54
twardość: pieniądz staje się łatwo dostępny, a zarazem wydawanie go nabiera charakteru beztroskiego gestu. Zdobywanie majątku okazuje się równie naturalne i proste, jak wycofywanie się z interesów dyktowane względami pozaekonomicznymi. Rzeczywistość Lalki niewiele ma więc wspólnego z rzeczywistością balzakowską, która jest terenem - niezależnie od poziomu posiadania - stałej i zaciętej walki. Trudno mówić, że w świecie ukształtowanym w Lalce, odsłania się w całej swej dramatyczności siła sytuacji i praw ekonomicznych1. Jest to bowiem, rzec można, świat zanadto łagodny, aby prawa te funkcjonowały w nim zbyt srogo. Nie ma w istocie wśród ukazanych bliżej postaci tego świata osób nieuchronnie dotkniętych niedostatkiem. Większość z nich żyje w dobrobycie, niektóre (jak pan Łęcki czy Maruszewicz) napotykają na pomyślne okoliczności. Przedstawiciele zaś warstwy naprawdę ubogiej bywają objęci działalnością filantropijną Wokulskiego, która okazuje się nieodmiennie skuteczna. Jeśli więc nie podobna zaprzeczyć, że jednym z tematów Lalki jest przedstawienie kolejnych faz narastania fortuny, to błędne byłoby mniemanie, że ów proces (przynajmniej od pewnego momentu, który nastąpił już po słynnej ze swej historycznej wyrazistości scenie „wydobywania się” Wokulskiego z piwnicy Hopfera1), wpisany jest w jakąś traktowaną serio ekonomiczną regułę rozwoju społecznego. Nad tym, co należy sądzić o istnieniu i jakości zasady rządzącej światem Lalki, przyjdzie się zastanowić nieco później. Na razie wypada tylko stwierdzić, że odrzucenie hipotezy powieści na temat ekonomicznych podstaw rozwoju społeczeństwa i praw jego rozwoju nie prowadzi do akceptacji hipotezy przeciwnej, mówiącej o dominującej w Lalce roli wybitnej jednostki i o tragizmie jej klęski. Klęska protagonisty Lalki - niezależnie od jego „wymiaru” - nie jest przecież w istocie uwarunkowana niepowodzeniem! zamysłów o wysokim walorze społecznym.2
Argumentacje zmierzające do pokazania, że problematyczne są intencje przypisywania Lalce walorów ilustratorskich - czy to w odniesieniu do realnych układów społecznych, czy to wobec reguł historii - mogą prowadzić do tezy, że jest to naprawdę „powieść o miłości”. Jakkolwiek podkreślano często fakt, że jest to pierwsza w Polsce powieść, w której blaski i cienie doznawania erotycznego potraktowano nie tylko jako meandry układów fabularnych, niemniej nie uważano raczej, jak wiadomo, Lalki za osiągnięcie w zakresie powieści o psychologii miłości.3 Nie będziemy tu próbować poddawać analizie tych opinii. Można jednak twierdzić, że istnieje w Lalce analogia pomiędzy potraktowaniem narodzin uczucia a przedstawieniem genealogii bogactwa. „Traf pchnął mnie do teatru, gdzie pierwszy raz zobaczyłem panią - mówi Wokulski do Izabeli. - A na majątek, który posiadam, czy może nie złożył się szereg cudów?...” (II 143) Egzaltacja miłosna Wokulskiego jest jednak nie tylko efektem typowego dla dawnej powieści przypadkowego kontaktu, jest, podob-nie jak jego finansowe powodzenie, aksjomatem, który nie może ulec zakwestionowaniu, jakkolwiek protagonistę powieści nęka gra iluzji i deziluzji4. W tym rozumieniu wielkiej namiętności nie ma miejsca ani na analizę wariantów i modalności erotyzmu, ani na problematykę strategii miłosnej. Biegunowa oscylacja między „wszystkim” a „niczym” w miłości, właściwa Lalce, ogranicza pierwszoplanowość erotyki w powieści Prusa, podobnie jak alternatywa nieposiadania i finansowej wszechmocy nie pozwala nazwać Lalki dziełem odsłaniającym procesy i zasady narastania stosunków kapitalistycznych.
