230 wilkołak, wilkołek
na średniowiecznej Rugii występowały nazwy podobne do Posduwlc, Pasewalk, H. Łowmiański wysunął przypuszczenie, że Wilk mógł wywodzić się z książęcej dynastii rugijskiej. - Strzelczyk 1974; E. Ry-mar, Rodowód książąt pomorskich, 1.1, Szczecin 1995,84-89.
wilkołak, wilkołek Wilkołactwo (lykantropia) - przekonanie o możliwości przemieniania się człowieka (samego z siebie bądź przez kogoś innego) w wilka (podobnie jak niekiedy w niedźwiedzia, a w innych częściach świata w lwa, tygrysa itd.) - jest zjawiskiem szeroko rozprzestrzenionym, szczególnie uporczywie jednak (do XIX, a nawet XX w.) utrzymującym się we wschodnich rejonach świata słowiańskiego. W V w. p.n.e. Herodot z Halikarnasu (IV, 105) przypisuje Neurom (niektórzy uczeni uważali ich za lud słowiański, a w każdym razie musieli oni, jeżeli zaufać danym Herodota, zajmować siedziby w przybliżeniu na południowo-wschodnich kresach dawnej Rzeczypospolitej) to, że każdy z nich raz do roku na kilka dni przemieniał się w wilka. W Polsce północno-wschodniej wiarę w istnienie wilkołaków potwierdzają źródła już w II poł. XVI w. To, czy nazwa ważnego ludu połabskiego, Wieletów, w źródłach łacińskojęzycznych mająca często formę Wiltzi, ma jakiś związek z wilkami, a może i z wilkołakami, wydaje się wątpliwe. Pierwotna nazwa słowiańska brzmiała zapewne „wilkodłak" (diak w językach południowosłowiańskich znaczy „sierść, włos"), samo zaś zjawisko wilkołactwa tłumaczy się prawdopodobnie, obok możliwości patologicznych zachowań i cech poszczególnych jednostek (może niekiedy spowodowanych wścieklizną po ukąszeniu przez wilka?), prastarymi obrzędami związanymi z narzucaniem na siebie przez wojowników lub czarowników skóry wilka (podobnie jak skóry niedźwiedzia w przypadku germańskich berser-ków). - Słupecki 1987,1994 C.
wiły - „Najpiękniejszy wytwór słowiańskiej demonologii, choć jednak część tych wierzeń jest chyba niesłowiańskiego pochodzenia". Znane przede wszystkim u Słowian południowych (gdzie wiara w wiły była żywotna jeszcze niedawno), na Rusi tylko drogą przejęcia z Bałkanów, Polacy i Łużyczanie nie znali ich zupełnie. „Piękne, zupełnie nagie lub lekko przyodziane dziewczyny, czarujące młodych pastuchów i junaków niby rusałki. Trzymają się zwykle gromadnie, zjawiając w postaci łabędzi, niekiedy sokołów lub nawet koni i podobno wilków. Mieszkają w lasach, na halach, w ogóle w górach, w wodach itd.
(...) Nie tylko (...) mają one przebywać m.in. na obłokach i w chmurach, lecz również mają je jakoby prowadzić, mają jeździć na nich albo samym nawet spojrzeniem skupiać je czy też tworzyć. Dalej wiły ukazują się (...) w postaci wirów powietrznych (jak rusałki u pobliskich Rusinów besarabskich [...]), wywołują wiatry czy wichury (...), dają dżdże i rosy albo, pędząc na wieś Wi*y
chmurą gradową, niszczą zasiewy gradem" (K. Moszyński). Wobec ludzi są kapryśne, mogą im sprzyjać (zwłaszcza młodzieńcom, z którymi nawet wchodzą w związld małżeńskie), pomagają rolnikom w potrzebie, ostrzegają przed gradobiciem, wróżą, uczą sztuki leczenia itd., ale także szkodzą, sprowadzają klęski i nieszczęścia (np. gradobicie, suszę), zabijają (zatańcowują na śmierć), oślepiają, pozbawiają rozumu, wywołują niemożliwą do zaspokojenia żądzę. Znaczenie nazwy jest niejasne, słowiańskie pochodzenie niepewne. W języku polskim nazwa uległa zdeprecjonowaniu, oznaczała bowiem już w okresie staropolskim linoskoczka lub szaleńca (por. szaławiła). K. Moszyński przypuszczał, że wiły były bałkańskim (południowosłowiań-skim) odpowiednikiem północnej -» przypołudnicy.
Wineta - legendarne miasto nad Bałtykiem. Pojawia się po raz pierwszy u Adama z Bremy (II, 22) jako Iumne i oznacza, jak niemal zgodnie domyślają się uczeni, Wolin. Adam pisze, że znajduje się ono w rejonie ujścia Odry do Morza Scytyjskiego (Bałtyku), że stanowi ulubiony punkt spotkań dla „barbarzyńców" i Greków. „Ponieważ o tym mieście opowiada się rzeczy nadzwyczajne i zgoła niewiarygodne", kronikarz decyduje się szerzej o nim napisać. Jest ono zatem największe ze wszystkich miast Europy. Mieszkają w nim Słowianie i inne ludy -Grecy i barbarzyńcy. Także przybysze z zewnątrz, z Saksonii (Niemiec), mają jednakowe z miejscowymi prawo osiedlania się, pod