53644 ScannedImage 24

53644 ScannedImage 24



24 NIEZNANY- ŚWIAT @

(jf* Wszyscy, którzy nie znają tego elemen-ze str 23 tarneg° prawa, po prostu giną. Kończą schizofrenią lub śmiercią. Dlatego istnieją zasady pracy z polem (a myśl oraz pole - to jedno i to samo), zaś

praw tych przestrzegać należy bardzo skrupulatnie.



Nie jest ważne, z jakim schorzeniem zjawia się u mnie człowiek - czy chodzi

0    chorobę onkologiczną, astmę, wrzód żołądka, depresję czy choroby skórne. Istotne, że zawsze obowiązuje ten sam schemat. Jego cel jest jeden: przybliżyć człowieka do Boskości.

Odbywa się to w następujący sposób: komórka powinna pracować w pierwszym rzędzie na potrzeby organizmu, a potem dopiero na siebie . Komórka kocha najpierw organizm, a (dopiero) później siebie. 80% komórka oddaje organizmowi, resztę bierze sobie. Pierwsza myśl komórki to myśl o organizmie, potem o sobie. Dlaczego? Jeżeli pierwszą myślą komórki będzie myśl o sobie, to zacznie ona powolutku, niepostrzeżenie brać coraz więcej dla siebie

1    stanie się zrakowaciała. Przestanie podporządkowywać się organizmowi. Paradoks polega na tym, że komórka nie widzi organizmu. Widzi otaczające ją komórki, które dają jej tlen, składniki odżywcze i wszystko, co niezbędne. Wówczas w komórce może zrodzić się poczucie, że źródłem jej szczęścia są otaczające komórki. Jeżeli to wrażenie będzie się w niej podtrzymywało i zacznie ona pracować według tego schematu, powstanie tkanka rakowata - nowotworowa. Tak więc komórka, chociaż nie widzi całości organizmu, powinna kochać go bardziej niż to, co jest widoczne i co daje jej szczęście bezpośrednio.

Świadomość jest niesłychanie krucha. Okazuje się jak bańka mydlana, która może pęknąć w zetknięciu z kolosalnym wahadłem podświadomości. Aby świadomość mogła przetrwać, powinna być ogrodzona, zabezpieczona.

Człowiek widzi wokół siebie rodzinę, dzieci, pracę, samochód, działkę i może pomyśleć, że są to źródła jego szczęścia. Pomyli się. Kiedy będzie sądził, że w tym zawiera się jego szczęście, upodobni się do nowotworowej komórki w ciele Wszechświata. Dlatego człowiek, nie widząc Boga (człowiek Boga nie widział i nie zobaczy), powinien kochać Go bardziej niż wszystko to, co widzi. Ponieważ wszystko, co widzi, jest wtórne!

W epoce Mojżesza, kiedy ludzie modlili się do złotego cielca, on wpadał w tłum i zabijał ich. Dlaczego? Wydawałoby się: cóż może być bardziej naturalne, oczywiste? Złoto daje (gwarantuje) mi pożywienie, odzienie, schronienie. Jest to źródło mojego szczęścia i o nie się modlę. Wszechświat jednak walczy z człowiekiem, który zaczyna pracować wyłącznie na siebie. Konsekwencją jest śmierć, lżejsza lub cięższa choroba, rozmaite urazy, albo też utrata „ziemskiego” (dorobku). Na przykład: swoją działkę, dom letniskowy stawiam ponad Boga. Mogę jednak umrzeć i wówczas dacza nie będzie mi potrzebna. Mogę zachorować, a więc nie będę miał szczególnych życzeń. Dacza może także spalić się. O co w tym wszystkim chodzi? Dlaczego istnieją złodzieje? Dlatego, że istnieją ludzie, którzy dla pieniędzy gotowi są wyrzec się Boga.

Oznacza to, że jakakolwiek utrata tego, co ziemskie, nie jest przypadkowa, lecz uwarunkowana własną niedoskonałością. Jeśli spaliła się moja dacza, to prawdopodobnie zbyt się do niej przywiązałem. Jeśli zgubiłem pieniądze, widocznie zbyt do nich przylgnąłem. W tym momencie niezwykle ważny jest fakt, jak będę reagował. Jeśli zacznę rozpaczać po utracie pieniędzy, to znaczy, że wewnętrznie nie przestałem ich kochać i będę ich tracił jeszcze więcej. Jeśli natomiast mam do tego zdarzenia taki stosunek, jak wcześniej opisałem (Wszystko wedle woli Bogd), wtedy mój program absolutyzacj i pieniędzy zostaje zakończony.

