trumny „dayong" (kapłanka) z mieczem i wywija nim, odganiając „toh"złe duchy. Dusza zmarłego podobnie jak wszelkie duchy szczególnie w nocy rozwija swą czynność. Stąd w Europie wtedy właśnie otacza się zwłoki pilną opieką i tu też trzeba szukać źródła straży nocnej przy zwłokach. Z tern należy złączyć zwyczaj pogrzebowy znany w Kolumbji brytyjskiej, równie jak na wyspach Aru, na zachód od Nowej Gwinei, gdzie mieszkańcom domu, w którym ktoś umarł, spać nie wolno w obawie, by dusza zmarłego, błądząca jeszcze po domostwie, nie spotkała we śnie czyjejś duszy. Podobny zwyczaj budzenia śpiących w razie czyjegoś zgonu w domu omówiłem wyżej. Podstawą jego rozumowanie, że dusza we śnie bawi poza ciałem, a więc może się zetknąć z duszą zmarłego, która ją może za sobą pociągnąć; dlatego konieczne zbudzenie1 2 3).
Czuwanie nocne nad zmarłym było jednym z tych obrzędów pogańskich, z któremi walczył kościół w wiekach średnich, jak tego dowodzi już Indiculus Superstitionum powstały w VIII w. Zwyczaj ten, zakazy łacińskie zwią „excubiae funeris", a ze świadectw Regina i Burcharda z Wormacji wynika, że lud spędzał noc przy zwłokach, przyczem śpiewano „carmina diabolica", tańczono, pito, śmiano się, jakby się radowano ze śmierci zmarłego *). Zwyczaje bezwarunkowo musiały być znane także w dawnej Sło-wiańszczyźnie. Dowodzi i tego nazwa staroczeska „umrlći većer“ s) i obrzędy pogrzebowe Obotrytów i dawnych Słowian meklem-burskich4 5), a przedewszystkiem przechowana we współczesnych zwyczajach słowiańskich tradycja
U Kaszubów w pow. kartuskim6) w ostatnią noc przed pogrzebem zbierają się w chacie nieboszczyka sąsiedzi i przyjaciele na „pustą noc". Siedząc przez całą noc, śpiewają pieśni kościelne, przyczem posilają się chlebem i kawą. Jeżeli nieboszczyk miał przed śmiercią nieprzyjaciela, z którym się nie zdołał pogodzić, przybycie jego na „pustą noc" zastępuje przebaczenie. Na folwarkach lud także idzie na „pustą noc“ do swego pana. Z innych stron
Kaszubszczyzny') mamy podobne dane. Chowają dnia czwartego i przez obie ostatnie noce odbywa się straż przy zwłokach t. zw. » „pusta noc". O godzinie 9 wieczorem zbierają się chłopi w domu żałoby. Trumna ze zmarłym stoi na środku izby; po obu stronach płoną świece. Ludzie siedzą lub klęczą po obu stronach zwłok i mówią modlitwę za umarłych. Około pierwszej godziny raczy się gości kawą, chlebem, bułkami, w zamożnych domach nawet piwem i wódką. Około trzeciej godziny nad ranem, ludzie się rozchodzą. Ostatnia straż nocna trwa do wczesnego ranka. W Kartuskiem2) w czasie pustej nocy, umarłego ubierają zwykle i kładą do trumny, która stoi otwarta na środku pokoju, a dokoła siedzą zgromadzeni przez całą noc, śpiewają pieśni i odmawiają modlitwy. Rodzina umarłego podejmuje zgromadzonych chlebem i kawą, u zamożniejszych piwem i wódką. Podczas pustej nocy uważają też zabobonniejsi na nieboszczyka, czy się nie zmienia na twarzy, nie nabiera rumianego koloru, bo dowodzi to, że umarły jest „wieszczym" i trzeba wtedy mu ściąć głowę. Mówią też, że na pustej nocy, choć izba jest pełna ludzi, jeśli gdzie jaki najmniejszy kącik przy trumnie jest próżny, to umarły zawsze tam stoi. W Malborskiem3) ostatnia noc przed pogrzebem umarłego nazywa się pustą nocą; zgromadzają się krewni i przyjaciele nieboszczyka i śpiewają przez całą noc pieśni nabożne; ciało umarłego leży ciągle w środku zgromadzonych w otwartej trumnie i podczas nocy tej zastawia się dla uczestników jadło i napoje, a jeden z uczestników w całym obrzędzie przewodzi, rozpoczynając śpiew lub modlitwę. W Prusach wschodnich ‘) w wieczór przed pogrzebem schodzi się wiele osób z sąsiedztwa, z tej samej wsi, na „straż nocną" i na śpiewanie ze śpiewnikami. Na Mazowszu pruskiem 6) od dnia, w którym ktoś umarł, aż do dnia pogrzebu co wieczór śpiewa się przy nieboszczyku. Wtedy zgromadzonym dają poczęstunek. Zastawia się na stole placek z wódką dla mężczyzn, wódkę w butelce i jeden kieliszek, z którego piją
') Gulgowski - Seefried, Von einem unbekannten Volke, s. 222.
J) Nadmorski, Kaszuby i Kociewie, s. 61—2, 129; Tetzner, Die Slawen,
s. 461.
3) Wisła. T. III, s. 732.
*) Lemke E. Ostpreussen. T. 1, s. 58.
) Wisła. T VI. s. 784-5.
207
‘) Frazer, The golcten bough. T I. s. 255—6, 466; Samter, Geburt, Hochzeit und Tod, s. 133.
3) Zibrt C. Seznam pover a zwyklosli pohanskych. V Praze 1894, s. 11—12.
) j- w. s. 18; Niederle, Żivot j. w., s. 298. i
‘) Kotlarewskij, O pogreb. obycz. s. 138—9, 217.
•) Ziemia R. 1913, s. 408.