SZKIELET STRUKTURALNY
Aczkolwiek wzrokowy kształt przedmiotu wyznaczają przeważnie jego krawę
dzie zewnętrzne, nie można powiedzieć, że to krawędzie są kształtem. Kiedy poprosi się przechodnia na ulicy, by przebył trasę pokazaną na rycinie 71 a: „Minie pan dwa domy, skręci w lewo, minie znowu dwa domy, skręci w prawo, minie jeden dom..." - dotrze z powrotem tam, gdzie był na początku. Zapewne się zdziwi. Chociaż przeszedł cały kontur, jego doznanie prawdopodobnie nic objęło istotnych cech obrazu, który w umyśle wytworzy natychmiast, gdy tylko uchwyci kształt krzyża, nakreślony własnymi krokami (ryc. 71 b). Para osi, mimo że niezgodna
Ryc. 71
z rzeczywistymi granicami fizycznymi, rozstrzyga o charakterze i specyfice kształtu. Podobnie na rycinie 67 mogliśmy pokazać podstawowy temat kompozycyjny obrazu Brucgla przy pomocy linii prostych, które nic przypominały zupełnie rzeczywistego rysunku postaci. Stąd wniosek, że mówiąc o „kształcie” mamy na myśli
dwie całkiem różne właściwości widzianych przedmiotów: 1° rzeczywiste granice
stworzone przez artystę: linie, bryły, wolumeny oraz 2° szkielet strukturalny, który powstaje w percepcji dzięki tym kształtom materialnym, ale pokrywa się z nimi rzadko.
Dclacroiz powiedział, że pierwszą rzeczą, z której należy zdać sobie sprawę przystępując do rysowania przedmiotu, jest kontrast jego linii głównych: „Trzc-ba to sobie dobrze uświadomić, zanim przyłoży się ołówek do papieru”. Artysta pracując musi nieustannie pamiętać o szkielecie strukturalnym, któremu nadaje kształt, a równocześnie zwracać uwagę na całkowicie odmienne kontury, powierzchnie, wolumeny, jakie maluje rzeczywiście. Praca nad dziełem, które człowiek wykonuje za pomocą rąk, przebiega z konieczności kolejno; to, co przy końcu będzie widziane jako całość, powstaje fragmentami. Przewodnikiem artysty jest nie tyle dokładne wyobrażenie o tym, jak ma wyglądać skończony obraz lub rzeźba, ile -i głównie - szkielet strukturalny: konfiguracja sil wzrokowych, która określa charakter widzianego przedmiotu. Kiedy oczy tracą tego przewodnika, ręka błądzi.
Podobna rozbieżność między fizycznym działaniem i fizycznym kształtem z jednej strony, a otrzymywanym obrazem z drugiej, istnieje w zachowaniu widza podczas oglądania przedmiotu. W ostatnich łatach dokładne zapisy ruchów oka pozwoliły stwierdzić, na które części obrazu obserwatorzy patrzą, jak często i na jak długo zatrzymują w poszczególnych miejscach wzrok i w jakim następstwie czatowym. Z wykresów wynika, że obserwatorzy najczęściej i najdłużej przypatrują się obszarom, najbardziej dla nich interesującym - w czym zresztą nie ma nic dziwnego. Poza rym jednak między szlakami i kierunkami ruchów oka, a strukturą postrzc-żeniową ostatecznego obrazu, który wyłania się w ten sposób - zachodzi słaby związek. Szkielet strukturalny jest w równic małym stopniu skutkiem ruchów oczu widza, co ruchów rąk artysty.
Różne trójkąty mają wyraźnie odmienny charakter wzrokowy, którego nie można wyprowadzić z ich rzeczywistego kształtu, lecz wyłącznic ze szkieletu strukturalnego, jaki kształt tworzy przez indukcję. Pięć trójkątów na rycinie 72 otrzymujemy przesuwając w dół jeden wierzchołek; dwa pozostałe są nieruchome. Werthci-mer zauważył, że chociaż wierzchołek ruchomy opuszcza się nieprzerwanie, zmia-
Ryc. 72
ny zachodzące w trójkącie bynajmniej ciągłe nic są. Obserwuje się raczej szereg transformacji, które kończą się pięcioma kształtami, przedstawionymi na rycinie. Występujące między trójkątami różnice strukturalne, mimo że spowodowane zmianami konturu - nic dają się wyrazić za pomocą konturu.
Trójkąt a (ryc. 73) charakteryzują dwie osie, główna pionowa i podrzędna pozioma, które przecinają się pod kątem prostym. W b oś główna nachyla się w pra-