318 ADOLF BECK
również nie jest w stanie schodzić po schodach, po drabince i t. d., co pies prawidłowy czyni z łatwością. Gdy dostanie kość do ogryzania, przytrzymuje ją kończyną zdrową, a gdy go zmusimy do użycia chorej, to ruchy jej są niezgrabne i nie prowadzą do celu. Ale i te wszystkie zaburzenia coraz bardziej się zmniejszają a w dwa lub trzy miesiące po operacyi znikają zupełnie.
Widzimy z tego, że ośrodki psychomotoryczne kory mózgowej zawiadują ruchami zamierzonymi, precyzyjnymi, podczas gdy ruchy ogólne, służące do lokomocyi, mają swoje ośrodki gdzie indziej, mianowicie w niższych częściach układu nerwowego. Nawet dowolne, zamierzone ruchy może zwierzę mimo braku tych ośrodków wykonywać; jednak regulacya dokładna tych ruchów jest znacznie upośledzoną.
Zaburzenia w ruchach wskutek wycięcia okolicy psychomotorycznej niższych małp lub pod wpływem miejscowego jej oziębienia metodą Trendelenburga są znaczniejsze, u nich bowiem zdolność wykonywania ruchów izolowanych i kontrolowania swych ruchów ogólnych jest więcej rozwiniętą, a tem samem więcej zależną od kory mózgowej. Małpa taka po wycięciu okolicy psychomotorycznej odpowiadającej jednej kończynie, nie jest w stanie używać tej kończyny do chwytania pożywienia, do chwytania przedmiotu podanego, do szukania pasorzytów w sierści i t. d. Natomiast używa dobrze tej kończyny w ruchach wspólnych z innemi kończynami przy bieganiu, wspinaniu się i t. d. Ale i u tych zwierząt objawy porażenia po pewnym (dłuższym) czasie ustępują. Nieliczne doświadczenia na najwyższych małpach (na szympansie), którym wycięto wyłącznie tylko ośrodek psychomotoryczny, starając się nie naruszyć sfery czucia dotyku, przekonały również, że objawy porażenia wywołane operacyą także ustępują, jakkolwiek po dłuższym jeszcze czasie.
Natomiast są objawy utraty funkcyi u człowieka po cho-robowem zniszczeniu ośrodków psychomotorycznych o wiele stalsze i Trwalsze. I u człowieka jednak porażenie kończyny, której sfera psychomotoryczna uległa zniszczeniu, nie jest zupełne. Z początku wprawdzie utrata ruchów dowolnych jest całkowita, ale wnet poczynają wracać stopniowo grubsze ruchy w wyższych stawach, (w barkowym i łokciowym, względnie biodrowym i kolanowym) i wraca zdolność wykonywania t. zw. ruchów ogólnych (stanie, chodzenie). I te ruchy jednak nie odbywają się z taką dokładnością, jak u człowieka zdrowego, a pozostaje zupełna niemożność wyko-