strumienia, a z brzegu do jaru, a z jaru - na wzgórze, a ze wzgórza - w gąszcze, między bzy i róże!”
(wg B. Leśmiana „O pięknej Pary sadzie ...”)
17. „Człowiekowi przyjemniej żyło się w sąsiedztwie duchów. Na Warmii i Mazurach były to koboldy i kłobuki, na Pomorzu - karzełki, skrzaty, w Wiełkopolsce - skrzaki, smoki, na Mazowszu - latawce, w Kaliskiem - płonki, w Rzeszowskiem - żmije.”
(wg Z. Śliwy „ Zwyczaje...”)
18. „Ale nigdy, nigdy nie byliśmy tak radośni jak w wigilię Bożego Narodzenia. Wszędzie wściubialiśmy nosy i myśląc, że ogromnie pomagamy, przeszkadzaliśmy. Wreszcie wyrzucano nas na dwór na czas ustawiania i strojenia choinki.”
(wg W. Żółkiewskiej „ Przyjaciele mojego dzieciństwa”)
19. „Wdowa, z którą się ożenił, miała dwie córki. Wszystkie trzy miały przewrócone w głowie i myślały tylko o swoich wygodach. Zaraz po weselu wdowa zaczęła rządzić się w domu wdowca jak szara gęś, wdowiec zaś stawał się z dnia na dzień coraz łagodniejszy i we wszystkim ustępował żonie, byle tylko mieć święty spokój.”
(wg „Kopciuszka” Ch. Perrault)
20. „ Łąka położona była u podnóża wysokiej, skalistej góry, która w dolnej części porośnięta jeszcze kosodrzewiną i jodłami, w górze kończyła się nagim stromym szczytem. Dziadek miał rację, ostrzegając przed grożącym niebezpieczeństwem, gdyż
120