i oHad Jjprolecki zawarty między Polską i NRD w 1950 r. (C],0(|, lo głównie o uznanie granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej). ^
Układ zfoottecfci. włakłww układ między Rzeczpospolitą Polską p Nłemfedą tepublką Demokratyczną o wytyczeniu ustalone) ł istniejącej póbtawifcrniecHej granicy państwowej, podpisany 6 fapca I9S01 w Zgorzelcu przez premierów Polski i NRD - Józefa CjrariŃwfcza i Otto Grotewohla. Propaganda PRL wykorzystywali Układ Jato symbol zmian następujących w stosunkach polsko-•niemieckich, przeciwstawiając go stanowisku RFN w kwestii powojennych granic Niemiec Zgodnie z rozdziałem IX umowy poczdamskiej. z 2 sierpnia 1945 r. linia rzek Odry i Nysy Łużyckiej lUntrwii .zachodnią granicę państwową” Polski. Znaczenie tego trrttatu osłabiał fakt. że został on podpisany tylko przez Niemcy Wschodnie. Trudno w tym przypadku mówić o wybitnym osiągnięciu polskiej dyplomacji, skoro Moskwa odgórnie układała stosunki pomiędzy państwami bloku wschodniego.
Natomiast strona niemiecka zabiegała o podpisanie deklaracji o w-neaeniu gę pnemocy we wzajemnych stosunkach i wzajemne uznanie. Wiążących deklaracji w sprawie granic i odszkodowa ń starano się im.Tiy Jednocześnie podejmowano zabiegi w celu rozszerzenia akqi łączenia rodzin i uznania mniejszości niemieckiej w Polsce. Niemcy gotowi byli podpisać układ o wyrzeczeniu się siły we wzajemnych iłmwnhfh i zawrzeć w nim formulę o poszanowaniu integralność terytorialnej sygnatariuszy. Rokowania toczyły się w kilku rundach. W widu kwestiach z trudem dochodzono do porozumienia, a nawa prę razy rokowania znalazły się w impasie. Bezwarunkowe uznanie granicy zachodniej Polski w oczach Niemców groziło utrwaleniem ładu jribńsko-poezdamskiego i przekreśleniem nadziei na zjednoczenie Niemiec w przyniosą- jednocześnie obawiano się wystąpienia opozycji chadeckiej do Trybunału Konstytucyjnego z oskarżeniem o łamane przez rząd Ustawy Zasadniczej (nakładała ona na każdy rząd federalny obowiązek działania na rzecz zjednoczenia Niemiec).
Zdaniem polityków niemieckich podpisanie układu z ZSRR, którego głównym punktem była rezygnacja z użycia siły we wzajemnych uoMinkach i respektowanie przez REN wszystkich istniejących gra-
nic w Europie, w tym także granicy na Odrze i Nysie Łużyckie), czyniło zbytecznym podpisywanie nowego traktatu o granicach z Polską. Gomułka twardo obstawał jednak przy założeniu, że Polska nie zrezygnuje z zapisu o granicach i gotowa jest zerwać rokowania.
Ostatnia runda rozmów odbyła się w Warszawie w dniach 2-14 listopada 1970 roku. Tam podsekretarza stanu Duckwitza zastąpił wicekanclerz Paul Frank i do rokowań włączyli się ministrowie spraw zagranicznych, Stefan Jędrychowski i Walter Scheel. Po uzgodnieniu stanowisk w dniu 18 listopada 1970 r. układ został parafowany. Uroczyste podpisanie traktatu nastąpiło w Warszawie 7 grudnia 1970 r. Niemiecki kanclerz przybył z pierwszą w historii pokojową wizytą do Polski i wspólnie z premierem Cyrankiewiczem oraz ministrami spraw zagranicznych złożyli podpisy pod dokumentem. Brandt zrobił bardzo dobre wrażenia na Polakach, a jego zdjęcie, gdy na kolanach składa hołd bohaterom getta warszawskiego, obiegło cały świat.
Układ składał się z preambuły, w której przypomniano napaść Niemiec hitlerowskich na Polskę w 1939 r. i jej skutki, oraz pięciu artykułów. W traktacie stwierdzono, że ustalona w Poczdamie linia graniczna na Odrze i Nysie Łużyckiej stanowi zachodnią granicę Polski, potwierdzono nienaruszalność istniejących granic teraz i w przyszłości oraz zobowiązano się do wzajemnego poszanowania integralności obu państw; strony oświadczyły, że nie mają żadnych roszczeń terytorialnych wobec siebie i nie będą ich wysuwać w przyszłości; strony zobowiązały się do rozstrzygania wszystkich kwestii spornych na drodze pokojowej, zgodnie z celami i zasadami sformułowanymi w Karcie Narodów ^jednoczonych. Określono, że układ wejdzie w życie dopiero w dniu wymiany dokumentów ratyfikacyjnych; zapowiadał też wszechstronny rozwój obustronnych relacji w zakresie wymiany gospodarczej, kontaktów naukowo-technicznych i kulturalnych. Ponadto Polska nie uznała faktu istnienia na swoim terytorium mniejszości niemieckiej, ale zgodziła się na kontynuowanie akcji łączenia rodzin (uregulowana informacją rządu PRL z 18 listopada 1970 roku). Strona polska przyznawała, iż na jej terytorium mieszka pewna liczba osób niemieckiego
137 ■