70235 P1060518

70235 P1060518



52 Wśród znaków i struktur

dzić dokładnie nigdy, nawet wtedy kiedy chodzi o budownictwo w naszym własnym kontekście społecznym; tym bardziej gdy w grę wchodzą wytwory dla nas egzotyczne ze względu na odległość w czasie lub przestrzeni. Istnieje wreszcie trudność trzecia, na którą zwrócił uwagę E. Utitz (Grundlegung der allgemeinen Kunst-ttissenscbeft II, Stuttgart 1920, s. 5) mówiąc: „Kunstsein ist etwas ganz anderes ols Kunstwert." * Innymi słowy, problem estetycznego wartościowania dzieł artystycznych ! to zagadnienie zasadniczo różne od problemu granic I sztuki: nawet dzido artystyczne oceniane ż naszego sta-r nowiska negatywnie mieści się w kontekście sztuki, ponieważ właśnie w stosunku do niego jest wartościowane. W praktyce jednak bardzo trudno zachować tę teoretyczną zasadę, zwłaszcza w zetknięciu z tzw. sgUiką peryferyjną^ względnie sztuką nazwaną przez Józefa Gaplća ..sztuka najskromniejszą”. Jeśli wobec takich wytworów (na przykład „powieści dla służących** albo obrazków na tablicach ogłoszeń) stawiamy pytanie, czy funkcjonują on«r jalrn tTtiilca, łatwo może się zdarzyć, że pomieszamy określenie funkcji z wartościowaniem.

Jak widać, przejścia między sztuką a sferą pozaartystyczną, a nawet i pozaestetyczną są tak mało wyraziste, ich identyfikacja zaś tak złożona, że doprawdy ścisłe rozgraniczenie jest iluzoryczne. Czy trzeba więc zrezygnować z jakiejkolwiek próby ustalenia granic? Mimo wszystko jednak zby£_wyrażnie odczuwamy zasadniczą różnicę między sztuką a sferą samych tylko zjawisk „estetycznych”. Na czym więc ona polega? Na tym, je w sztu-cc funkcja estetyczna jest funkcją dominującą, podczas P gdy poza sztuką - jeśli jest obecna - ma cnarakter dru-u goczedoT. Twierdzeniu temu można Sy wszak zarzucić, ze także w sztuce funkcja estetyczna bywa nierzadko — czy to przez autora, czy przez odbiorców — programowo podporządkowana funkcji innej (porównaj na przykład postulat tendencyjności w sztuce). Zarzut ten nie jest

* Istnienie sztuki jest czymś zupełnie innym nii wartość sztuki.

jednak przekonywający: jeśli dzieło jest spontanicznie zaliczane do sfery sztuki, zaakcentowanie innej funkcji niż estetyczna jest oceniane jako polemika z istotnym celem sztuki, a nie jako stan normalny. Przewaga określonej funkcji pozaestetycznej stanowi częsty wypadek w historii sztuki; ale dominacja funkcji estetycznej jest zawsze odczuwana jako wypadek podstawowy, „nienace-chowany”, podczas gdy dominacja innej funkcji jest oceniana jako stan „nacechowany”, to jest - sprzeczny z normalnym. Taki stosunek między funkcją estetyczną a pozostałymi funkcjami sztuki wynika logicznie z charakteru sztuki jako sfery zjawisk katexochen estetycznych.4 Trzeba wreszcie wspomnieć, że założenie przewagi funkcji estetycznej obowiązuje w pełni tylko przy istniejącej dyferencjacji funkcji. Istnieją bowiem także środowiska nie znające konsekwentnego rozróżnienia sfer funkcjonalnych, na przykład społeczność średniowieczna czy środowisko folklorystyczne. Wprawdzie i w takich wypadkach hierarchia funkcji może się zmieniać wraz z rozwojem, ale nigdy w takiej mierze, aby jedna z nich uzyskała w danym przypadku całkowitą i wyrazistą przewagę nad pozostałymi.

Chodzi więc znowu o antynomię podobną do tej, którą

stwierdziliśmy na granicy sfery—estetycznel i ..............

tycznej: tam występowało przeciwieństw^ miedza smętnym Brakiem funkcji estetycznej..a._jflj .obernością, tu -między podporządkowaniem a dominacją funkcji estetycznej w hierarchii funkcji. Sfera tego, co estetyczne, nie rozpada się więc na dwa sektory oddzielone od siebie hermetycznie, ale jest jako całość opanowana przez dwie sprzeczne siły, które ją równocześnie organizują i dezorganizują, to jest - utrzymują w niej nieprzerwany ruch rozwojowy. Jeśli z tej strony popatrzymy na sztukę, jej zasadniczym zadaniem okaże się nieustanne odnawianie rozległej sfery zjawisk estetycznych; szczegółowo będzie o tej sprawie mowa w drugim rozdziale niniejszej rozprawy, przy analizie normy estetycznej.


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
IMG739 (2) 52 Wir ód znaków i struktur dzić dokładnie nigdy, nawet wtedy kiedy chodzi o budownictwo
P1060514 44 Wśród znaków i struktur się ona styka, o tyle później coraz jaśniejszy stawał się fakt,

więcej podobnych podstron