metodę wybrał pracę na rzecz Niemców. Getto łódzkie stopniowo zamieniało się w największy wówczas obóz pracy, przynoszący takie korzyści armii hitlerowskiej i firmom niemieckim oraz administracji okupacyjnej, że zlikwidowano je jako ostatnią dzielnicę żydowską w Polsce.
Rumkowski do dziś pozostaje postacią kontrowersyjną. Z jednej strony podkreśla się jego skuteczność w przeciwdziałaniu natychmiastowej eksterminacji łódzkich Żydów, z drugiej zaś - widzi się w nim antywzorzec, zaprzeczenie heroicznej postawy przewodniczącego getta warszawskiego Adama Czemiakowa, który w drugim dniu likwidacji dzielnicy i eksterminacji jej mieszkańców popełnił samobójstwo. Rumkowski aktywnie współdziałał w akcjach wysiedleńczych, również dotyczących dzieci, a we wrześniu 1942 roku osobiście sporządził spis osób przeznaczonych do deportacji, choć wiadomo już było, że zostaną zabite. Kolejny cień na tej postaci kładzie książka Laurence’a Reesa Auschwitz. Naziści i „ostateczne rozwiązanie”1 2. Znajdziemy w niej historię obozu w Oświęcimiu osadzoną w szerokim kontekście, gdyż opisując kolejne transporty z różnych zakątków Europy, autor kreśli złożony obraz sytuacji, w jakiej znajdowali się wówczas Żydzi. Pisze również o getcie łódzkim, którego mieszkańcy wywożeni byli między innymi do KL Auschwitz-Birkenau. W publikacji Reesa pojawiają się wypowiedzi łódzkich Żydówek wykorzystywanych seksualnie przez Mordechaja Rumkowskiego. Stanowią one potwierdzenie słów Dawida, który w ostatnim z zachowanych zeszytów nazywa Rumkowskiego typem perwersyjnym, „podskakującym na widok każdej młodej dziewczyny”3. To kolejny przypis do czarnej legendy tak znienawidzonego, również przez Sierakowiaka, „króla getta”4.
Rozpoczęcie, po przerwie, pod koniec kwietnia 1941 roku zajęć szkolnych, jak w wielu dziecięcych dziennikach, również u Dawida spotyka się z entuzjastycznym przyjęciem. Zaczyna on właśnie ostatnią, czwartą klasę gimnazjum, którą zakończyć ma tak zwana mała matura. Szkoła także w jego wypadku ma znaczenie nie tylko merytoryczne, ale również psychologiczne; „Będę więc znów chodził do szkoły, o ile naturalnie będę miał zajęcia. Nie liczyłem już prawie na to. Nareszcie więc skończy się ta anarchia w zajęciach, a wraz z nią, mam nadzieję, zbytnie filozofowanie i co za tym idzie - depresja”5.
Wraz z rozpoczęciem zajęć szkolnych swoją działalność intensyfikuje młodzieżowa organizacja. „Mieliśmy dziś po długim okresie bezczynności zebranie Politbiura dla omówienia natychmiastowego powrotu do normalnej pracy w naszym Związku. Postanowiliśmy już na piątek zwołać pierwsze zebranie męskich grup i ostro wziąć się do wytępienia opieszałości, niepunktualności nieaktywnego stosunku do pracy”6
- pisze Sierakowiak 30 kwietnia 1941 roku. Co znaczy dla niego tego rodzaju działalność? Jest to przede wszystkim ciągłe samokształcenie; „z grupą kolegów-komunistów zaczynamy się uczyć esperanta”7 - odnotowuje Dawid pośród licznych wzmianek o referatach, na przykład na temat „młodzieży w proletariackim ruchu rewolucyjnym”8, o dyskusjach, jak choćby o „konieczności dyktatury i scentralizowanego rządu proletariackiego”9, o spotkaniach, na których omawiane są ważne lektury, jak Państwo a rewolucja i Co robić? Lenina. Chłopiec wpada wraz z kolegami na pomysł wydawania gazetek: jednej - klasowej, drugiej
- skierowanej do „całej młodzieży komunistycznej getta”.
Dziennik ukazuje Dawida jako dość ważną postać w organizacji młodzieżowej. Oczywiście takiego wniosku nie należy wyciągać z eks-plicytnej samooceny, której zresztą Dawid nie dokonuje, lecz choćby z zadań, jakie są mu przydzielane. Zostaje na przykład wydelegowany na ogólnomłodzieżowy kurs socjologii, co przyjmuje z entuzjastyczną konstatacją: „grunt to działalność w szkole i nauka teorii marksistowskiej”10.
155
1820-1944. Wybrane problemy, red. W. Puś i S. Liszewski, Wydawnictwo Uniwersytetu Łódzkiego, Łódź 1991; E. Cherezińska, Byłam sekretarką Rumkowskiego. Dzienniki Etki Daum, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań 2008.
L. Rees, Auschwitz. Naziści i „ostateczne rozwiązanie”, przeł. P. Stachura, Prószyński i S-ka, Warszawa 2006.
The Diary of Dawid Sierakowiak..., s. 257.
L. Rees, Auschwitz..., s. 83-85.
D. Sierakowiak, Dziennik, s. 28.
Ibidem, s. 32.
Ibidem, s. 26.
Ibidem, s. 33.
Ibidem, s. 34.
Ibidem, s. 43.