^‘tu numosrK* fiat iiiii
związku, a jednocześnie nawet w myśli nie nakazują swemu partnerowi pozostać samotnym po ich śmierci.
/wiązek taki może się ukształtować niezależnie od tego, czy osoby te pracują razem, czy też oddzielnie w różnych dziedzinach życia. Najważniejsze jest to, aby duch i kierunek, w jakim pracują, był wspólny. Istotna jest tu bowiem identyfikacja nie tylko z partnerem. ale też z jego celami i dążeniami. Niezależnie od tego. czy partnerzy są razem, czy są rozdzieleni, dążą oni w tym samym kierunku i cele ich są wspólne, la współpraca daje im poczucie pełni zarówno w życiu osobistym, jak i społecznym, które obejmuje całe ich życie. lak więc ustalenie wyższych, ponadosobistych celów życiowych daje poczucie nieegoistycznej miłości, która umożliwia ostateczny i pełny związek partnerów.
Niektórzy sądzą, że konieczne są do tego: ten sam status społeczny, identyczne zainteresowania i bardzo zbliżone charaktery. W ydaje się jednak, że nie jest to zgodne z prawdą. Różne pozycje społeczne w prawdziwym związku międzyludzkim będą go cementowały, wnosząc nowe doświadczenia społeczne i nowy zakres doświadczeń i światopoglądu. Również wspólnota zainteresowań nie jest konieczna. Ważne jest natomiast, by partnerzy potrafili przejawiać właściwy stosunek do pracy i zainteresowań poza zawodowych partnera. Różnica charakterów też może być w tym wypadku elementem wzbogacającym ich wspólne życie. Oczywiście, podejście takie wymaga odważnych charakterów oraz wzajemnego dla siebie szacunku.
Przedstawione powyżej fazy pozwalają bardziej obiektywnie i analitycznie spojrzeć na związek homoseksualny i umożliwić czytelnikowi pełniejszy namysł nad charakterem związku homoseksualnego. Nie wydaje się. aby miał on z istoty mniejsze szanse na osiągnięcie wyższych stadiów rozwoju - czwartego i piątego - niż związek heteroseksualny.
Badania Weinberga i Williamsa potwierdził) przypuszczenie, że homoseksualiści o wyższym statusie społecznym są mniej znani i bardziej obawiają sit; ujawnienia oraz dokładają większych starań, aby się nie ujawnić, wykazały one również, że homoseksualiści o wyższej pozycji społecznej spędzają więcej czasu z heterosek-sualistami oraz czują się bardziej akceptowani przez świat heteroseksualny. Wbrew rozpowszechnionym opiniom, badania te wykazały, że homoseksualiści o wyższym statusie społecznym czują się bardziej związani z heteroseksualistami ze swojej grupy społecznej niż z homoseksualistami z niższych grup społecznych, lak więc niezależnie od faktu, że homoseksualiści chętnie przekraczają bariery społeczne, szczególnie w młodości, co jest faktem powszechnie znanym, badania Weinberga i Williamsa wykazały, że silniejsze poczucie identyfikacji jest związane bardziej z pozycją społeczną niż z orientacją seksualną.
Również wbrew rozpowszechnionym opiniom badania Weinberga i Williamsa wykazały; że pomimo większej obawy przed ujawnieniem, homoseksualiści o -wyższym sial lisie społecznym wykazują większy stopień samoakceptacji oraz wiary w innych ludzi. Pokrywa się to z faktem, że również wśród heteroseksualistów osoby o wyższym statusie społecznym, które z reguły osiągają wyższy stopień akceptacji otoczenia, przejawiają większy stopień samoakceptacji oraz mają bardziej afirmatywny i pozytywny stosunek do innych łudzi.
lak więc Wcinberg i Williams ustalili, że ważniejsze od różnic w orientacji seksualnej są różnice w pozycji społecznej. Tym samym wykazali, jak błędne