I. Borecka, Z motylem w tle
cy możliwości zastosowania baśni w pracy terapeutycznej z małymi dziećmi potrzebującymi wsparcia psychicznego.
Badaniami objęły dzieci sześcioletnie z kilku przedszkoli na terenie dawnego województwa wałbrzyskiego, uczęszczające do przedszkola od trzeciego roku życia, oraz dzieci z klasy zerowej nigdy do przedszkola nie-uczęszczające. Grupę kontrolną stanowiły dzieci z jednego przedszkola z województwa lubuskiego
Pierwszym podjętym przez wszystkie nauczycielki, krokiem było przeprowadzenie obserwacji dotyczącej znajomości baśni oraz społecznych zachowań dzieci w stosunku do rówieśników, nauczyciela i rodziców.
Po upływie czterech miesięcy ponownie przeprowadzono obserwację dzieci, sprawdzając w ten sposób, czy poznane przez dzieci baśnie i zachowania występujących w nich bohaterów miały wpływ na zmianę zachowań społecznych dzieci w przedszkolu.
W czasie pracy z badanymi grupami nauczycielki wprowadziły do obiegu czytelniczego wiele baśni. Wśród poznanych przez dzieci utworów można wymienić baśnie braci Grimm, Andersena, Baśnie z 1001 nocy, wybrane baśnie ludowe, a także teksty pod tytułem: Szewczyk Dratewka, Jaś i Małgosia, Czerwony Kapturek, Kot w butach, Śnieżka, Śpiąca Królewna, Mała Syrenka, Calineczka, Kopciuszek, Dziewczynka z zapałkami, Brzydkie kaczątko. Nauczycielki czytały je lub opowiadały, ale przedszkolaki z obu grup poznawały bajki także dzięki adaptacjom filmowym oglądanym w przedszkolu i w domu. Były to najczęściej filmy odtwarzane z taśmy vi-deo lub programy telewizyjne dla dzieci. Z badań wynikało, że w każdej z badanych grup dzieci uczęszczające do przedszkola od trzeciego roku życia znały więcej baśni, niż ich rówieśnicy z kasy zerowej. Większość z nich (we wszystkich grupach) znała bohaterów baśni i bajek, które były zastosowane na poszczególnych zajęciach. Okazało się, że w domu rodzinnym nie dba się w sposób wystarczający o rozwój czytelniczych zainteresowań dzieci. Do ulubionych form poznawania baśni dzieci zaliczyły oglądanie baśni z taśmy video. W domu częściej stykały się z baśniami oglądając je w telewizji, często jednak oglądały filmy nieprze-znaczone dla dziecięcego odbiorcy, które wywołują nadmierną agresję
Ani babcie ani rodzice nie opowiadają już dzieciom baśni, rzadko też czytają. Najczęściej przedszkolakom bajki i baśnie czyta starsze rodzeństwo. Niestety są także dzieci, którym nikt ani nie czyta, ani nie opowiada baśni.
Książki nie zajmują w domu rodzinnym badanych dzieci ważnego miejsca. Wiąże się to zarówno z trudną sytuacją ekonomiczną, jak i brakiem na-
wyków czytelniczych całej rodziny. Książki dla dzieci nie są też atrakcyjnym prezentem, wolą dostawać zabawki i słodycze, a w bardziej zamożnych domach gry komputerowe.
Podczas badań zwrócono uwagę na sposób zachowania dzieci podczas słuchania baśni opowiadanej lub czytanej przez nauczycielkę. Różne było zainteresowanie utworami i możliwości skupienia uwagi na prezentowanym tekście. Zdecydowana większość dzieci we wszystkich badanych grupach potrafiła skupić uwagę przez 5-15 minut. Nie wszyscy jednak potrafili zapamiętać całą treść baśni. Dzieci wolały, gdy nauczycielka opowiadała niż czytała ich ulubione baśnie. Podczas opowiadania nauczycielki modyfikowały teksty lub, w razie potrzeby skracały. Często zachęcały dzieci do wspólnej zabawy tekstem, dając im możliwość stworzenia innego zakończenia lub zmiany losów bohaterów. Tego typu zajęcia przyczyniały się do lepszego zapamiętywania treści słyszanego utworu oraz głębszego przeżywania przez dzieci jego akcji i nastroju. Prawie wszystkim dzieciom trudno było skupić uwagę podczas słuchania baśni muzycznych z nagrań magnetofonowych. Zdecydowanie było to niełatwe zadanie dla dzieci z klas zerowych. Nie miały one dotychczas takiego kontaktu z utworem. Jedynie nauka piosenki z muzycznej wersji baśni sprawiała jednakową przyjemność dzieciom z wszystkich grup, ale i to zadanie wymagało odpowiednio długiego czasu.
Z badań wynikało też, że wszystkie dzieci wolą utwory krótsze. A do ulubionych baśni zaliczono Czerwonego Kapturka, Kopciuszka, Królewnę
Przed przystąpieniem do cyklu zajęć nauczycielki poleciły dzieciom wymienić najlepiej zapamiętany utwór i narysować dowolną postać literacką. Zadanie to okazało się trudne. Większość dzieci podała tytuł niepełny, zbliżony do właściwego brzmienia.
jednym z kolejnych zadań dzieci było wyobrazić sobie, którą z bajkowych lub baśniowych postaci dziecko chciałoby zostać. Nauczycielki tak kierowały tokiem rozmowy, aby dzieci potrafiły uzasadnić swój wybór. To zadanie także nie było łatwe. Dzieci dość długo zastanawiały się nad odpowiedzią, a następnie wymieniały jakąś postać. Najczęściej wybierano bohaterów pozytywnych. Motywując swój wybór, dzieci mówiły, że dane postacie są dobre, ładne, odważne. Dziewczynki wybierały Kopciuszka, Śpiącą Królewnę, Królewnę Śnieżkę, CzerwonegaKapturka - bohaterki zapamiętane z zajęć prowadzonych w przedszkolu, z domowej lektury lub z wersji filmowej. Kilka osób utożsamiało się z postaciami filmowymi: Batmanem, Herkulesem, a także (co jest zjawiskiem negatywnym) z postacia-
85