Leje jak z cebra.
Kiedy razem z Jas wlokłyśmy się pod parasolami do szkoły, powiedziałam:
- Złamane serce dodało mi godności.
-1 dlatego tak dziwnie idziesz?
Zrobiłam jej pokrzywę na ręce, od czego na jakiś czas dostaje się paraliżu. Padło na rękę, w której trzymała parasolkę, więc o mało co nie zadźgała paru pierwszoklasistek, które szły przed nami. Od razu przyśpieszyły.
Nią opglu
U-ła! Jak zwykle przed egazminami, zaczął się sezon omdleń. Kiedy śpiewałyśmy A// Things Bright and Beau-tiful*, Kathy Smith i Rosemary Duvalf osunęły się na podłogę i trzeba było je wynieść. Ale farciary. Chuda powiedziała:
- Spokojnie, dziewczęta, spokojnie, nic im nie będzie. W tej samej chwili Isabella King runęła jak długa. Dziewczyny padały jak muchy. Zastanawiałam się, czy do nich nie dołączyć: po apelu miałyśmy dwie fizyki. Niestety, Sokole Oko wkroczyła na wojenną ścieżkę. Widziałam, jak się wścieka nad Isabellą.
Chuda trzęsła się jak galareta.
- Pamiętajcie, żeby codziennie zjeść pożywne śniadanie. Potem z głodu mdlejecie.
Mruknęłam kącikiem ust: * Wszystkie jasne i piękne rzeczy (ang.); psalm kościelny.
— W takim razie nie ma niebezpieczeństwa, że Chudo zemdleje. Jak myślicie, czy ona w tych podbródkach 'magazynuje zapasy jedzenia?
Rosie dostała ataku śmiechu. Czułam, że nachodzi powszechna głupawka.
Kiedy wychodziłyśmy z sali, zobaczyłam, że Nudna Lindsay aż promienieje z radości. Wyglądała na niesamowicie zadowoloną z samej siebie. Ona jest taka chuda i beznadziejna, co ten Masimo w niej widzi?
Uwolniłyśmy z pracowni biologicznej plastikowy szkielet, czyli „Grubasa", jak na niego mówimy, i ubrałyśmy go w drelichy. Potem posadziłam go z tyłu, między sobą a Rosie. Herr Kamyer jest tak tępy, że zorientował się dopiero wtedy, kiedy położył Grubasowi rękę na ramieniu, by wywołać go do odpowiedzi.
?fZerVo, objądoyJą
Zebranie Drużyny Asów w kiblu przy pracowni biologiczno-chemicznej. Powtórzyłam dziewczynom, co mi powiedział doradca w sprawie Podjarek - to znaczy nie wspomniałam, że to słowa Daye'0, bo chciałam, żeby dziewczyny pomyślały, że przemawia przeze mnie moja własna mądrość. Wszystkie zaczęły kiwać głowami.
- Błagam, tylko nie zaczynajcie znowu z tym idiotycznym kiwaniem głowami - poprosiłam.
-Jaki masz plan? - spytała Jools. - Zamordujesz Lindsay?