Bo przecież nie jest ważne jak ktoś jest ubrany, jakie ma zabawki czy jest zdrowy czy nie. Ważne jest to jakie kto ma serce, czy jest życzliwy. Słowem - liczą się cechy charakteru. Pewnego dnia, gdy bawiły się lalkami zobaczyły jak staruszce rozsypały się zakupy z torby. Ania prędko podbiegła do starszej pani i pomogła zbierać rozsypane produkty. Staruszka uśmiechnęła się z podziękowaniem i dała jej papierową torebkę. W torebce znajdowało się malutkie nasionko. W domu Ania zasadziła w doniczce nasionko. Po sześciu dniach wyrosła zaczarowana roślinka. Miała ona sześć zielonych listków i kwiatek z sześcioma kolorowymi płatkami. Każdy płatek mógł spełnić jedno życzenie. Ania przyniosła do parku swoją roślinkę. Dziewczynki zaczęły wymyślać życzenia. Zerwały pierwszy płatek, dmuchnęły i podrzucając go do góry powiedziały: chcemy dostać duże lody czekoladowe. Nie zdążyły dokończyć zdania, jak w ich dłoniach pojawiły się sześciogałkowe lody. Były bardzo, bardzo smaczne. Zerwały drugi płatek i poprosiły o kolorowe kokardki do włosów. Trzecim płatkiem poprosiły o lalkę, która sama mówi i chodzi. Czwarty płatek wyczarował im książeczki do kolorowania. Rozbawione dziewczynki poprosiły piąty płatek o wózek dla mówiącej lalki. Już chciały poprosić o pluszowego misia, gdy zońentowały się, że to jest ich ostatnie życzenie. Postanowiły, że będzie to bardzo ważne życzenie. Czy prośba o nową sukienkę to ważna rzecz? A może ważniejsze od sukni są kozaki na zimę? Nie, ważniejsze chyba są nowe zabawki? Nie, nie, gra komputerowa jest najważniejsza! Nagle Ania spojrzała na nogi przyjaciółki, zerwała szósty płatek i drżącym głosem powiedziała: chcę, aby nogi Madzi były zdrowe!
Życzenie spełniło się. Magda wstała z wózka, zaczęła iść w stronę Ani. Rzuciła się jej na szyję i płacząc z radości zaczęła jej dziękować.
Pan Jedynak wzruszył się słuchając tej pięknej historii. Idąc do domu cały czas myślał o przyjaźni dwóch dś&tfbząt, jgrtymJak mądrze wykórzyśimłfs^oj e żyćzeftia.
A tyyjakie miałbyś życzenia (0 za£zaro^a^§^.łtw^itka? PaĘtB^a^eifi^że bypąchjMKo szpśćt
23