wiają z voe. AJe jednostka mo/c je oc.r.. śeae i czysto przeżywać (a jeśB me po prostu jednostka — gdfż ca iow b*c w dość saamommsma — am z pewnością cżke mich Maer nodbadać w «atir
fKMŃpć iegp, źe w htBt >r piękno w śmiecie zwierząt a roślin jest dcbo trwającą karmą miłości i tęsknoty, i może spoglądać na zwierzęta tak samo jak na rośliny, które jednoczą się, mnożą i rosną cierpliwie i zgodnie. nie kierując się ani fizyczną przyjemnością, ani fizycznym cierpieniem, lecz poddając się koniecz-nościom większym niż przyjemność i cierpienie, i bardziej przemóżnvm niż wola i opór. O, gdyby tak człowiek z większą pokorą przyjmował i poważniej traktował tę tajemnicę, która pi ze-pełnia Ziemię aż po najmniejsze rzeczy.
®®6sl je| ciężar i odczuwał, jak ona ciężka, zamiast ją \ek-tak trłi^rł cześć dla swojej klói a jest tsłko jedna. ł>ez **>■• czy przejawia się dticHo-t*o czy adeśnier; bo również twórczość duchowa wywodzi się z fizycznej, jest z rrii| jednej natury i jest tylko cichszym, jakby zastygłym w zachwycie i bliższym wieczności powtórzeniem rozkoszy cielesnej- „Myśl o byciu twórcą, o płodzeniu i kształtowaniu” jest niczym bez dalej idącego, wielkiego potwierdzenia i urzeczy*wistnienia w świecie, niczym — bez tysiąckrotnych głosów zgody rzeczy i zwierząt, i tylko dlatego rozkoszujemy
się jej twem, ,d/icd/‘
nieopisany
jest ona
m pięknem i bogac-
t:/ony< h v
pełna wspomnień -><> całych miliona* h
cx