Teorie nauczania a problem nierówności:
Kody językowe- Bernstein
Bernstein zauważył, że dzieci o różnym pochodzeniu społecznym poznaja różne kody językowe, które maja wpływ na ich wyniki w nauce
Kod ograniczony - posługuja sie nim dzieci robotnicze. Jest to taki sposob mówienia, w którym mówiący robi wiele ukrytych założeń, oczekując, że inni je znają. Kultura robotnicza najczęściej opiera sie na bliskich więziach i stosunkach sąsiedzkich, w którym wszyscy uznają te same normy i zasady; nie ma potrzeby wypowiadania ich. Socjalizacja takich dzieci przbiega w sposób bezpośredni; rodzice wpływają na zachowanie swoich dzieci karząc je lub nagradzając. Ten kod lepiej nadaje sie do wymiany konkretnych informacji niz dyskutować na tematy abstrakcyjne.
kod rozwinięty - dzieci z klasy średniej. Znaczenia poszczególnych słów zostają wyodrębnione i dopasaowane do wymagań okreslonej sytuacji. Język jest słabiej związany z określonymi kontekstami. Dzieciom takim łatwiej jest uogólniać i uzywać pojec abstrakcyjnych. Matki wychowujac dzieci często tłumaczą im powody i zasady nakazując im cos lub czegos im zabraniając.
Bernstein twierdził, że dzieci, ktore poslugują sie rozwinietym kodem językowym lepiej radzą sobie w szkole od dzieci posługujących sie kodem prostym. Sposób mówienia tych drugich klóci sie z akademicką kulturą szkoły.
Wyniki badań Joan Tough potwierdzają istenienie konsekwentnych roznic. Zgadza sie ona z Tezą Bernsteina, że dzieci robotnicze :
- z reguly rzadziej uzyskuja odpowiedzi na swoje pytanie w wyniku czego mają mniejszą wiedzę i są mniej ciekawe swiata.
- trudniej mu bedzie reagować na beznamietny, absrtakcyjny jezyk nauczania oraz trudniej stosować im sie do zasad dyscypliny szkolnej
- większość tego co będzie mówił nauczyciel zostanie dla dziecka niezrozumiałe
- może dobrze radzić sobie z uczeniem na pamieć, ale trudność będą mu sprawiały rozróznienia pojęciowe wymagające generalizacji i abstrakcyjnego myslenia.
Ukryty program szkolenia - Illich
Illich słynął z krytyki nowoczesnego systemu gospodarczego, który opisywal jako proces pozbawiania poprzednio samowystarczalnych ludzi ich tradycyjnych umiejętności i uzależnia pod wzgledem zdrowia od lekarzy, pod względem nauki od nauczyciela, rozrywki- od telewizji. Twierdzil że nalezy zakwestionowac obowiazek szkolny. Podkreślał związek miedzy rozwojem oświaty a zapotrzebowaniem systemu gospoarczego na dyscyplinę i hierarchię. Szkoły, jego zdaniem, powstały dla realizacji 4 podstawowych celów:
- zapewnienia dzieciom opieki
- przypisania ludzi zawodom
- wdrażania dominujących wartości
- przekazywania spolecznie uznawanych wiedzy i wartosci
Szkoły zaszczepiaja bierny konsumpcjonizm - postawę bezkrytycznej akceptacji zastanego porządku społ.
Ukryty program szkolny - wdraża przekonanie ze powinny znać swoje miejsce i siedziec cicho.
Postulaty;
- odszkolenie społeczeństwa.
- kazdy kto chce sie uczyć powinien mieć taką możliwość nie tylko w okresie dzieciństwa i młodości.
- upowszechniło by to wiedzę, która przestałaby byc domeną specjalistow.
- osoby uczące się powinny same decydowac czego chcą sie uczyc
- utworzenie w miejsce szkół ram oswiatowych
- materiały dydaktyczne byłyby powszechnie dostępne
- "sieci komunkacyjne" zawierałyby dane na temat umiejetności jednostek i checi nauczania innych bądź wymiany wiedzy.
