88735 P1170420

88735 P1170420



362 KAROL IRZYKOWSKI

prymitywnym i domyśla się właśnie tylko takich. Inna by może była sprawa, gdyby mu np. raz na próbę dać do wyrażenia myśl nie taką, która wchodzi w masło, lecz która jest klinem. To ubóstwo wątpliwości i zastrzeżeń czyni go właśnie dobrym kolporterem myśli cudzych, gotowych, i to jest może bardzo praktyczne w boju, ale to nie jest mędrcostwo8. Chyba że słowem „mędrzec” oznaczymy pewien charakter ludzki, jaki i na wsi zdarzyć się może, a nie twórcę myśli. Zresztą Boy sam mówi, że „myśli to głupstwo, myśli mają w literaturze mniejsze znaczenie, niż by się przypuszczało” (znawca kulis i sekretów). Boya zdemoralizowała pod względem intelektualnym Warszawka, a on się jej. odwzajemnił. Warszawa każdą dyskusję umysłową zmienia na zabawę w rangi. I gdy się w niej raz rozpęta epidemia wielbiącz-ki, każdy chodzi z zadartą głową, pyszny, jakby i na niego spływała cząstka tego splendoru, który się wspólnie wytworzył... 1

V. SŁOŃ WŚRÓD PORCELANY (STUDIA NAD NOWSZĄ MYŚLĄ LITERACKĄ W POLSCE)

(1934)

PROGRAMOFOBIA

[1920]

JAK DO TEGO PRZYSZŁO?

Gdy w r. 1920 najzdolniejsi poeci Najmłodszej Polski, grupa Pikadora1 2, przystąpili do wydawania własnego pisma pt. «Skamander», zarobili mi ten zaszczyt, że zaprosili mnie do składu redakcji. Nie myślałem, że to ma być tylko zaszczyt i formalność i że nie będę nic wiedział o tym, co się wewnątrz dzieje. Wyobrażałem sobie, że redakcja, zwłaszcza ipisma literackiego, zwłaszcza pisma awangardy, to grono jak gdyby spiskowców, mistrzów porozumiewania się wzajemnego, którzy starannie każdy występ publicystyczny razem ułożą. Jakżeż byłem rozczarowany, gdy zaraz w nrze 1 pojawiło się Słowo wstępne, które stało w sprzeczności zupełnej z moimi — głoszonymi — zasadami i którego nawet mi wpierw nie pokazano (uważano to

1

Podstawa przedruku dla cz. V: K. Irzykowski, Słoń wśród, porcelany (Studia nad nowszą myślą literacką u> Polsce), Warszawa 1934, s. 13—26, 27—60, 61—85, 99—108, 109—137, 157— —164, 179—185, 202—220, 265—284, 310—323.

PROGRAMOFOBIA

2

Grupa poetów, którzy w 1918 utworzyli w Warszawie artystyczną kawiarnię pod Pikadorem (m. in. Julian Tuwim, Jarosław Iwaszkiewicz, Antoni Słonimski, Jan Lechoń).


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
P1170417 356 KAROL IRZYKOWSKI treści ucieka się do plotki. Boy przez swoje metody zajmowania się lit
77863 P1170413 348 KAROL IRZYKOWSKI czuje się najwięcej u siebie. Boy nazywa ją „tuszem szlachetnośc
P1170402 328    KAROL IRZYKOWSKI ścdą nie uporasz się tak łatwo — tydzień czasu przec
P1170412 346 KAROL IRZYKOWSKI (ze Złotego runa Przybyszewskiego): „Jednemu krytykowi nie podobało si
P1170410 34 2 KAROL IRZYKOWSKI wftedy Boy, rewizjonista, otwieracz okien, broni zajadle tzw. wiekuis
51243 P1170403 sso KAROL IRZYKOWSKI więcej owocom samym niż swojemu syropowi. Wie, że gdy chodzi o p
82227 P1170419 360 KAROL IRZYKOWSKI powinien być zmarnowany na rzecz kategorii gorszej, seksualnej.
58555 P1170400 324 KAROL IRZYKOWSKI Polemizując z senatorem Posnercm7 o właściwy sposób uczczenia pa
16475 P1170414 350 KAROL IRZYKOWSKI Żuławskiego1, jak w niektórych powieściach Żeromskiego. Szło o t

więcej podobnych podstron