WełlU d
wełnę. Praw
^ r\jz.i»it.Mt | |
U|flovat alpakz m rułiwo- |
!•? m lifu pnrowwęi mvą kcereąhklKN |
MM gorną. Dzięki uan i rota^cra ule siekaczom |
Aipaki w dzieci zen łąkach, w nocy układa |
uocIb doinej mozr sit paść |
■s Popołudniem. w |
wszędzie. Al paki pozwu 4 się powoli. W małych stadach prze- |
uurrąźcici lezą i prze aadtrswkmy pokarm, zgromadziły wciągu |
mieszczą?^ się i wrszukwa |
Porni me przeskmęti |
najdehkacnieisze rośbor I \ - |
wierne przumwa mę d |
soko w górach skazane są nrl- |
mdi części doamta |
ko pa siebie, muszą się zado- |
ka, zwanych czepcem |
wołic wundum, co znajdą |
Proces przeżuwam |
Ponieważ często mt jest tego |
nic w ego trt wierni ui |
dużo, aipaki wykorzysuią |
rym nimppm mai |
każdą roślinność. Tylko nie- |
oe wykorzystanie sd |
którzy bogatsi rokity pozwą- |
odżywczych z przyji |
laią czasem swym stadom pak |
pozrwicaaa. |
^ POZYTONIE
M