- karnety dla studentów uprawniające do korzystania z uslug w dowolnej formie i czasie.
w obecnych czasach to wcale nie taka utopia jak mozna by się spodziewać, rozwoj internetu umozliwi realizacje licznych postulatow Ilicha.
Edukacja a reprodukcja kulturowa - Bourdieu
Reprodukcja kulturowa - proces , w którym szkoły wraz z innymi instytucjami społecznymi utrwalają nierównosci ekonomiczne i społeczne z pokolenia na pokolenie. Koncepcja ta odnosi sie do zawartych w ukrytym programie nauczania sposobów za pomocą których szkoły ucza wartosci, postaw i nawykow.
Analiza reprodukcji spolecznej- Willis
raport z prac badawczych przeprowadzonych w pewnej szkole przez Willisa jest analizą reprodukcji kulturowej. Pytanie badawcze brzmialo: jak to się dzieje ze dzieci robotniow zostaja robotnikami?
zainteresowal go gang chłopcow nazywających siebie chłopakami. chłopcy Ci doskonale rozumieli system władzy szkolej ale wykorzystywali tą wiedzę nie po to by sie tej władzy podporządkowac ale zeby z nią walczyć.Postrzegali szkołę jako środowisko obce ale podatne na ich manipulacje w celu osiągnięcia własnych celów. Czerpali prawdziwą satysfakcje z konfliktu z nauczycielami. Wyławiali słabe momenty pracy pedagogicznej i słabosci nauczyciela.
Nie mogli sie doczekać kiedy pójda do pracy, dla zarobków a nie dla satysfakcji. Do pracy mieli tak samo lekceważący stosunek jak do szkoly dlatego nie wybierali starannie profesji. ( nie z poczucia nizszości !!!) . cieszył ich status osoby dorosłej, ale nie interesowało ich robienie kariery.
Nauka nieróbstwa? szkolni macho lat '90
Mac an Ghaill rózniez badał doświadczenia młodzieży robotniczej. interesowało go jak uczniowie wykształcaja w szkole specyficzne formy męskości.
Badania Ghailla odbyły sie 20 lat póxniej. Sytuacja na rynku pracy nie byla tak łatwa. Wielu chłopców postrzegało okres od skończenia szkoły do dostania pracy jako okres zalezności od rodziny, bezuzytecznych programów szkoleń zawodowych itp. Kujoni i nowoprzedsiębiorcy stawiali na naukę, dla innych związek między nauka a praca wcale nie byl taki jasny więc manifestowali wrogość do szkoły.
Szkołni macho najlepiej reprezentowali robotniczą młodzież szkolną. Członkowie tej grupy mieli najgorsze oceny. Otwarcie wrogo nastawieni do nauki. Szkola to dla nich cześć autorytarnego systemu i stawia bezsensowne wymagania. Macho nie manipulaowali środowiskiem szkolnym jak chłopaki Willisa ale stawiali mu opór.
szkoła była szkołą bycia twardzielem, uczyli sie "bić, p.... i kopać piłkę"podstawowymi warościami w świecie szkolnym bylo "wspierać kumpli" i "trzymać sie razem". Szkoła na wzór ulicy stała sie terenem walki. Nauczyciele to policja i uważali ich za główne źródło konfliktów w szkole. Osiągniecia szkolne były dla nich czyms upokarzającym. uczniów, którzy mieli dobre oceny nazywali kujanami.
Pracują więc nad wykreowaniem staroswickiej robociarskiej meskosci opartej na pracy fizycznej ale w czasach gdy nie czeka ich bezpieczna przyszłość na rynku pracy fizycznej. Ghaill nazywa to "kryzysem męskosci", gdyż oni wciąż żyja iluzją społeczeństwa, w którym było pełne zatrudnienie, jak za czasów ich ojcow.