Doktryna Towiańskiego stanowi jedynie punkt wyjścia dla zrozumienia złożonego fenomenu, jakim stała się „towiańszczyzna”, owe pełne dramatyzmu losy rewelatora „nowego objawienia” oraz jego wyznawców, których — na dłużej lub krócej — pozyskał.
O młodzieńczych latach Andrzeja Towiańskie-go niezbyt wiele możemy powiedzieć, a i w tym, co wiemy, kryje się sporo niejasności. Nawet dokładna data urodzenia nie jest pewna. Sam Towiański podawał 1 stycznia 1799, w metryce figuruje jednak 24 grudnia 1788, w księgach parafialnych zaś zapisano go pod datą 21 grudnia 1788. Urodził się w rodowym folwarku Antoszwince — położonym niedaleko Wilna — ani dużym, ani małym, boć liczącym około 50 włók i 140 „dusz”. Dwór był „stary, na zachód frontem postawiony, słomą pod łopatę kryty”. W części mieszkalnej znajdowały się cztery pokoje, „w tych pokojach wszystkie ściany tynkowane, podłogi z tarcic położone”, „kominek z cegły murowany”, a i „piec hrubowy z kafli dużych”. Opodal zabudowań gospodarskich znajdował się „browar stary, z drzewa okrągłego, słomą kryty” ora z „dom szynkowy”. W obejściu bydła sztuk 64, kóz — 4, owiec — 14, świń — 13, koni — 21...
Nauki rozpoczął Towiański w 1809 roku, kiedy to rodzice wysłali go do gimnazjum w Wilnie. Zaprzyjaźnił się tam z Ferdynandem Guttem, synem aptekarza, w którego domu mieściła się przez pewien czas loża masońska „Gorliwy Litwin”, Być może, iż właśnie w domu szkolnego kolegi Towiański nawiązał pierwsze kontakty i uzyskał dostęp do mistycy żującej literatury iluministycznej. Towiański nie był uczniem błyskotliwym ani nawet dobrym. Nauka
ll