0037

0037



28

zbrojną, bo nikt już na Krajnie nie był pewny ani swego mienia, ani nawet życia. Wysłał też poselstwo do Jagiełły z prośbą o odwołanie Opołczyka, co król niezwłocznie uczynił (1391).

Odwieczne spory między Grzymalitami i Nałęczami wybuchły na Krajnie na nowo po śmierci króla Ludwika węgierskiego (1382). Do tronu rościli sobie pretensje Marja, córka zmarłego króla Ludwika, i Ziemowit, książę mazowiecki. Przeważna część szlachty krajińskiej, a mianowicie Nałęczowie, stała po stronie Ziemowita, Grzymalici popierali Marję węgierską. Arcybiskup Bodzantq,, który pod Kamieniem wielkie majątki posiadał, sprzyjał początkowo Marji, a gdy począł przechylać się na stronę Ziemowita, Sędzimir z Nakla wyruszył z wojskiem, by zabrać dobra arcybiskupie pod Kamieniem, przyczem wspierali go Mikołaj z Sępolna i Jaszko Czodliński z Wałdowa. Lecz Grzymalici również połączyli swoje *hufce zbrojne, obiegli Lossowo (Lossburg), twierdzę Arnolda z Wałdowa i zburzyli Wąsowno (Więcbork), obronny zamek Marku-sego z Pęperzyna. Wojna ustała na krótki czas, gdy Jagiełło odebrał Władysławowi Opolczykowi ziemię wałecką i złotowską i sam losami wyczerpanego kraju się zajął.

Lata przed i po bitwie pod Grunwaldem (1410) przynoszą dla Krajny znowu pożogę wojenną i spustoszenie. Wojska krzyżackie spustoszyły miasta i wsie ogniem i mieczem; komturzy człuchowski i tucholski posyłają wielkiemu mistrzowi następującą wiadomość (1409); „Wasza Przewielebność raczy wiedzieć, że my w najbliższy piątek po Wniebowzięciu Najświętszej Marji Panny, wyruszywszy na Krajnę, mocno tam plądrowaliśmy i palili przez ośm dni wszerz i wzdłuż. Potem, wracając, byliśmy czwartego dnia w domu. Później po raz wtóry wyprawiliśmy się aż pod Bydgoszcz i zajęliśmy zamek i miasto. Zamek trzymamy mocno". Takie opisy powtarzają się w owym okresie prawie co rok, a czego nie dokonali Krzyżacy, to dopełniły najemne wojska polskie, których wodzowie w czterdzieści lat później (1454) w Cerekwicy pod Kamieniem w obliczu wojska nieprzyjacielskiego na królu t. zw. Statut Cerekwicki wymusili. Statut ten, uroczyście przez króla dla wszystkich ziem polskich w Nieszawie zatwierdzony (1454), odnawiał po części dawne swobody szlacheckie, a po części je uzupełniał, zwłaszcza w przedmiocie sądownictwa i ustawodawstwa.]Przyrzekł więc król wybrać po jednym z czterech przez szlachtę podanych mu kandydatów na urząd sędziego, podsądka (ase-


Wyszukiwarka