MOWA NA SPOTKANIU WIGILIJNYM
Drogie Koleżanki i Koledzy!
Za kilka dni Œwięta Bożego Narodzenia i bez przesady mogę powiedzieć, że już dzisiejszego wieczoru odczuwamy tę niepowtarzalną atmosferę, pełną emocji i oczekiwania, tak przecież nierozerwalnie związaną z tymi œwiętami. Bez względu na to, ile mamy lat Gwiazdka w każdym z nas co roku przywołuje wspomnienia z dzieciństwa. W dniach poprzedzających Boże Narodzenie roœnie w nas napięcie i ciekawoœć, co też w tym roku przyniosą nam te œwięta. Zwykle nie spodziewamy się wielkich prezentów, ale drobnych dowodów życzliwoœci i uwagi ze strony przyjaciół i najbliższych.
Dzisiejszego wieczoru, w łagodnym blasku œwiec, przy stołach pełnych œwiątecznych smakołyków zebraliœmy się, by podzielić się wzajemnie opłatkiem i wspólnie zaœpiewać kolędy.
Chciałbym, byœmy w tych œwiątecznych chwilach pomyœleli o naszych kolegach, którzy w tym roku odeszli z naszego grona na zawsze. Wciąż jeszcze żywe jest w nas wspomnienie tragedii, która stała się udziałem naszego młodego kolegi Marka, który zginął w wypadku, zostawiając żonę i dwoje dzieci. W tych dniach zamierzam odwiedzić jego rodzinę ze œwiątecznymi życzeniami i gwiazdkowymi prezentami.
No cóż, takie jest życie: przeplatają się w nim radoœć i smutek, ale mimo choroby i œmierci, życie toczy się dalej. Boże Narodzenie to nie tylko czas refleksji, ale i radoœci, odpoczynku. Dlatego też życzę Wam, Drodzy Koledzy, wielu miłych chwil œwiątecznych. Wesołych Œwiąt!