Rumuni Ł) znają zawodzenie, zwane u nich „doina". Południowi Rumuni 2) także tego przestrzegają i prócz śpiewania pieśni żałobnych kobiety opłakują zmarłego. Wedle Frodnuana u mołdawskich Rumunów3), w razie czyjejś śmierci, zbierają się zaraz najbliżsi przyjaciele i koło zwłok głośno krzyczą i płaczą i pytają nieboszczyka, dlaczego umarł, czy nie miał z czego żyć, czy nie miał chleba, wina itd., a gdy ów nie daje żadnej odpowiedzi, obiecują mu przynieść chleba i innych środków spożywczych, byle tylko się wrócił i ożył, a niczego mu nie zabraknie, poczem śpiewają koło zwłok żałosne pieśni. Bardzo gwałtowną i namiętną formę przybiera płacz i wyrzekanie u Ormian 4).
W Bułgarji ') po ubraniu i ułożeniu zwłok następuje zawodzenie nad zmarłym, które stanowi bardzo 'znaczną część bułgarskiej poezji ludowej. Osoba, wypowiadająca skargę żałobną, opisuje nieraz całe życie zmarłego, podnosi jego dobre zalety, słabości i błędy, a zarazem wyraża prośby i życzenia pozostałych. Niektóre z tych żalów mają nawet ustaloną formę długich, pięknych poematów.1 Także w Serbji °) zawodzi się w chwili śmierci, a nawet sam umierający w ostatnich godzinach nuci smętną pieśń żałobną. W Bośni i Hercegowinie 7) rozpoczyna się wyrzekanie kobiet po ustawieniu zwłok, a niekiedy tuż po śmierci. W czasie pochodu żałobnego kobiety opłakują zmarłego i chwalą jego zalety. W innych okolicach (np. Gacko i Lubinie) kobiety nie idą aż na cmentarz, ale już w domu zmarłego żegnają. Zwyczaj zawodzenia po zmarłym w całej Serbji powszechny i odnośnych tekstów możemy znaleźć w wydawnictwach etnograficznych serbskich bardzo wiele8). Analogiczne przykłady możnaby przytoczyć z Chorwacji 9) i Albanjil0). 1
Również zachodnia Słowiańszczyzna zwyczaje te zachowała dość powszechnie. Podłużacy słowaccy2) przestrzegają na pogrzebach prawie do chwili obecnej dawnego „narzekania". Niewiasty i dzieci lamentują naprzód w domu nad umarłym, później, gdy z domu zwłoki wynoszą, a wreszcie nad otwartym grobem. Słowacy z Cerova3 4 5 6) zachowali zwyczaj opłakiwania zmarłego. Po śmierci schodzą się kobiety, a przyklęknąwszy przed trumną, narzekają. Podobne narzekania spotyka się także u Słowaków na granicy węgiersko-czeskiej, u Morlaków w Dalmacji i w Istrji !). W Czechach 1) aż do końca XVI wieku wyraźne są ślady biadania nad zwłokami, a utrzymują się również we współczesnym obrzędzie pogrzebowym. W Niemczech s) ślady zawodzenia pozostały bardzo słabe. Z początkiem XIX stulecia były jeszcze w okolicach Gery najemne płaczki, które zawodziły, rozdrapywały uszminkowaną twarz i rwały sztuczne włosy. Podobnie w Badeńskiem kobiety stare jeszcze do niedawna opłakiwały zmarłych. Zawodzenie zachowali także Niemcy siedmiogrodzcy7). Niemcy igławscy8) na Morawach zachowali narzekanie zapewne pod wpływem słowiańskim. W czasie całego pogrzebu muszą krewni, szczególnie kobiety, głośno płakać i biadać nad zmarłym i sobą. Na pogrzebie dziecka nie płacze się, a po zmarłym w wolnym stanie może tylko matka płakać.
W Wallonji9) do niedawna był zwyczaj najmowania specjalnych kobiet, a nawet mężczyzn do zawodzenia. W niektórych okolicach bretońskich10) panuje zwyczaj wypowiadania pochwały zmarłego. Odbywa się to zwykle na początku straży przy zwłokach, a są specjalnie przyuczone kobiety, stare żebraczki, które pewnym charakterystycznym głosem wygłaszają jakby cały żywot zmarłego i wszelkie jego zalety. W Irlandji zawodzenie żałobne
Zwyczaje pogrzebowe. 241 ló
Flachs A Rumanische Hochzeits- und Todtengebrauche. Beri. 1899, s. 48; Wędrowiec. R. 1884, s. 404.
’) Lazar, Siidrumanen, s. 168.
:l) Ciszewski S. Przyczynek do etnogr. Rumunów, s. 6.
«) Wędrowiec. R. 1883, T. II, s. 817-8
L) Strausz, Die Bulgaren, s. 427—446. Przytoczone bardzo liczne teksty. ®) Kanitz F. Serbien. Lpzg. 1868, s. 532—3.
") Ztschr. f. oesterr. Vkunde. T. VI (1900), s. 62—3. s) Srpski etnografski zbornik. T. VII, s. 73, 77—83, 86—7, 92—3, 95, 239, 481-7, T. VIII, s. 282, T. XV, s. 757, 761, T. XVI, s. 250. u) Anton K. Slaven. T. II, s. 84.
,0) Czermiński M. Ks. Albania. Krak. 1893, s. 96 — 100.
') Wisła. T. VI, s. 535.
'-) Narodop. Vestnik ćesko-slovansky. T. I, s. 225.
J) Rohrer, Versuch uber d. sław. Bewohner. T. II, s. 73.
) Zibrt, StaroCeske obyfaje pohfebni. (Vesna. T. X, 1891. nr. 24); Zibrt, Seznam pover, s. 19.
) Sartori, Sitte. T. I, s. 138; Scbwebel, Tod und ewiges Leben, s. 252.
) Meyer, Deutsche Vkunde, s. 269, 272; Blumml E. K. Germanische To-tenlieder. (Archiv f. Anthropol. N. F. T. V (XXXIII), z. 3—4.)
;) Ztschr. d. Ver. f. Vkunde. T. VI, s. 411.
e) Bulletin de Folklore. T. II, s. 355—6.
'') Le Brąz j. w. T. I, s. 245—6.