Wasza Pańska Miłość (a od Pana Boga smętkiem dla sławnej pamięci pana wojnickiego7, senatora koronnego, małżonka W.M. nawiedzona) te rzeczy czytając, a Panu Bogu, jako pani bogobojna ufając* w tym nic nie wątpiła, iż Pan Bóg, smutki a troski W.M., które na W.M. na tym świecie dopuszcza, w lepsze obrócić będzie raczył: tak jako Zuzannę, Annę świętą, matkę Samuelową c 8, Elżbietę 9, Annę matkę Panny Maryi10 i tę świętą panią, królową dzisiejszą szwedzką, pocieszyć raczył. Nic nie wątpię, iż W.M., jako Pani miłościwa tę chuć moję przeciw W.M. wdzięcznie przyjąć będziesz raczyład. Ban w Krakowie, w wigiliją ś[wl. Jana Krzciciela, roku 1570 n. W.M., Mojej Miłościwej Paru najniższy służebnik.
Mikołaj Szarffenberger mieszczanin krakowski
HISTORYJA PRAWDZIWA
0 PRZYGODZIE ŻAŁOSNEJ KSIĄŻĘCIA JEGO M. FINLANDZKIEGO,
JANA12,
JUŻ NA TEN CZAS SZWEDZKIEGO, GOCKIEGO
1 WANDALSKIEGO KRÓLA
I KRÓLEWNY JEJ M. POLSKIEJ, KATARZYNY,
MAŁŻONKI JEGO
Ż się to wobec tak zawżdy przytrafia, że 1^3 rzeczY takowe, które osobne boskie sprawy znaczą, bywają od mądrych ludzi ważone i na dalszy wiek przez pisma ku pamięci podawane; zdało mi się za potrzebną rzecz, tak żałosną przygodę i podziwną moc bożą około wielkiej odmienności szczęścia w wielkich staniech Przyczyna
. . . , pisania
i, srogiego nawiedzenia pańskiego, a potym za się tego także wielkiego pocieszenia króla Jego M. szwedzkiego, Jana trzeciego, niegdy książęcia finlandzkiego i królewny Jej M. Katarzyny polskiej, małżonki jego, a już na ten czas królowej szwedzkiej, tak jako się z początku wszczęła, aż do przetoczenia one-go wszego nieszczęścia, i z jakich przyczyn do tego zaścia między tymi braty i królestwy przyszło, jakom w tym najpewniejszą sprawę wziął, dostatecznie wypisać, aby ludzie w niniejszym i na potym będącym wieku rozumieć to mogli, że wszelakie mocarstwa, szczęścia, przypadki są w ręku bożych, a że Pan Bóg żadnego a sobie ufającego nigdy nie opusz-
6.