Nic niemasz w życiu tak miłego,
Jak ratować nędznych w potrzebie,
Gdy mogę mówić sam do siebie:
Jam wyrwał z nędzy bliźniego.
Kiedy się niebu podobało W takim umieścić nas stanie,
Niech to, co czynim, chociaż mało,
Wsparciem ludzkości zostanie.
By kiedyś prochu garść mojego.
Gdy ujrzy w grobie człowiek tkliwy,
Zawołał: „Mularz ten poczciwy Ratował w nędzy bliźniego".
Oddzielne przykłady dobroczynności masonów lubelskich podałem przy historji kapituły Prawdziwa Jedność, teraz zatrzymam się na założeniu w Lublinie Towarzystwa Dobroczynności. W założeniu tego Towarzystwa miejscowi masoni odegrali również wybitną rolę.
Założyciele Towarzystwa pisali w odezwie do społeczeństwa:
„Bolą nas jęki cierpiących, gdyż wszyscy znamy, co to jest cierpieć i każdy nie szczędzi wsparcia. Dlaczegóż jeszcze tyle ofiar nieszczęsnej doli łaknie bez chleba, drży w braku przytułku, ginie marnie z niedostatecznej pomocy? Bo wsparcie nasze nie jest porządnie udzielane. Nie skąpe, ale mało oszczędne szafowanie jałmużny umniejsza jej skutki, zmnaża potrzebę; urządźmy tylko dobroczynność, a mniej wydając, zaradzać będziemy” *.
Towarzystwo zawiązało się 12 lutego 1815 r. Czytamy w akcie założenia:
„Powodowani chęcią jak najskuteczniej i najobficiej wspierania potrzebnych, zbieramy się w Towarzystwo, w którem i sami będziemy ile możności obmyślać sposoby pomnożenia funduszów dobroczynnych i wszystkie znajome, albo podległe nam osoby, drogą przyjacielskiej namowy skłaniać do wspól-nictwa z nami obowiązujemy się.
„Każdy z nas czuwać będzie nad tem, aby prawdziwie potrzebni najłatwiejszy mieli ratunek z kasy Towarzystwa, wszystkie zaś cząstkowe jałmużny, żeby do niej spływać mogły dla zatamowania ciążącego publiczności żebractwa.
„Te są pierwsze nasze zamiary...”
Akt ten podpisali masoni: Grzymała, Radzimiński, Ratyński, Urmowski, Poletyło Jan, Poletyło Alojzy, Karski, Trzciński, Jasiński, Swieżawski, Michałowski, Lingenau, Hakenszmit, Smolikowski, Olszowski, Tatarowicz,
1 Wezwania, ustawy i raporta Towarzystwa Dobroczynności w Departamencie Lubelskim. W Lublinie. W Drukarni Jana Karola Pruskiego. Deus providebit.
115