_.„w.i- .i. w modzie
rr?vo,r.*~ ..C N«*uny n»..*» aczkolwiek
i ukatuM. *• hr;«.mnko«o tutaj MM.>
c. .ule puMiU * naturj. Mo-
d. unu njmuje linie gnmicu* miąÓMj pr****-aą m pnytMMcią I w kowkwencjl przeniknięta Jest •fMejnpm poczuciem teraźniejszości, przynajmniej u aaezytu, nil Inno zjawiska. To, co nazywamy terai-nlcjszofcfą. zwykło nie jest niczym więcej niż połączeniem fragmentów przeszłości z fragmentami przyszłości. Rzadziej zwraca się uwagę na teraźniejszość, niż to wynika z potocznego Języka, który Jest raczej * niedokładny w użyciu tego określenia.
Niewiele zjawisk życia społecznego odznacza się tak wyraźnie przebiegającą krzywą o wydatnym wierzchołku jak moda. Kiedy tylko świadomość społeczna dochodzi do najwyższego punktu wyznaczonego przez modę, zaznacza tym samym początek końca dla tej ostatniej. Przemijający charakter mody nie całkiem ją jednak degraduje, lecz dorzuca nowy atrakcyjny element Tak czy owak przedmiot nie traci, gdy powiemy, że Jest modny, o ile nie odrzucamy go z niesmakiem ani nie chcemy pońiżyć dla Innych, materialnych przyczyn: w tym wypadku moda staje się ideą wartości. iW praktyce życiowej wszystko inne, co jest podobnie nowe i podobnie nagle się upowszechnia, nie zwie się modą, jeżeli Jesteśmy przekonani o trwałości i materialnym uzasadnieniu^ Jeżeli, z drugiej strony, czujemy, że to coś zginie równie nagle, Jak się pojawiło, zwiemy to modą.^Jedną z przyczyn, dla których obecnie moda wywiera tak wielki wpływ na naszą świadomość, odnajdujemy w tym, iż wielkie, trwałe, niekwestionowane przekonania stale tracą na sile, w konsekwencji czego przemijające i rozedrgane czynniki życia uzyskują więcej miejsca, by rozwijać swą działalność. Zerwanie z przeszłością, nad którym od przeszło stu lat ludzkość męczy się nieustannie, sprawia, że świadomość zwraca się coraz bardziej ku teraźniejszości To podkreślanie teraźniejszości zarazem najwyraźniej podkreśla także czynnik zmiany, tak więc dana klasa zwróci się ku modzie we wszystkich dziedzinach, nłc tylko w dAetfslnto stroju, pro-porcjonalni* do stopnia, w jakim popiera tą tendencjo cywilizacyjną. Można wręcz uwalać ta dowód wzrastającej potęgi mody okoliczność, ił wykracza ona poza granice swej pierwotnej domeny, która obejmuje tylko osobistą odzie! i wywiera coraz większy wpływ na smak, przekonania teoretyczne, a nawet moralne podstawy życia.
IV
Z faktu, te moda Jako taka nie może być nigdy całkowicie powszechna, jednostka czerpie zadowolenie w przekonaniu, iż nVoda przezeń przyjęta Jeszcze przedstawia sobą coś osobliwego I uderzającego, a zarazem czuje wewnętrzne poparcie grupy osób dążących do tego samego, a nie — lak w wypadku innych satysfakcji społecznych — grupy osób faktycznie robiących to samo/ Osoba modna Jest traktowana z mieszanymi uczuciami aprobaty I zazdrości:;zazdrościmy jej Jako jednostce, ale aprobujemy ‘ją jako członka grupy. Ale nawet ta zazdrość ma specyficzny koloryt: Istnieje taki odcień zazdrości, który zakłada rodzaj wyimaginowanego uczestnictwa w samym przedmiocie zazdrości:. Pouczającym przykładem Jest zachowanie się biedaka, który dojrzy ucztę bogatego sąsiada. W chwili, gdy zazdrościmy przedmiotu lub osoby, nie jesteśmy jut odeń całkowicie oddzieleni, zapoczątkowaliśmy już Jakiś stosunek — istnieje ta sama treść psychiczna między dwiema stronami — aczkolwiek w całkowicie odmiennych kategoriach i formach wrażeń. Ta spokojna osobista uzurpacja pozazdroszczonej własności kry/e~w sobie antidotum, które od czasu do czasu przeciwdziała złym skutkom uczucia zazdrości. Treści mody dostarczają szczególnie dogodnych warunków do rozwijania tego ugodowego odcienia zazdrości, które takie uszczęśliwia osobę, której się zazdrości, dostarczając jej satysfakcji z własnego powodzenia. Dzieje się tak dlatego, że treści te, w przeciwieństwie do wielu innych treści psychicznych, nie
191