Tabela 21. Majątek i dług dorosłego mieszkańca wybranych krajów, w tys. doi.
Kraj |
Majątek dorosłego mieszkańca |
Dług dorosłego mieszkańca |
Szwajcaria |
327 |
100 |
Norwegia |
326 |
48 |
Australia |
320 |
72 |
Singapur |
255,5 |
32 |
Francja |
255,1 |
26 |
Szwecja |
243 |
34 |
USA |
236 |
54 |
Luksemburg |
234 |
30 |
Wielka Brytania |
229 |
42 |
Wiochy |
226 |
18 |
Niemcy |
164 |
16 |
Polska |
28,6 |
0,5 |
Rosja |
10,4 |
0,1 |
Chiny |
6,3 |
1,1 |
Źródło: Credit Suisse.
Rys. 24. Polska na tle krajów Europy Środkowej(majątek dorosłego mieszkańca w 2010 roku)
Źródło: Jak w tabeli 7.
Kwestią otwartą pozostaje sprawa, czy większy wpływ na wprowadzenie w Polsce strategii prorozwojowych, w której istnieje relatywnie silna gospodarka, duży rynek wewnętrzny i konkurencyjny rynek pracy, będą mieli ludzie młodzi. Wydaje się że nie, bo jak trafnie zauważył profesor Zygmunt Bauman, „we wszystkich krajach, także w Polsce, większość młodych ludzi wyrasta dziś w przekonaniu, że w życiu nie idzie o to, by ulepszyć dom, w którym wszyscy żyjemy, ale żeby dorobić się w tym domu, z wszystkimi jego przywarami nie do naprawienia, względnie wygodnego dla siebie apartamentu. Więc zakasywanie rękawów niekoniecznie musi zapowiadać wzięcie się za bary z naszymi wspólnymi, choć przeżywanymi w pojedynkę, bolączkami"49.
Nie ma też co liczyć na to, że polscy politycy wreszcie dostrzegą demograficzne zagrożenie związane z odpływem z Polski ludzi młodych i sami wprowadzą „nową" strategię rozwojową, zniechęcającą, z jednej strony, do wyjazdów ludzi młodych za granicę, a z drugiej strony, zachęcającą emigrantów do osiedlania się w Polsce. Wobec grożącego Polsce za kilka dekad deficytu siły roboczej, otwarcie się na imigrantów może być koniecznością. Nie będzie można tego dokonać bez radykalnego zmniejszenia opodatkowania pracy i stworzenia lepszych warunków dla działalności gospodarczej. Wielu ekonomistów ostrzega, że w ciągu najbliższych dwóch dekad powinniśmy przyjąć do Polski 2-3 min imigrantów, i to bez obaw, że odbiorą nam pracę. Imigranci uzupełnią jedynie polski rynek. Należy zaznaczyć, że wiele lat temu brytyjscy nacjonaliści ostrzegali, że gdy na Wyspach będzie więcej niż 5% imigrantów, to może dojść do zamieszek, do przelewu krwi na tle etnicznym i z powodu powiększającej się konkurencji o miejsca pracy. Jednak ta katastroficzna wizja nie sprawdziła się pomimo tego, że imigrantów w Wielkiej Brytanii jest więcej niż 5% ogółu mieszkańców tego kraju50. Gdyby w Polsce udało się zmniejszyć odsetek siły roboczej na wsi - z 15% do 5% - tak jak w Europie Zachodniej, to przy jednoczesnym przedłużeniu wieku aktywności zawodowej można by uzyskać od jednego do dwóch milionów brakujących pracowników. W takiej sytuaq'i zmalałoby zagrożenie wynikające z zapaści demograficznej, które może doprowadzić do znacznego osłabienia tempa wzrostu gospodarczego i powiększania się długu publicznego.
W miarę postępującej globalizacji i regionalizacji gospodarki światowej umacniają się ponadnarodowe centra władzy ekonomicznej, które decydują o wielkości i kierunkach międzynarodowych przepływów kapitału i tym sa-
49 Zob. I. Kokoszka, 20 pytań do 'Zygmunta Baumana, „Forbes" 2010, nr 8, s. 34; por. Z. Bauman, Żyjąc w czasie pożyczonym, Kraków 2010, s. 42-43.
50 Zob. Wypowiedź Stanisława Gomółki, cyt. według D. Wilczak, Imigrant pilnie potrzebny, „Newsweek Polska" 3.10.2010, s. 34; por. K. Dolniak, Polska coraz starsza, „Forbes" 2011, nr 3, s. 26-27.
119