0013301

0013301



124

łudniowych szybko się aklimatyzowały i znakomicie rozpleniły. Z Nor-wegji i Danji bardzo wcześnie już sprowadzono daniele do Anglji i Szkocji, gdzie w każdem hrabstwie urządzono sporą ilość parków i ogrodzeń, specjalnie dla hodowli tego gatunku zwierzyny.

Ostoją danieli są lasy i zagajenia nizin, graniczące o łąki i pola;; nawet w mniejszych trzymane ogrodzeniach dobrze się rozwijają. Wysokich gór nie lubią, wdzięczne są natomiast za teren pagórkowaty, dający ochronę przed zimnemi wiatrami.

*

Dzik (Sus scrofa) zamieszkuje całą Europę, począwszy od krajów nad morzem Północnem i Bałtyckiem, aż do morza Śródziemnego, północną Afrykę i wielką część Azji. Wymaga on większych lasów i gąszczów, w których się lubi zaszywać, oraz zarośli bagnistych, gdzie latem się chętnie chłodzi. Długość jego dochodzi do półtora metra i więcej, wysokość do metra, waga do czterech centnarów, w Kaukazie podobno aż do 7 centnarów. Odznacza się budową krępą, w partji przedniej szczególnie silną, ogromnym łbem, zwężającym się śpiczasto ku tabakierze, ze sterczącemi uszami. Szczecina nad uszami i na karku, zwana piórami, szczególną odznaczająca się długością, nadaje dzikowi, który i bez tego przodem wyżej jest zbudowany niż w tyle, postać nieproporcjonalną, mocno spadzistą ku tylnym biegom, i jest przyczyną, częstych pudeł; myśliwi pióra te określają charakterystycznem mianem chybu. Odyniec posiada w górnej szczęce duże, silne kły, zagięte w górę, o które ostrzą się szable dolnej szczęki, stanowiące potężną broń. Locha1) także posiada kły, lecz znacznie mniejsze od odyńca. Rozdrażniony odyniec lub wycinek klamsa, t. j. uderza szablami o kły, że piana w płatach pryska dokoła, co zresztą słychać także, gdy żeruje owies, groch lub inne owoce polne. To ustawiczne ocieranie szabel o kły dzieje się z pewnych przyczyn, i może nawet stać się dla osobnika warunkiem życia. Fakt następujący jest wymowną tego twierdzenia ilustracją. Odyniec z nadzwyczajnemi szablami od czasu do czasu* pokazywał się przy ziarniku, urządzonym w kniei pewnego magnata, który kazał go ochraniać. W następnym roku przychodził dzik znowu do ziarnika, lecz nieregularnie. Później widziano go wprawdzie od czasu do czasu w łowisku, lecz u paśnika już się nie zjawiał. Zauważono też, że spadł ogromnie. W rok potem drwal znalazł go nieżywego. Pokazało się, że szable tego odyńca, w formie i rozmiarach podobne do rogów kozicy, wrosły w górną szczękę poprzez skórę aż do kości, tak, że:

) dzik rodzaju żeńskiego.


Wyszukiwarka