Wpływ łaciny był w tym okresie jeszcze stosunkowo

słaby. Mimo przemożnej roli łaciny jako języka piśmiennictwa, 101 kultury duchowej i intelektualnej oraz języka państwowego w piśmie - jej znajomość miała zbyt wąski zasięg społeczny (duchowieństwo wyższe i zakonne, później, pod koniec średniowiecza, ogół duchowieństwa i wyjątkowo pojedynczy świeccy), by mogła dostarczyć polszczyźnie liczniejszych zapożyczeń. Wyrazy łacińskie, jak już stwierdziliśmy wcześniej, przenikały do polszczyzny głównie za pośrednictwem języka czeskiego i niemieckiego, a bez porównania słabiej i rzadziej — bezpośrednio. Wśród pożyczek bezpośrednich najbardziej charakterystyczne grupy stanowią wyrazy związane z kulturą umysłową:, szkoła, bakalarz, atrament, data, pergamin, rejestr. statut, suma, tryb itp. oraz z realiami biblijnymi: balsam, cedr, farao «faraom>, manna, mirra, mul, palma itp. InnycłCdziedzin życia dotyczą: burak, cebula, cysterna, kanał, kaptur, kapusta, komora, korona, kryształ, lawenda, migdał, tablica itd.

O wiele silniejszy był wpływ języka czeskiego, O najstarszych terminach chrześcijańskich przejętych za pośrednictwem czeskim była już mowa. Późniejszy wpływ języka czeskiego wywołany był zarówno szczegółowymi okolicznościami historycznymi w rodzaju panowania Przemyślidów, Wacława II i Wacława III, w Polsce („językowym owocem” lego panowania jest wyraz starosta — nazwa urzędu wprowadzonego przez Wacława II) czy wojen husyc-kich (po których pozostały takie terminy wojskowe, jak rusznica i tabor), jak przede wszystkim wpływem średniowiecznej kultury czeskiej na polską. Czesi wcześniej od nas przyjęli chrześcijaństwo, wcześniej przyswoili sobie zachodnią kulturę, wcześniej stworzyli rodzime piśmiennictwo, które już w początkach XIV wieku przeżywało okres pierwszego rozkwitu. Jest wiec rzeczą naturalną, żc to piśmiennictwo, nie tylko wcześniejsze, ale i bez porównania bogatsze i bardziej różnorodne od naszego, a wskutek bliskości języka stosunkowo łatwo dostępne, stanowiło wzór dla naszych pisarzy i tłumaczy. Toteż przekładano i przerabiano utwory czeskie, a nasi tłumacze Psałterza i Biblii wyzyskiwali wcześniejsze przekłady czeskie. Doprowadziło to nawet w wieku XV, a zwłaszcza później, już w dobie średniopolskiej, w pierwszej połowie XVI wieku, do pierwszej w dziejach polszczyzny obcej mody językowej. Znajomość czesźczyzny stała się oznaką ogłady umysłowej, a skrajni jej


Wyszukiwarka