Przykładem może być kobieta, która podlega temu procesowi. Otrzymuje męża, który nie umie zarabiać pieniędzy, bo albo nie ma do tego zdolności, albo mu się nie chce. Taka sytuacja to jej leczenie. Kobieta, dla której absolutną wartością jest rodzina, „dostaje” męża, który nie bywa zbyt często w domu. Może on mieć „nieciekawy” charakter lub zawód, który nie pozwala mu przebywać w domu, albo lubi hulanki i pije. Wszystko to również nie jest przypadkowe. Dlatego taka żona może robić wszystko, co zechce, ale jeśli wewnętrznie nie osądza jego postępowania - program absolutyzacji rodziny zamyka się.

Reporterka. Nie zdążyłam zakończyć czytania książJci w czasie pobytu w Kulu, gdyż przyszła pora powrotu do Delhi Odjechaliśmy już dosyć daleko, gdy jeden z członków ekspedycji przypomniał sobie o prośbie Radży, abyśmy obowiązkowo odwiedzili boginię Nauli w jej własnej świątyni Nie widziałam tej świątyni i byłam bardzo rozgoryczona pominięciem tego miejsca, bowiem związana z nią legenda jest niezwykła. W tej właśnie chwili nasz autobus zepsuł się i dalsza jazda okazała się niemożliwa. Należało wracać i reperować samochód, który nie ciągnął pod górę.

Rzecz jasna zaledwie wróciliśmy do Kulu, niezwłocznie wyruszyliśmy w góry, do świątyni. Po drodze zapominalski student Sasza opowiedział, że był już w niej. Kiedy wychodził z owej świątyni, chciał dać pieniądze braminowi. Tamten odmówił twierdząc, że zapłacimy (zdążymy zapłacić), bo wszyscy jeszcze do świątyni wrócimy.

I oto wróciliśnuj.

Zaledwie ujrzałam świątynię bogini Nauli, przypomniałam sobie epizod Z książki Thomasa Andrew „Szambala -Oaza Światła”. Lama przyprowadził autora do identycznej, jak ta, studni bogini Tany. Powierzchnia wody pokryła się najpierw oparami, a potem stała się jak lustro i Thomas zobaczył naszą planetę. Spowijały ją gęste, czarne, szare, czerwone i brązowe chmury. Od czasu do czasu przenikały je intensywne rozbłyski błękitnych, różowych i złotych promieni Lama rzekł: „Obserwujesz mentalne i emocjonalne wibracje, które wypromieniowuje ludzkość. Szary obłok to egoizm, zaś niebieskie rozbłyski to duchowe dążenia mniejszości Jednak zatapiają je fale strachu, namiętności, trwogi, chciwości i nienawiści Czarne chmury Ziemi mogą być rozpraszane przez rozbłyski, wypromienio-wane jako duchowe reakcje grup ludzkich.

Absolutyzacja jakiejkolwiek metody zaczerpniętej z przeszłości to zawsze przegrana.

Narody Ziemi powinny zrozumieć, że czas ukrzyżowania i dobrotliwych proroków już minął. Zaczyna się walka ponadludzkich sil kosmicznych przeciwko złym mocom Ziemi które zatruwają przestrzeń Układu Słonecznego. Przemówią one błyskawicami, grzmotami i gwiezdnym deszczem. Niemniej istnieje sposób, aby przestroga władców karmy została usłyszana, a którą my, ich słudzy, powinniśmy przekazać. My, strażnicy kulturowego dziedzictwa zaginionych cywilizacji, otworzymy sekretne, tajne magazyny w Egipcie i ukażemy istnienie wysoko rozwiniętej nauki i techniki w dalekiej przeszłości Na swoich telewizyjnych ekranach widzowie zobaczą oszałamiające zdobycze epoki, które istniały przed tysiącleciami Wniosek będzie oczywisty. Wy także możecie stać się martwą cywilizacją, w istnienie, której, po upływie 10 tysięcy lat nikt nie uwierzy: Nie podążajcie za przykładem Atlantydy!”.

Kontynuowaliśmy podróż po Indiach. Jechaliśmy łykając kurz i na przestrzeni kilkudziesięciu kilometrów obsenvowali-śmy monotonny krajobraz. Należy pobyć w Indiach, żeby przekonać się, jak dobrze (w porównaniu z ich mieszkańcami) żyje się nam. Brud i bieda okazują się nie mniej

]



Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
24 (763) 24 NIEZNANA ŚWIAT © stopniowo wzmacniane i dopiero po około ze sir. 23 0 minutach osiągają
ScannedImage 48 54 NIEZNANY ŚWIAT ® Ack. me). <~Ctniasa /Cckcszczyński Medycyna a zdrowie (2)Kto
ScannedImage 65 76 NIEZNANy ŚWIAT ®_ piet* piettemklWielkanoc w rytmie KsiężycaŚwięto Zmartwychws
28622 ScannedImage 26 26 NIEZNANY ŚWIAT @Dotknięcie Nieznanego W rubryce tej zamieszczamy relacje os
10877 ScannedImage 34 40 NIEZNANY ŚWIAT ®t a1« + Vatła(Korespondencja ze Scanii) Ich metafizyczne ob

więcej podobnych podstron