Prawdziwa sztuka jest zawsze współczesna P_Dostojewski
Człowiek nie może żyć bez miłości. Rozwiń myśl Jana Pawła II odwołując się do znanych ci utworów literackich i własnych przemyśleń.
„Choćbym mówił językami ludzkimi i anielskimi, a miłości bym nie miał, byłbym miedzią dźwięczącą lub cymbałem brzmiącym. I choćbym miał dar prorokowania i znał wszystkie tajemnice, i posiadał całą wiedzę, i choćbym miał pełnię wiary, tak że góry bym przenosił, a miłości bym nie miał. Byłbym niczym. I choćbym rozdał całe mienie swoje, i choćbym ciało swoje wydał na spalenie, a miłości bym nie miał, nic mi to nie pomoże.” ( Pierwszy list Św. Pała do Koryntian 13:1-3)
Czymże jest miłość? Od niepamiętnych czasów zastanawiają się nad tym najwięksi myśliciele i filozofowie. Miłość obecna jest w literaturze wszystkich epok. To ona złącza dwoje ludzi nierozerwalnymi więzami sprawiając że zapominają o całym świecie ale to samo uczucie popycha do zbrodni i zdrady. Zarazem siła destrukcyjna i tworząca. Mimo iż jak długo człowiek stąpa po ziemi tak długo towarzyszy mu miłość, to nadal widok tej jedynej, tego jedynego wywołuje u ludzi palpitacje serca, gwałtowny wzrost poziomu adrenaliny we krwi, drżenie kolan, „ maślany wzrok” i ogólną bezsilność. Dzisiejsi naukowcy próbują odkryć naturę i zasadę działania tego uczucia tłumacząc to sobie chemią. Jednak ci sami naukowcy przeżywali nie jeden raz stan przedzawałowy w trakcie spotkań ze swymi ukochanymi. I oni są bezsilni wobec swego serca i uczuć.
„Serce ma swoje racje, których rozum nie zna „ ( B. Paskal )
Nie bez powodu we wstępie posłużyłem się cytatem z Biblii. Dla mnie jest ona przede wszystkim zbiorem prawd niepodważalnych, wyznacznikiem kodeksu moralnego i wiary. To dzięki miłości Adama i Ewy rodzaj ludzki rozpoczął egzystencję na ziemi. To nieskończenie doskonała i mocna miłość Stwórcy do swego stworzenia sprawia że mimo odstępstwa od wiary, skłonienia się ku grzechowi a w końcu nawet uśmiercenia jego umiłowanego syna nie posyła On nas na śmierć lecz daje nam życie wieczne.
„ Albowiem tak Bóg umiłował świat, że syna swego jednorodzonego dał aby każdy kto w niego wierzy nie zginął ale miał życie wieczne.”( Ewangelia Św. Jana 3:16)
Jaka jest miłość według Biblii?
„Miłość jest cierpliwa, miłość jest dobrotliwa, nie zazdrości, miłość nie jest chełpliwa, nie nadyma się, nie postępuje nieprzystojnie, nie szuka swego nie unosi się, nie myśli nic złego, nie raduje się z niesprawiedliwości, ale raduje się z prawdy”(Koryntian 13:4-7)
Pismo Święte jednoznacznie przedstawia miłość jako uczucie budujące, szlachetne, czyste. Tymczasem średniowiecze ukazuje nam nowy jej wymiar, ukazuje nieznane lub może niechciane dotychczas jej oblicze. Miłość staje się powodem do zbrodni, co więcej zdaje się ją usprawiedliwiać. Celtycka legenda opowiada o życiu dwojga kochanków, Tristana i Izoldy. Cóż mówi nam ona o miłości?
Miłość jest chytra - w postaci magicznego płynu połączyła Tristana i Izoldę.
Miłość jest niezależna i nieujarzmiona - Ona sama wybrała swoje „ofiary”, mimo że nie była przeznaczona dla nich.
Miłość jest wszechwiedząca i mądra - wiedziała kiedy król Marek zaczaił się na drzewie czyhając na zdradę zakochanych i potrafiła wybrnąć z tej sytuacji.
Miłość jest silniejsza niż śmierć - to Ona uratowała Tristana, skaczącego ze skały i Ona wybawiła Izoldę z rąk trędowatych
Miłość jest samotna - została sama w lesie, w którym musiała przetrwać mimo trudności i cierpień.
Miłość jest wieczna - przetrwała dwa lata rozłąki zakochanych, wszystkie ich smutki i ból, po czym odrosła na nowo ze zdwojoną siła.
Miłość nienawidzi sprzeciwów (jest nieomylna) - ujawniła swą potęgę zabijając zdradzieckich pomocników króla Marka.
Miłość jest egoistką - nie widzi świata poza sobą i swoimi „ofiarami”.
Miłość nie zna granic - Tristan potrafił przemierzyć pół świata, aby, ciągnięty jak magnes, powrócić do Izoldy. Dla bohaterki niczym były mury Tyntagielu, z których uciekała, aby się spotkać ze swoim ukochanym.
Miłość nie pragnie sławy - schowała się przed światem pod sosną - zaułkiem zakochanych: Tristana i Izoldy.
Miłość mówi swoim językiem, który znają tylko kochankowie. Mówi znakami, którym, w przypadku bohaterów, był jaspisowy pierścień.
