- budowanie relacji interpersonalnych (poprzez godzenie odmiennychup, dobań kulturalnych, rozwijanie samoświadomości)1’1.
Z zestawienia oddziaływań mediów przedstawionych w wąsłdm i na szym ujęciu wynika, że niewłaściwe jest jednostronne ujmowanie ich upiyią i oddziaływań na osobowość jednostki. Na plan pierwszy wysuwa afawm fakt kontaktu z mediami, którego zaniechanie jest me tylko niekorzystnej? i niemożliwe ze względów technicznych, ale odpowiedni dobór treści, który staje się podstawowym wymogiem warunkującym właściwą akuhuncjęjoś nostki we wszystkich stadiach jej życia i rozwoju. Doradztwo w tym zakroi jest istotnym zadaniem edukacyjno-wychowawczym realizowanym nie tyli w rodzinie czy grupie rówieśniczej, ale i w szkole.
Nieco głębiej w kwestię oddziaływania mediów i wytwarzanych przez ut treści na naszą świadomość wnikają filozofowie. Analizując jc podkreślają1 łatwa dostępność, wręcz zalew informacji pochodzących od rcprezenttijącyth j różne grupy interesu nadawców prowadzi do sytuacji, w której trudno odritac | treści wyższe od niższych, ponieważ przenikają się one nawzajem i uziipd1 niają, tym samym naruszając tradycyjną hierarchię autorytetów poznawezjei, w wyniku czego nie zawsze wiemy, czym jest mądrość, a czym propaganda, I nie odróżniamy sztuki od tandety, czy może czynią to tylko nieliczni odbiorę? < Przykładem dystrybutorów' treści, w odniesieniu do których trudno dokonał j ich jednoznacznej oceny w nawiązaniu do powyższych kategorii (szczególnie osobie, której wiedza i zainteresowania szybko się rozwijają, a gust i wrafih > wość estetyczna zmienia) jest internet, ale też i telewizja.
Dzieje się tak zarówno ze względu na wspomnianą wyżej masówek odbiorców i nadawców, a także niekontrolowany obieg informacji, ale i ir względu na jej charakter. Coraz częściej w telewizji pojawiają się treści, ioóft 1 oferują pobudzenie i napięcie w miejsce refleksji, promując tzw. konkretne wartości (uroda, pieniądze, sprawność fizyczna, dobra materialne, konsumpcja). ale już nie abstrakcyjne (wolność, honor, sprawiedliwość, szczęście, j bezinteresowność, empatia, dobro kraju czy ludzkości). Czy tylko dlatego, że trudniej jc ukazać? A może dlatego, że spadłaby oglądalność programu, |
który w miejsce rozrywki, prezentacji bieżących wydarzeń, przemocy czy seksu skłaniałby do refleksji, krytycznej analizy, oceny siebie, promując humanistyczną orientację ku światu i ku innym, a nie ku sobie?
Oddziaływanie mediów to także kwestia środków: specyficznego, obca-rowego języka, jakim się one posługują Wideoobnz działa na emocja, a me jak słowo - na intelekt, spłyca przekaz, wyłącza krytycyzm, nśe pozostawiając dość miejsca na wyobraźnię, interpretację czy tajemnicę. W efekcie zacień granicę między rzeczywistością a ułudą wywołując pozór zmysłowego kontaktu ze światem. Nic zważając na wagę i logiczność wypowiedzi, atakuje mózg coraz to nowymi bodźcami. Uwagę powinny zwracać przede wszystkim odwoływanie do argumentacji nicmcrytorycznych, wykorzystywanie środków perswazji, a także wieloznaczność i niejasność przekazu, które zdaniem analityków języka są wyraźnym sygnałem ostrzegawczym dotyczącym intencji nadawcy140. Jeżeli je zlekceważymy, może stać się tak. żc człowiek z wypracowanej ewolucją i doświadczeniem społecznym pozycji homo sapiens stanic się homo videns'2'.
W kontakcie z przekazem medialnym kształtowana jest osobowość, o cechach zewnątrzstcrownych: stawiająca na elastyczność, adaptację do zastanych struk-tar. autonomię, samowystarczalność, zadowolenie z siebie. Taką osobą łatwo kierować, ponieważ przyjmuje substytuty powyższych wartości, tak jakby miały rzeczywistą wartość, wicizy ideologiom i propagandzie, gdyż ofetują one zapełnienie wewnętrznej pustki. Stąd często pojawiające się w literaturze przedmiotu ujęcie współczesnych treści medialnych jako elementu kultury upozorowania, gdzie nic me jest stałe ani prawdziwe. Kolejnym rysem osobowości kształtowanej przez media jest koncentracja na sobie z jednoczesnym zatarciem granic ja-świat zewnętrzny i dewaluacją tego ostatniego, zarówno w wymiarze materialnym, jak i społecznym. Człowiek kontaktujący się na co dzień z treściami dającymi jedynie wrażenie zaspokojenia potrzeb, wyzwolony /. ograniczeń narzucanych przez tradycyjne wartości, w pełni racjonalny, wierzący, te więzi emocjonalne, identyfikacja z przeżyciami drugiej osoby, doświadczane w osobistym z nią kontakcie straciły na wartości, jest stopniowo, a czasami dość gwałtowanie pozbawiany własnego zakorzenienia, traci zdolność funkcjonowania w grupie, przestaje być członkiem wspólnoty stanowiącej dotychczas grupę odniesienia. Identyfikuje się natomiast ze sztuczną
Tamte,» 46-47
T Skibki. Opat. s. 66-70.
' » Misicrynski, A. Tarnopolski. Filozofia a mass media, „Dismctros", ar 4. 200S,
1.12-21.