dla dziecka układ między zabawą, nauką i pracą i kat. dą z tych form działalności człowieka wprowadzać w odpowiednim rozmiarze do zająć w instytucjach. Proces socjalizacji natomiast został bardzo wzbogacony, ale jednocześnie rozproszony i chaotyczny. Rozwój środków masowej komunikacji dostępnych w każdym wieku, demokratyzacja społeczeństwa pozwalająca na styczności osobiste z bardzo różnymi ludźmi sprawia, ją, że współczesne dziecko więcej wie, ma bogaty słów. nik, pyta o wszystko, ale treść odpowiedzi jest zależna od tego, kto odpowiada. Gromadzi więc dużą liczbę informacji często sprzecznych z sobą. Rysuje mu się chaotyczny obraz świata, niezgodne systemy wartości, wielka skala wzorów zachowania łudzi. Wzrasta rola wychowania i specjalistów, którzy potrafią ten chaos uporządkować w ciągu długiego procesu kształcenia.
Wychowanie coraz częściej pozostaje w konflikcie z socjalizacją, bowiem szybkie tempo zmian społecznych wywołuje również zmiany w postawach ludzi. Postulaty, jakie w imieniu państwa i narodu zostają ■ wychowaniu zlecone, napotykają opór efektów socjalizacji w mniejszych grupach o swoistej podkulturze. Bywa i tak, że wychowanie nie nadąża za socjalizacją, która związana jest zawsze z dniem bieżącym i aktualnymi wydarzeniami; staje się ano konserwatywne, za-. „cofane i nie jest zdolne do wypełniania swoich zadań.
Wychowanie nie może osiągnąć celu wówczas, gdy wzory zachowania i system wartości, które głosi i pragnie realizować, stają się sprzeczne z praktyką życiową, czyli efektem socjalizacji. Zyskuje ano natomiast na sile, gdy wysuwa takie perspektywy dalszego rozwoju społecznego, w świetle których jednostka zdobywa właściwe kryteria oceny i selekcji aktualnych doświadczeń, rozumie i odczuwa, co trzeba zmienić lub odrzucić, a co warto kontynuować.
B. studia NAD SOCJALIZACJA w SPOŁECZEŃSTWACH WSPÓŁCZESNYCH
1. POJĘCIA, PROBLEMATY KA 1 METODY U ADAŚ
Autorzy, zajmujący się socjalizacją w społeczeństwach pierwotnych, pisali o niewielkich grupach, jakie stanowiły plemiona tyjące w izolacji od całości świata, i starali się uchwycić całość relacji kul tur a-ąnlei ni ń ii.................... Zarzucano im jednak ogól
nikowość i słabość warsztatu naukowego, domagając się większej precyzji pojęć, szczegółowego uia:ad-niania wniosków oraz stosowania metod eksperymentalnych z uwzględnieniem metod statystycznych. Toteż problem socjalizacji, jako za szeroki, nie cieszy s»ę dziś dużym zainteresowaniem. Powstają raczej prace zbiorowe, których problematyka nie przedstawia wyraźnej konstrukcji, zawierają one wycinkowe badania i nie podejmują prób syntezy. Wprowadza się już pewne podziały kultury, uwzględnia stratyfikację społeczeństwa, referuje przyjętą koncepcję osobowości i wynikające z niej cechy czy mechanizmy. Ten postęp metodologiczny, który wymaga określonego doboru zmiennych, prowadzi jednak do niekonsekwencji i zbyt wielkiego zawężenia zagadnień. Zagubiony zostaje całościowy wgląd w rzeczywistość społeczną, zagubione zostają te podstawowe związki, które wymagają .przyjęcia pewnych założeń antropologu filozoficznej i kulturalnej. j>
Typowa wydaje się książka E. Ziglera i L. ChUda \ (1973), którzy redagując pracę zbiorową, w obszernym wstępie przedstawili swoje poglądy. Definiują oni so- j cjalizację jako proces, dzięki któremu indywiduum rozwija się przez transakcję z innymi ludźmi i wzorami społecznego zachowania i doświadczenia. Do ńaj-