Miłość bohaterów tej legendy zakończyła się tragicznie dla nich, tak samo jak dla bohaterów dramatu „Romeo i Julia” , który wyszedł z pod pióra mego ulubionego autora William'a Shakespeare'a. Stajemy się obserwatorami historii miłości „dwojga kochanków przez gwiazdy przeklętych” . Uczucie, które ich połączyło wybuchło niczym pożar lasu w środku lata i było równie gorące, jednak z gruntu było skazane na porażkę. Kochankowie bowiem pochodzili z dwóch skłóconych, żyjących w stanie wojny rodzin. Tenże konflikt sprawia iż zmuszeni są ślub wziąć w tajemnicy przed całym światem. Tymczasem ojciec Julii postanawia wydać ją za wybranego przez siebie kandydata, którego, jak nie trudno się domyślić, ona nie darzy szcątkowym choćby uczuciem. Zrozpaczona wypija eliksir, który pozoruje jej śmierć. W rzeczywistości zapada ona w głęboki sen. Romeo nie zostaje na czas powiadomiony o całej mistyfikacji i popełnia samobójstwo przy ciele swej wybranki. Ona po ocknięciu się dostrzega zwłoki kochanka i sama także się zabija. Pod wpływem dramatycznych wydarzeń dwie sklucone rodziny po latach nienawiści wreszcie skłaniają się ku pojednaniu. William Shakespeare jest mistrzem wśród dramatopisarzy a „Romeo i Julia” istnym arcydziełem-symbolem opowiadającym o miłości, która łączy dwoje wbrew całemu światu. Dzieło to powstało wieki temu i wtedy też rozpoczęła się jego podróż w czasie i misja wzruszania i pouczania ludzi. Jednak w poszukiwaniu definicji miłości zapędzę się do czasów współczesnych. Pokoleniu 20- latków wciąż brzmi w głowie melodia zespołu ”Lady Pank”.
„Już teraz wiem że dni są tylko po to
By do ciebie wracać każdą nocą złotą.
Nie znam słów co mają jakiś większy sens
Jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem
Być tam , zawsze tam gdzie ty
Budzić się i chodzić spać we własnym niebie
Być tam zwsze tam gdzie ty
Żegnać się co świt i wracać znów do ciebie
Być tam zawsze tam gdzie ty.”
Do mnie ten tekst dociera jako próba ukazania działania miłości, gdyż jej samej nie da się zdefiniować. Nie daje ona związać się żadnymi więzami teorii. Pozostaje nam tylko praktyka. Miłości nie da się określić ją trzeba przeżyć. Przyjmuje ona różne oblicza. Raz wybucha niczym wulkan, nagle, niespodziewanie i ogniście. Innym razem jest jak zasiane ziarno. Troskliwie pielęgnowane po pewnym czasie zakiełkuje i rozkwitnie przepięknym kwiatem. Sprawia iż młodzi ludzie zaczynają zachowywać się jak dorośli a dorośli jak dzieci. Jest największą z zagadek wszechświata. Potrafi w ludziach wyzwolić ponadludzkie siły i sprawić by sprzeciwili się całemu światu w imię łączącego ich uczucia.
„ Wierz mi są dusze dla siebie stworzone
Niech je w przecviwną los potrąci stronę
One wbrew losom, w tym lub tamtym świecie
Znajdą, przyciągną i złączą się przecie” A.Fredro
Ten sam Bog stworzył miłość, który stworzył wdzięki
On dusze obie łańcuchem uroku(...)
Wprzód, nim je wyjął ze światłości skoku,
Nim je stworzył i okrył cielesną żałobą
Wprzódy(...) powiązał je ze sobą” A. Mickiewicz
Cóż, ludzie nie mogą żyć bez miłości, gdyż to nie oni o niej decydują. Miłość jest jak chytry rzezimieszek, który w najmniej oczekiwanym momencie atakuje i wbija swe szpony w najgłębsze zakamarki duszy, aby nie puścić i pasożytować na swych ofiarach. Każdy kiedyś kochał. Miłość od samego początku pojawia się w literaturze, poezji, sztuce i muzyce. Co gorsze, nie mamy nad nią żadnej władzy, to jej podporządkowujemy swoje życie. Dzieła literackie na przestrzeni wieków ukazują nam jej najróżniejsze oblicza. Jej obiektem może być inny człowiek ale także ojczyzna, co było jedną z najwyższych cnót dla średniowiecznych rycerzy . Tak czy siak miłość jest nie do pokonania, nie potrafimy się jej oprzeć. Opanowuje nasze życie niczym jemioła wrastająca w drzewo i żywiąca się jego sokami. Jednak mimo wielu jej często zadziwiających obliczy wszyscy zgodnie stwierdzą, że jest piękna. Sprawia , że w środku zimy świat wybucha wiosenną świeżością i radością . To ona jest często impulsem pozostawiającym nas przy życiu mimo iż sama potrafi odwieść nas od zdrowych zmysłów.
„Nie zdradzę wam racji dla których się kocha. Nie ma ich. Racją miłości jest miłość” A. De Saint-Exupery
Miłość nie ma powodów, po prostu jest i jej działaniu musimy się poddać, co więcej robimy to z chęcią. Wiadomą wszystkim prawdą jest że zakochani żyją we własnym, odizolowanym świecie.
Czy miłość spowoduje koniec świata? Na pewno się do niego przyczyni, ale to już temat na inną pracę.