Warto może wyrazić przypuszczenie, że sprawa roli miłości w Lalce zaopatrzona jest w powieści literackim mikrokomentarzem, który zresztą bardzo różnie bywał rozumiany5. Chodzi tu o epizod procesu o kradzież lalki, stanowiący jakby nowelistyczną wstawkę w powieści. Z punktu widzenia poetyki gatunku nowelistycznego mamy tu do czynienia z nowelą skoncentrowaną dokoła leitmotivu, czy mówiąc bliżej, „symbolu rzeczowego"6, z utworem analogicznym do Sokola Boccacia, ale także do Katarynki i Kamizelki Prusa, z formą zatem bliską autorowi. Epizod ten był więc niebłahy, zwłaszcza że na temat procesu sądowego stanowiącego jego źródło pisał Prus w liście do redakcji „Kuriera Warszawskiego”: „fakt ten wywołał w moim umyśle skrystalizowanie się, sklejenie się całej powieści, więc przez wdzięczność użyłem wyrazu »lalka« za tytuł”7. Pomińmy kwestię prawomocności takiej deklaracji Prusa jako materiału do interpretacji jego powieści. Mimo to wolno sądzić, że wpisanie w makrostrukturę historii Izabeli Łęckiej, zdemaskowanej co do jej istotnych wartości - mikrohistorii realnego przedmiotu, rozpoznanego co do swego prawdziwego charakteru, pełni funkcję zabiegu redukującego powieściową rolę wielkiej miłości i funkcję jakby zaprzeczania przekonaniu, jakoby sprawa ta była ośrodkiem sensu Lalki.
Ta część przedstawionych tu refleksji i argumentacji, która odnosi się do podważenia funkcjonalności wątku fabularnego Lalki nawiązuje przede wszystkim do wzmiankowanej rozprawy Henryka Markiewicza z 1967 r. Rozprawa ta rozwijając w zasadzie tradycyjną interpretację powieści Prusa, zgłaszała wszakże wątpliwości co do tezy o sprawności owego wątku, jeśli chodzi o wskazywanie na społeczne problemy epoki. W kilka lat później zbliżone obserwacje
J. Kolt O „Lalce" s. XXVII-XXVIII.
Problem tragizmu Wokulskiego rozważa C. Jellenta Dwie historie kupieckie. „Życie” 1897, nr 7-9. Przedr. fragmentu w antologii: H. Markiewicz „Lalka"Bolesława Prusa, s. 236-240. Temat ten porusza również J. Kulczycka-Saloni „Załamawszy się w bohaterstwie zostali skromnymi pracownikami", w: Dziedzictwo literackie powstania styczniowego. Praca zbiorowa pod red. i. Z. Jakubowskiego, J. Kulczyckicj-Saloni i S. Frybcsa. Warszawa 1963.
Z. Nałkowska MUoli w „Lalce", „Wiadomości Literackie” 1932, nr 3; T. Żeleński Prus w perspektywie czasu, „Wiadomości Literackie” 1937, nr 23. Przedr. obu art. w antologii: H. Markiewicz „Lalka" Bolesława Prusa," z. 231-233 oraz 263-267.
S. Zahorska Wokulski — krzywe zwierciadło.... s. 290-292.
II. Życzyński „Lalka" Prusa. Studium syntelyczno-porównawcze. Lublin 1934. Przedr. fragmentu w antologii: H. Markiewicz „Lalka" Bolesława Prusa, £j 256-258.
H. Pongs Dos Bild In der Dichlung, Marburg 1969, t. 2, s. 99-109.
B. Prus Lisi do Redaktora „Kuriera Warszawskiego"... (1897). Przedr. w antologii: H. Markiewicz „Lalka" Bolesława Prusa, s. 88.