r>3
druga zajmować nas niemożo, zatrzymujemy się nad pierwszą. Bolesław urodził się za przyczyną Sgo Idziego, w dzień Sgo Stefana 2 września 10S5. Urosła ztąd Sgo Idziego sława, mnożyły się dła jego zakonników fundacje w Polszczę, w Czechach. W Węgrzech, Władysław 1091 fundował jieli opmctwo w Sichem czy Lenicken. Odwiedził Bolesław obu świętych, urodzenia swego patronów w Węgrzech 1117 wciągu wielkiego postu; poczym szedł do Gniezna.
Pokuta jego i rozgrzeszenie tak świetnie dopełnione rozgłoszone było wiernym po kraju, blaszkami, na których Śty Wojciech pokutnika rozgrzesza 32). Pokutnik strojąc i obdarzając kościół sporządził feretmm, trumienkę złotą, drogiemi kamieniami ozdobioną, dła złożenia w niej relikwij, to jest dla złożenia głowy, której Czesi nieza-brali Monety kędzierzawego, są przystrojone tymi
niżą: une dounation en original fait au monastere dc St. Gilles, par Boleslava duc dc Pologuo, dattóc dans St. Gilles, ou le dit princo vint en dćvotion visiter le corps de St. Gilles en ł’anm':e mil cent \ingt huit (Przezdziecki, ślady Bolesławów, p. 43, 44, 52). O Łój też pielgrzymce ów annalista franciszkan nadmienia: 1129 <Iux Bo leslaus, visitat ranctum Egidium in Franda; a kiedy zaraz potym dokłada: 1130 dux Boleslaus Yisitat sauctum Stephanum in Hunga-ria, co było przed 1118, oczywisty że zamieszał pielgrzymki i przyczepił do późniejszej, tak tę do Sgo Stefana, jak tegoż czasu 1117 czaszki nalczićnie.
v-) Patrz o pieniądzach Piastów pismo rozdz. 4. i blaszkę na tablicy przy drzwiach zamieszczoną.
W XiII wieku zapisana została powieść (de miracułis sancti Adalb. cap. 2), że pewnego czasu Prutenus quidam nobiłis ex Pomerania, causa negociorum, venit in Sambiam terram Pruscic. l)o niego odezwała się świętego głowa żądając aby ją do Gniezna poniósł. Żarliwie tym się zajął szlachcic Pomorzanin. Po drodze wstąpił odwiedzić rodzinę a pożegnawszy ją aby dalszą do Gniezna podróż podjął, głowy świętego w spróchniałym dębie gdzie ją był tymczaso-wie złożył nie znalazł, liodzina. jego łaską bożą w pokolenia błogości doznawała; na mn-jscu dębu z którego głowa zniknęła stał kościółek. - Wedle takićj powieści, głowa wykupioną nie była, długo