Jednym z podstawowych elementów podaży na rynku turystycznym w Polsce jest baza noclegowa, o której decyduje głównie ilość i jakość (kategoryzacja) obiektów hotelowych dostępnych dla potencjalnych turystów przez cały rok, chociaż nadal dominują ośrodki wczasowe, wykorzystywane w dużej mierze sezonowo. Rynek hotelarski w Polsce rozwija się i kształtuje pod wpływem zmian ilościowych bazy noclegowej, przemian struktury uczestników rynku oraz nowych tendencji w jego organizacji, a szczególnie wskutek umacniania się pozycji systemów i sieci hotelowych na tym rynku. Ten ostatni czynnik jest efektem globalizacji oraz umiędzynarodowienia polskiego rynku hotelarskiego, co zwiększa konkurencyjność na rynku hoteli, ale też poszerza rynek o nowych uczestników i powoduje jego stabilizację.
W strukturze polskiej bazy noclegowej paradoksalnie przeważają hotele małe i średnie, dwu- i trzygwiazdkowe, ale o rozwoju i wynikach branży hotelarskiej decydują przede wszystkim hotele cztero- i pięciogwiazdkowe, gdzie obserwuje się największe wykorzystanie pokoi. Tu także lokowane są większe inwestycje zagraniczne, głównie sieci hotelowych, inwestorzy krajowi w większości zaś budują obiekty niewielkie. Hoteli w Polsce nadal jest mało, mimo trzykrotnego wzrostu ich liczby w okresie transformacji rynkowej. Według danych Instytutu Turystyki, na 10 tys. mieszkańców przypada około 40 miejsc hotelowych. Dla porównania: w Słowacji jest ich 105, na Węgrzech-156, a w Austrii-około 700. W 2001 roku na jeden hotel działający w Polsce przypadało średnio 54 pokoje, natomiast na hotel należący do systemu - około 210 pokoi (Witkowski, 2004). Powyższe zjawiska decydują o dużych jeszcze możliwościach rozwoju rynku hotelarskiego w Polsce oraz o ograniczeniach w konkurowaniu małych hoteli z systemami hotelowymi wchodzącymi na nasz rynek. A jest o co rywalizować, jako że w 2007 roku, według szacunków Polskiej Organizacji Turystyki, Polskę odwiedziło 16,8 min zagranicznych turystów, którzy zostawili w kraju 3,7 mld doi. W kolejnych latach wzrost liczby odwiedzin i wydatków cudzoziemców ma przekroczyć 4 procent rocznie, szczególne w kontekście perspektywy organizacji przez Polskę mistrzostw Euro 2012.
46