67053 PC140259

67053 PC140259



W

f

P

0


wieże mnie do mojej ojczyzny. Pochodzę bowiem z ziemi rzy*^ stem tutaj obca. Mówiąc to ujrzała na nim pewne znaki, ^ / * ię, poznała w nim swego męża. Wtedy nie mogąc się już powstrzy^^^^ do nóg Eustachego i rzekła: Panie, błagam cię, opowiedz mi $woje!?^ żydc! Wydaje mi się bowiem, że ty jesteś Pładdus, dowódca wojsKa^!^ czej nazywasz się Eustachy. Zbawiciel nawrócił Placyda, a potem * ^ on wiele ciężkich doświadczeń. Ja jestem jego żoną, która mu aJS morzu porwana, ale uchroniła się od wszelkiej hańby. Miał on też zt ** dwóch synów, którzy nazywali się Agapit i Teospit.    ^

Słysząc to Eustachy spojrzał uważnie na nią i poznał w niej swoją ^ Wówczas płacząc z radości całował ją i chwalił Boga, który poaega**^ pianych. A zona rzekła doń: Panie, gdzie są nasi synowie? On zaś Jk* wiedział: Dzikie zwierzęta porwały ich. I opowiedział jej, w jaki snfV/ stracił obydwu. Wówczas żona rzekła: Dziękujmy Bogu, bo wita/* tak jak Bóg dozwolił nam znaleźć się nawzajem, tak też pozwoli nam zyskać naszych synów! A na to Eustachy: Przecież powiedziałem h * zostali porwani przez dzikie zwierzęta. Ona jednak odparła: Wca* siedząc w ogrodzie słyszałam rozmowę dwóch młodzieńców, którzy op^ wiadali sobie o swoim dzieciństwie. Wierzę, że to są nasi synowie, ■&. pytaj ich więc sam, a oni d powiedzą. Eustachy tedy przywołał chłopców a usłyszawszy od nich dzieje ich dzieciństwa poznał, że to jego synowie Wówczas i on, i matka objęli ich za szyje, płakali bardzo i gorąco ich całowali. A całe wojsko cieszy ło się ogromnie z odnalezienia rodziny i * zwycięstwa nad barbarzyńcami.

Gdy Eustachy wracał do domu, cesarz Trajan już nie żył, a następcą jego został cesarz Hadrian [7], mąż zły i skory do zbrodni. Przyjął on łaskawie Eustachego z powodu zwydęstwa, które odniósł, i kazał przygotować wspaniałą ucztę, aby uczdć zwycięstwo oraz znalezienie żony i synów Eustachego. Następnego dnia jednak udał się do świątyni bożków, aby im złożyć ofiary dziękczynne za zwydęstwo nad barbarzyńcami. Widząc zaś, że Eustachy nie składa ofiary ani za zwydęstwo, ani za odnalezienie swoich bliskich, napomniał go, aby to uczynił. Eustachy jednak rzekł: Ja czczę Boga Chrystusa i tylko Jemu składać mogę ofiarę. Rozgniewany tym cesarz kazał Eustachego wraz z żoną i synami wyprowadzić na arenę i wypuśdć na nich dzikiego lwa. Lew przybiegł, ale spuściwszy głowę oddał im cześć jak świętym, po czym pokornie odszedł od nich. Wówczas cesarz kazał rozpalić spiżowego wołu i wepchnąć ich żywych do środka. Święd tedy modląc się i polecając Bogu weszli do wewnątn rozpalonego wołu i tam oddali dusze Panu. Trzedego dnia cesarz to* ich stamtąd wyciągnąć Ciała ich zaś pozostały tak nietknięte, że nic, na-

482


Wyszukiwarka