Systemy partyjne współczesnego świata
opozycję prób stworzenia spójnej alternatywy dla partii prezydenckiej. Jak na razie, liderów ugrupowań opozycyjnych łączy przede wszystkim dążenie do usunięcia Raw-lingsa i trudno mówić o tworzeniu jasnej i „pozytywnej” alternatywy programowej. Nie ulega jednak wątpliwości fakt, że wybory w 1996 r. i towarzyszącą im kampanię należy ocenić bardzo pozytywnie z punktu widzenia demokratyczności. W 1992 r. partie opozycyjne oskarżyły prezydenta o manipulacje wyborcze, a w 1996 r. w pełni zaakceptowały wynik elekcji. Perspektywa dla skądinąd autorytarnej formacji politycznej, jaką bez wątpienia jest NDC, nie rysuje się w zbyt różowych kolorach. Osoba prezydenta cieszy się znacznie większą popularnością niż sama partia i ewentualne jego odejście z polityki może utrudnić proces instytucjonalizacji ugrupowania. Wydaje się, że silna osobowość prezydenta pozwala na wykorzystywanie w polityce etniczności jako karty przetargowej, co z kolei umożliwia stabilizację układów pa-tronażu etnicznego. Jego odejście może spowodować zachwianie równowagi w układzie stosunków etnicznych, co wydaje się być groźne nie tylko dla NDC, ale dla stabilizacji politycznej kraju. Dość optymistycznym sygnałem w polityce Ghany wydaje się być proces wzmacniania pozycji wyborczej Nowej Partii Patriotycznej (NPP), w chwili obecnej zdecydowanie najsilniejszego ugrupowania opozycyjnego. Partia ta nawiązuje do demokratycznej i republikańskiej tradycji kraju (tzw. II Republiki), związanej z krótkimi rządami Kofi Busia i jego Partii Postępu. NPP zdecydowanie dominuje w stworzonym wraz z Partią Ludowej Konwencji (PCP) Wielkim Przymierzu, które m.in. wysunęło wspólnego kandydata w wyborach prezydenckich w 1996 r. (John Agyekum Kufuor). Z kolei PCP to ugrupowanie, którego liderzy pragnęli „obudzić” ducha Kwame Nkrumacha, posługując się socjalistyczną i populistyczną retoryką. Widoczne jest to chociażby w samej nazwie partii.
W Tanzanii i Zimbabwe status ugrupowania dominującego utrzymują partie o dość jednoznacznie autorytarnym charakterze, które całkowicie kontrolują proces tworzenia „prezydenckich” gabinetów. W Tanzanii chodzi o Rewolucyjną Partię Państwową (Chama Cha Mapinduzi - CCM), która w pierwszych wyborach tranzycyjnych w 1995 r. zdobyła 78% miejsc w parlamencie, zaś w Zimbabwe dominuje Afrykańska Unia Narodowa Zimbabwe-Front Patriotyczny (ZANU-PF), partia urzędującego od 1987 r. prezydenta Roberta Mugabe. Proces demokratyzacji w Tanzanii rozpoczął się dość późno, bo w połowie lat 90. Wcześniej, podobnie jak w wielu innych krajach afrykańskich, funkcjonował tam system jednej partii, formalnie ukształtowany w 1965 r. Tzw. „przejściowa” konstytucja deklarowała semirywalizacyjne wybory parlamentarne, których istota polegała na tym, że o każde miejsce miało rywalizować dwóch kandydatów, zgłaszanych jednak w ramach jednopartyjnej struktury organi-
137