1
je mieć zechcesz. Gdyby złoto lub srebro nazbyt się przez rozcieńczenie rozciągało i z kaletki wystawało, obetniesz je małymi nożyczkami i lekkie-mi do tej roboty tylko urządzonemi. Taki jest sposób złotych listków, g które gdy według swego życzenia rozcieńczysz, będziesz z nich wycinał m nożyczkami płatki dowolnej wielkości, i niemi ozdobisz korony (tcieńce) 1| około głów, wizerunków, stuły i obszycia odzień itp. co zechcesz.
Współczesny wyrób folii złotych jest następujący:1 najpierw złoto od-lewa się w formie pałeczek, następnie walcuje się między walcami. Uzyskuje się w ten sposób taśmę o szerokości do 25 mm, którą tnie się następnie na kawałki o długości do 15 mm. Kawałki te łączy się w paczki i na nowo walcuje, tym razem do grubości papieru piśmiennego. Płytki te tnie się następnie na kawałki o wielkości 65X65 mm i kładzie między folie z pergaminu o rozmiarach 76X76 mm. Stosik, zawierający 150 przedłożonych pergaminem listków złota, nazywa się u producentów rosyjskich L „formą”. Formę tę wyklepuje się następnie na granitowym kowadle przy |t (pomocy młotków o wadze od 2 do 6 kg w czasie w przybliżeniu około 20 min., a więc do momentu, kiedy wyklepane listki złota osiągną wiel-Ipkość folii z pergaminu (76X76 mm). Po tym listki złota ogrzewa się i znów wyklepuje się między foliami pergaminu o wymiarach 100 X X100 mm. Wyklepywanie prowadzi się tak długo, aż złoto osiągnie roz-^. miar pergaminu. Wyklepywane listki tnie się następnie na cztery równe części i kładzie między foliami głównej „formy”, składającej się z tak zwanych „błonek”.2 W „formie” tej znajduje się do 600 listków złota. Tę główną „formę”, z zawartymi w niej listkami złota wyklepuje się znów młotkami mniej więcej w ciągu 5 godz., z przerwami 10—15 min., gdyż w czasie wyklepywania wytwarza się wewnątrz dość wysoka temperatura. Po wyklepaniu do rozmiarów 76X76 mm listki złota tnie się znów na cztery części i ponownie — podobnie jak poprzednio — poddaje się wy-klepywaniu. Jest to ostatnia faza obróbki w całym procesie. Po osiągnięciu właściwej grubości, tnie się je na folie na specjalnej poduszce pozła-carskiej przy pomocy noża i układa się w książeczki, między arkusikami nieprzeklejonego, cienkiego papieru.
627
A. S. Nikołajew, Roboty pozolotczika, „Gosudarstwiennoje Architektumoje Izda-tielstwo”, Leningrad—Moskwa 1949, str. 12—13.
Jak wyżej, str. 13. Błonki — po rosyjsku „plewki” — otrzymuje się z wewnętrznych osłonek wyrostków robaczkowych pozyskiwanych z bydła. Wyrostki robaczkowe wymywa się, oczyszcza i oddziela się wewnętrzną osłonkę. Blonkl te skleja się następnie roztworami gum roślinnych (guma wiśniowa lub arabska), następnie suszy się i po naciągnięciu czyści się kredą, po czym obrabia się roztworami kleju rybiego, gumą
I wiśniową rozpuszczoną w białym winogronowym -winie i wreszcie wykańcza się biał
kiem jajka. Podczas wyklepywania blonkl te zwilża się ostrożnie octem (prawdopodobnie octem winnym — przyp. własny), aby nie były one zbyt kruche i łamliwe.