re>
>00
r^tęp.
ubrania*
l0,e/kamj'
p® °ne w
więtecz.
'ejtoale. formuły |fo miały Ich oka-
ant, co-ie ślady tdoko-
owych, <a ofiar nie dla
nktua-vać je ed wie rzone rzeźe ieza-ał do aod-iygo-ozu-
nte*
$P*
nie-
tego
przy
ynie
sicz*
fców
liaiinych tekstów źródłowych spotykamy też takie traktaty teologiczni hyS prawdopodobnie przeznaczone do publicznego odczytania. Ta-na przykład tzw. Dekret Amona dla Nesi-Chonsu, żony arcyka-^dżema II, w czasach 21 dynastii. Dama ta posiadała liczne wysokie ^Łfczające jej najwyższą pozycję wśród kobiet w Tebach, równą tył-^ -królowej, która rezydowała w odległej o prawie 1000 km ówczesnej k 2 Nesi-Chonsu wiąże się kilka zupełnie nietypowych tekstów. Na # pylonów świątyni w Karnaku znaleziono wyrytą wyrocznię Amona. nienaruszalność majątku Nesi-Chonsu i jej rodziny, w wyposażę-zaś. obok wspaniałego egzemplarza Księgi Umarłych dodatkowy ze wspomnianym wyżej dekretem, stwierdzającym ubóstwienie Nesi-S zapewnienie jej ofiar należnych bogom. Dekret ten został zapisany 2*) ru drewnianej tabliczce, którą też znaleziono w skrytce grobowej innych przedmiotów. Od chwili odkrycia wydawało się. że wszystkie te fŁ teksty kryją jakąś tajemnicę, tym bardziej że Nesi-Chonsu spoczęła w jłzto20na nie do swego własnego sarkofagu, ale do trumny przygotowanej Ł żony pinodżema II, która nosiła dokładnie te same tytuły. Jakby mało ilych zagadek, w tym samym grobie-skrytce znaleziono też sarkofagi owej lony> a analiza ich stylu wykazała, że są one późniejsze niż trumny „użycie* Nesi-Chonsu. Z szeregu wskazówek historycznych, tekstowych i jesz-aeinflych wyniknął jedyny, jak się wydaje, wniosek, który rzuca ciekawe świat-en czysto ludzie perypetie, jakie zaistniały na arcykapłańskim dworze w Te* racłi oraz na ich oryginalne powiązanie z rehgią. Otóż wszystko wskazuje, że ezejpy się arcykapłan Pinodżem II, który pełnił równą królewskiej władzę w pohidniowej części Egiptu, posiadający już w tym czasie dorosłe dzieci, być w nagie zakochał się w swej młodej atrakcyjnej siostrzenicy Nesi-Chonsu. Dotychczasowa żona Pinodżema i matka jego dorosłych synów została odsu-od Madzy, pozbawiona wpływów, a jej różne zaszczytne i zapewne do* bodowe funkcje kapłańskie zostały przejęte przez nową żonę Minęło kilka lat. Wźemowi i Nesi-Chonsu urodziło się czworo dzieci i wówczas nad głową acylepłana i jego nowej żony poczęły się gromadzić czarne chmury. Pinodżem musiał się spodziewać najgorszego, gdyż niespodziewanie, w czasie święta Nowego Roku, została ogłoszona wyrocznia, jak zwykle w tamtych czasach •fóona w usta Amona. w której bóstwa tebańskie gwarantowały nienaruszal-"óśćmajątkową spadku, jaki Nesi-Chonsu odziedziczyła po ojcu. W kilka mie-tftypóźniej Nesi-Chonsu nie żyła. Znając wrogie do niej nastawienie odsunię-kj uprzednio żony oraz najstarszych synów, którzy czuli się pokrzywdzeni, kfotoły już Pinodżem postanowił wezwać dla ochrony swych małych dzieci i JtakNeii-Chonsu samego Amona, tytularnego „szefa państwaM tebańskiego. tytany został wówczas dekret, zapewne głośno odczytany w czasie któregoś ^śwąt, w którym sam Wielki Bóg deifikował zmarłą i rozkazywał, by „...nie yctyfooo Nesi-Chonsu żadnego zła w rodzaju tych. na które jest narażony Stonek w tej sytuacji, w jakiej się ona znajduje, ale przeciwnie, by się działo •fcytśo, co może Nesi-Chonsu sprawió przyjemność; aby wszystko to, co się
107