294 ADOLF BECK
dów wyższych kręgowców lub człowieka, przedstawia filogenetycznie mózg dojrzałych już najniższych kręgowców n. p. ryb, u których na tym stopniu pozostaje przez Całe życie. U tych zwierząt rozwinięte są znacznie opuszka węchowa (bulbm olfactoriusy, dalej inne opuszki szarej substancyi znane pod nazwą lobus parolfacto-rius a będący w połączeniu z nerwem trójdzielnym, czuciowym nerwem jamy ust. Nerw wzrokowy kończy się u nich w zwojach niższych, które pośredniczą w odruchach wzrokowych. Półkul mózgowych, kory mózgowej w właściwem znaczeniu nie ma, przodomóz-gowie jest właściwie tern samem, co u zwierząt wyższych ciałka prążkowane. W miarę jak postępujemy do zwierząt coraz wyższych zastajemy coraz znaczniejszy rozrost półkul mózgowych, które u człowieka osiągają największy rozwój i nakrywają prawie całkowicie resztę mózgowia. Mózg pierwotny taki jak opisano wyżej nazwano pala-enceph olon, półkule mózgowe tworzą t. zw. neo-encepl' alon.
O czynności mózgu.
Zapatrywanie, że mózg jest siedzibą myśli, jest tak ogólnie znane, że niektórzy badacze (Exner) rozpatrują pytanie, czy człowiek sam przez się ma poczucie tego, że myśli mózgiem, a choćby tylko, że myśl usadowiona jest w głowie. Odpowiedź na to pytanie wypada przecząca,^ inaczej bowiem nie mógłby tak znakomity obserwator, jakim był Arystoteles, wypowiedzieć dziwnego zdania o mózgu, że jest on zimną masą umieszczoną w głowie na to, aby chłodziła opary wznoszące się z serca.' Siedziby duszy i myśli szukali starożytni Grecy w piersi, bohaterzy bowiem homerowi rozważali swoje zamiary xaxa cppiva xal xaxa iMj[aov, między przeponą a grasicą, hebrajczycy zaś umieszczali myśl i uczucie w nerkach.
Z tego oczywiście wynika, że poznanie czynności mózgu jest dopiero następstwem obserwacyi, datujących się zresztą od bardzo dawna, a utwierdzonych dokładnemi doświadczeniami czasów naszych.
Pierwszy, który wypowiedział zapatrywanie, że mózg jest narządem świadomości, był Alkmeion z Krotonu (w VI w. przed Chr.), o którego zapatrywaniu dowiadujemy się z pewnego ustępu dzieła Hippokratesa: „de morbo sacro“. Zapatrywanie to jednak nie od razu się przyjęło między filozofami i lekarzami starożytności i dopiero znakomity lekarz szkoły aleksandryjskiej Her-p hi los, który żył około r. 300 przed Chr. wywalczył mu uznanie Był on pierwszym, który wykazał różnice między nerwami a ścięgnami, a poznawszy znaczenie nerwów i skonstatowawszy, że wszystkie nerwy łączą się bądź bezpośrednio, bądź też za pośrednictwem rdzenia z mózgiem, dowiódł w ten sposób, że mózg należy uznać za główny ośrodek układu nerwowego.